System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Głównym ograniczeniem torped manewrujących Fat było to, że – w celu zmaksymalizowania prawdopodobieństwa trafienia – powinny być wystrzelone tak, aby "kurs Fat" był równoległy do kursu konwoju. Wówczas strefa zagrożenia stworzona przez manewrującą torpedę w największym stopniu pokrywa się z powierzchnią zajmowaną przez konwój. Dodatkowo, w przypadku trafienia w cel, torpeda uderza pod kątem zbliżonym do kąta prostego, co jest najbardziej korzystne z punktu widzenia zapalnika uderzeniowego.
Jednak aby osiągnąć efekt "kursu Fat" równoległego do kursu konwoju, torpeda musiała zostać wystrzelona z jednej, konkretnej pozycji.
W każdym innym przypadku, "kurs Fat" nie był równoległy do kursu konwoju i strefa zagrożenia pokrywała się w dużo mniejszym stopniu z obszarem zajmowanym przez konwój (tym mniejszym, im kąt pomiędzy "kursem Fat" oraz a kursem konwoju konwoju był większy).
W praktyce oznaczało to konieczność zajęcia pozycji do ataku w przedniej ćwiartce konwoju. Optymalny (czyli dla "kursu Fat" równoległego do kursu konwoju) kąt biegu zależał od prędkości konwoju (dla torpedy poruszającej się z prędkością 30 węzłów):

Prędkość konwoju
[węzły]

Optymalny kąt biegu
[°]
Prędkość konwoju
[węzły]
Optymalny kąt biegu
[°]
5 81 11 70
6 79 12 68
7 77 13 67
8 75 14 65
9 73 15 63
10 72 16 62 

Na rysunku poniżej przedstawione są trzy różne pozycje ataku. Po lewej stronie przedstawiona jest sytuacja, gdy atakujący okręt znajduje się na trawersie konwoju (kąt biegu jest zbyt duży). Aby osiągnąć szansę trafienia, torpeda Fat musi być wystrzelona przed konwój, przez co kurs Fat nie jest równoległy do kursu konwoju. Rysunek środkowy przedstawia sytuację, gdy konwój znajduje się pod optymalnym kątem biegu – wystrzelona przed konwój torpeda biegnie kursem prostopadłym do kursu konwoju, przez co kurs Fat pokrywa się z kursem konwoju. Po prawej stronie widoczna jest sytuacja, gdy atakujący okręt znajduje się pod zbyt małym kątem biegu – kurs Fat wystrzelonej w kierunku konwoju torpedy nie jest równoległy do kursu konwoju (im kąt biegu mniejszy, tym kurs Fat jest bardziej prostopadły do kursu konwoju).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 1.Korzystne i niekorzystne pozycje ataku torpedą Fat

Drugim ograniczeniem torped manewrujących Fat była możliwość wyboru tylko dwóch wartości "prędkości Fat" (5,3 węzła dla schematu manewrowania lang oraz 8,5 węzła dla schematu manewrowania kurz). Ograniczało to możliwość trafienia pojedynczych statków lub konwojów poruszających się z prędkościami znacznie odbiegającymi od tych dwóch wartości.

Dlatego od połowy 1943 roku w TVA Eckernförde prowadzono prace nad ulepszeniem mechanizmu sterującego Fat, które miało wyeliminować wspomniane ograniczenia. W rezultacie opracowano mechanizm sterujący, który oznaczono jako Fat III, później przemianowany na Lut (Lageunabhängigertorpedo, "torpeda niezależna od kąta biegu celu", często błędnie tłumaczone jako "torpeda niezależna od pozycji").

Pierwsze ograniczenie (zależność od kąta biegu celu) usunięto poprzez dodanie możliwości wykonania przez torpedę drugiego zwrotu, którego wartość nastawiana była przed strzałem.

Torpeda opuszczając wyrzutnię porusza się kursem, który jest wyznaczony przez oś wirującego dysku żyroskopu. Pierwszy zwrot o wartość kąta odchylenia żyroskopowego (Schusswinkel) ρ wykonywany był tuż po opuszczeniu wyrzutni (po przebyciu odcinka o długości 9,5 m). Po wykonaniu pierwszego zwrotu, porusza się kursem ρ (względem podłużnej osi wyrzutni torpedowej). Drugi zwrot wykonywany był po przebyciu przez torpedę prostoliniowego odcinka (Vorlauf) o nastawialnej długości.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 2. Prostoliniowy odcinek biegu (Voraluf) i drugi zwrot torpedy

Dzięki temu, torpeda wystrzelona z dowolnej pozycji względem celu (czyli mając cel pod dowolnym kątem biegu) mogła przeciąć kurs celu pod kątem prostym.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 3. Tor biegu torpedy, która - dzięki drugiemu zwrotowi - manewrując przecina kurs konwoju pod kątem prostym

Przed strzałem, do torpedy Lut wprowadzana była wartość kąta, który odpowiada kątowi uderzenia torpedy (Schneidungswinkel) α. Kąt uderzenia torpedy (nazywany dalej "kątem przecięcia") to kąt pomiędzy kursem torpedy a kursem celu (zanim jeszcze torpeda rozpocznie manewrowanie). Wprowadzone do torpedy wartości ρ i α umożliwiają wyznaczenie kursu celu oraz "kursu Lut" (Lut Kurs), który jest równoległy do kursu celu i wynosi ρ + α.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 4. Kurs Lut [1]

Drugie ograniczenie torped Fat (czyli brak uniwersalności w wyborze "prędkości Fat") zostało usunięte poprzez możliwość ustawienia wartości kąta α1, pod jakim manewrująca torpeda przecina "kurs Lut". W przypadku torped Fat kąt α1 jest stały i wynosi 90°. Wartość kąta α1 wpływała na wartość "prędkości Lut" (niem. Lut-Geschwindigkeit), która mogła być ustawiona w zakresie (teoretycznie) od wartości równej prędkości torpedy vt (czyli np. 30 węzłów dla torpedy elektrycznej G7e) do wartości 0.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 5. Zależność "prędkości Lut" od wartości kąta α[1]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 6. Zależność "prędkości Lut" od wartości kąta α1

Kursy torpedy w trakcie manewrowania wyznaczone były wartościami ρ + α - α1 i ρ + α + α1.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 7. Kursy torpedy manewrującej ρ, ρ + α - α1 oraz ρ + α + α1 [1]

Odpowiednia kombinacja wartości α i α1 umożliwiała (teoretycznie) nastawę dowolnej wartości "kursu Lut" względem początkowego kursu torpedy oraz nastawę dowolnej wartości kąta pomiędzy kursem manewrującej torpedy a "kursem Lut" (a zatem i dowolnej wartości "prędkości Lut" w zakresie od 0 do vt).

Promień zwrotu torpedy Lut wynosił 95 m (dla torped Fat promień zwrotu wynosił 170 m).

Długość pętli (Schleife) mogła przyjąć jedną z dwóch wartości: 1920 m (lange Schleife) oraz 675 m (kurze Schleife), przy czym długość ta była sumą długości prostoliniowego odcinka pętli oraz długości łuku. Zatem długość odcinka prostoliniowego była zależna od wielkości zwrotu (np. przy zwrocie o 170° długość łuku wynosiła 282 m, czyli długość prostoliniowego odcinka wynosi 1638 m dla schematu manewrowania lang oraz 393 m dla schematu manewrowania kurz, zaś dla zwrotu o 45° długość łuku wynosiła 75 m, co daje długości prostoliniowych odcinków 1845 m i 600 m dla schematów manewrowania odpowiednio lange Schleife i kurze Schleife).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 8. Długości pętli dla schematów manewrowania lange Schleife i kurze Schleife [1]

Długość pętli oczywiście również wpływała na wartość "prędkości Lut".

Z powodu ograniczeń konstrukcyjnych mechanizmu sterującego Lut, który umożliwiał wykonanie zwrotu przez torpedę o maksymalnie 170° względem kursu początkowego ρ, największa wartość kąta α1 wynosiła 85°, przez co minimalna wartość "prędkości Lut" dla długich pętli (lange Schleife) wynosiła 5 węzłów, natomiast dla krótkich pętli (kurze Schleife): 10 węzłów.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 9. Maksymalna wartość kąta α1 oraz minimalna wartość "prędkości Lut"

Maksymalna wartość "prędkości Lut" była w zasadzie ograniczona dopuszczalnym kątem uderzenia zapalnika torpedy. Dla torped parogazowych z zapalnikami Pi 1 i Pi 3 oraz torped elektrycznych z zapalnikami Pi 2 powinien się on zawierać w granicach 30-150°, co oznacza, że kąt α1 nie powinien być mniejszy niż 30°. Praktyczna maksymalna "prędkość Lut" dla obu długości pętli wynosiła zatem około 26 węzłów.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 10. Minimalna, praktyczna wartość kąta α1 oraz maksymalna wartość "prędkości Lut"

W rzeczywistości, w celu uproszczenia mechanizmu sterującego Lut, zamiast wprowadzania wartości ρ, α oraz α1, (co wymagałoby dodatkowych mechanizmów różnicowych koniecznych do wyznaczenia kursów ρ1 = ρ + α - α1 i  ρ2 = ρ + α + α1), do torpedy wprowadzane były wartości ρ, α – α1 i α + α1. Natomiast obliczenia wartości różnicy α – α1 i sumy α + α1 dokonywało się w panelu sterującym Lut (Lut-Einstelltafel).

Mechanizm sterujący Lut umożliwiał zatem wystrzelenie torpedy do celu widocznego pod dowolnym kątem biegu (stąd właśnie nazwa Lageunabhängigertorpedo, "torpeda niezależna od kąta biegu celu"). Torpedy Lut po raz pierwszy umożliwiły atak bez uprzedniego żmudnego wyprzedzania celu i zajmowania korzystnej pozycji do ataku. Ponadto także dawały możliwość obrony przed atakującymi pod zerowym kątem biegu niszczycielami (Lut-Abwehrschuß).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 11. Strzał obronny przed niszczycielami (Lut-Abwehrschuß)

W przeciwieństwie do mechanizmu sterującego Fat (który składał się z żyroskopu GA VIII oraz niejako dobudowanego do niego mechanizmu manewrowego Fat), mechanizm manewrowy Lut został zintegrowany z żyroskopem. Nie stanowi on rozwinięcia mechanizmu sterującego Fat, ale całkiem nowy konstrukcyjnie mechanizm sterujący.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 1. Główna rama oraz dźwignia sterująca żyroskopu GA VIII

1 dysk żyroskopowy
2 wewnętrzny pierścień zawieszenia kardanowego
3 zewnętrzny pierścień zawieszenia kardanowego
4 dźwignia sterująca
5 dysza sterująca
6 zawór sterujący
7 maszynka sterowa
8 główna rama żyroskopu

Głównym elementem żyroskopu GA VIII używanego w prostoliniowo biegnących torpedach T I, T II oraz T III był dysk żyroskopowy obracający się z dużą prędkością (15 000 obr/min) w zawieszeniu kardanowym. Wirujący dysk żyroskopowy umieszczony był w zawieszeniu kardanowym. Zawieszenie kardanowe było natomiast umieszczone w głównej ramie żyroskopu. Na zewnętrznym pierścieniu zawieszenia kardanowego umieszczona była krzywka sterująca (niem. Anker), natomiast na głównej ramie żyroskopu zainstalowana była dwuramienna dźwignia sterująca (niem. Lenker). Na dźwigni sterującej umieszczona była dysza sterująca. Wylatujący z dyszy sterującej strumień sprężonego powietrza skierowany był w kierunku zaworu sterującego.
Wirujący dysk żyroskopowy wyznaczał w przestrzeni nieruchomą płaszczyznę, która była prostopadła do osi podłużnej wyrzutni torpedowej (a więc i początkowego kursu torpedy). Nieruchome w przestrzeni były zatem także pierścienie zawieszenia kardanowego oraz zamontowana na nich krzywka sterująca. Natomiast główna rama żyroskopu przymocowana do kadłuba torpedy zmieniała orientację w przestrzeni gdy tylko torpeda zmieniała kierunek.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 12. Główna rama, krzywka sterująca i dźwignia sterująca żyroskopu GA VIII [2]

  dysk żyroskopowy Kreisel
  krzywka sterująca Anker
  dźwignia sterująca Lenker
  dysza sterująca Strahlrohr
  maszynka sterowa Steuermaschine
  zawór sterujący Steuerschieber
  główna rama, wewnętrzny oraz zewnętrzny pierścień zawieszenia kardanowego Gehäuse, innerer Ring, äußerer Ring

W najprostszym przypadku, po opuszczeniu wyrzutni torpeda nie zmienia kursu (czyli została wystrzelona z zerowym kątem odchylenia żyroskopowego ρ = 0). Pożądany kierunek poruszania się torpedy jest wyznaczony przez zewnętrzny pierścień zawieszenia kardanowego oraz wypust krzywki sterującej. Torpeda znajduje się na pożądanym kursie, gdy wypust krzywki sterującej znajduje się dokładnie pomiędzy obydwoma ramionami dźwigni sterującej. Wówczas dźwignia sterująca znajduje się w położeniu centralnym, a połączona z nią dysza sterująca tłoczy sprężone powietrze w obydwa kanały zaworu sterującego maszynki sterowej, przez co ster kierunku znajduje się w położeniu neutralnym.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 13. Położenie neutralne oraz po niezamierzonej zmianie kursu (o 8°) torpedy wystrzelonej z zerowym kątem odchylenia żyroskopowego ρ = 0 [2]

Gdy torpeda zmieni kierunek (np. na skutek fali bocznej), wraz z nią zmieni orientację w przestrzeni główna rama żyroskopu. Oznacza to, że dwuramienna dźwignia sterująca przesunie się względem nieruchomego zawieszenia kardanowego oraz krzywki sterującej. Wówczas wypust krzywki sterującej przesunie dwuramienną dźwignię sterującą, a wraz z nią obróci także dyszę sterującą, która zacznie tłoczyć powietrze w jeden z dwóch kanałów zaworu sterującego, przez co maszynka sterowa wychyli ster kierunku w odpowiednią stronę, przywracając pierwotną orientację torpedy w przestrzeni.

Przed wystrzeleniem torpedy z wyrzutni, krzywka sterująca może zostać obrócona względem zewnętrznego pierścienia zawieszenia kardanowego (w jedną z dwóch stron) o pewien kąt o wartości do 90°. Obrót tej krzywki umożliwia wprowadzenie do torpedy możliwości wykonania zwrotu o kąt odchylenia żyroskopowego ρ.
W takiej sytuacji, już w chwili startu torpedy wypust (obróconej) krzywki sterującej powoduje wychylenie dźwigni sterującej oraz dyszy sterującej, przez co po opuszczeniu wyrzutni torpeda zaczyna wykonywać zwrot o wprowadzoną wartość kąta odchylenia żyroskopowego. Torpeda znajdzie się na pożądanym kursie gdy wypust krzywki sterującej znajdzie się dokładnie pomiędzy obydwoma ramionami dźwigni sterującej (jednak tym razem, płaszczyzna wyznaczona przez zewnętrzny pierścień zawieszenia kardanowego tworzy z osią podłużną torpedy kąt ρ).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 14. Położenie początkowe (w wyrzutni torpedowej), neutralne oraz po niezamierzonej zmianie kursu (o 8°) torpedy wystrzelonej z niezerowym kątem odchylenia żyroskopowego ρ = 30° [2]

Zatem wartość kąta zwrotu torpedy jest ustawiana poprzez obrót krzywki sterującej względem zewnętrznego pierścienia zawieszenia kardanowego.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 2. Mechanizm sterujący Lut [3]

W mechanizmie sterującym Lut, na zewnętrznym pierścieniu zawieszenia kardanowego umieszczono trzy krzywki sterujące, które mogą być obracane niezależnie od siebie. Górna krzywka sterująca odpowiada za pierwszy zwrot torpedy (o kąt odchylenia żyroskopowego ρ), czyli definiuje kurs torpedy na początkowym, prostoliniowym odcinku biegu (Vorlauf), krzywka środkowa definiuje kurs torpedy podczas pierwszej połowy pętli, natomiast dolna – kurs torpedy podczas drugiej połowy pętli.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 15. Krzywki sterujące mechanizmu Lut [3]

zewnętrzny pierścień zawieszania kardanowego außerer Ring
dźwignia sterująca Lenker
krzywka sterująca I Anker I
krzywka sterująca II Anker II
krzywka sterująca III Anker III
dźwignia zaworu sterującego (zamiast dyszy sterującej) Schiebersteuerung (statt Strahlrohr)
maszynka sterowa GA-Steuermaschine
mechanizm przełączający LUT-Schaltwerk

Dwuramienna dźwignia sterująca przesuwa się w pionie pomiędzy trzema położeniami, w których ma kontakt tylko z jedną z trzech krzywek sterujących. Dźwignia sterująca jest poruszana w pionie poprzez mechanizm przełączający (niem. Lut-Schaltwerk). Dźwignia sterująca jest sprzężona bezpośrednio z maszynką sterową (nie posiada dyszy sterującej, jak to było w przypadku żyroskopu GA VIII). Mechanizm przełączający zbudowany jest z dwóch krzywek sterujących, z których jedna odpowiada za przesuwanie dźwigni sterującej gdy wybrano schemat manewrowania oparty na długich pętlach (lange Schleife), zaś druga – gdy wybrano schemat manewrowania oparty na krótkich pętlach (kurze Schleife). Dodatkowo, początkowe położenie krzywek mechanizmu przełączającego pozwala na ustawienie długości początkowego, prostoliniowego fragmentu biegu torpedy (Vorlauf). Krzywki mechanizmu przełączającego są obracane od wału napędowego silnika spalinowego (w przypadku torped G7a) lub od wału napędowego torpedy (w przypadku torped G7e).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 3. Mechanizm sterujący Lut

1 dysk żyroskopowy
2 zewnętrzny pierścień zawieszania kardanowego
3 dźwignia sterująca
4 dźwignia przełączająca
5 mechanizm przełączający
6 płytka sprzęgająca z wypustami nastawczymi

Należy zwrócić uwagę, że po przebyciu prostoliniowego fragmentu biegu (Vorlauf), torpeda (w przypadku schematu manewrowania lange Schleife) nie wykonywała od razu drugiego zwrotu, ale biegła jeszcze poprzednim kursem przez 300 m, natomiast długość pierwszego prostoliniowego odcinka pętli (wraz z długością zwrotu) wynosiła 710 m. W przypadku schematu manewrowania kurze Schleife, po przebyciu prostoliniowego odcinka biegu torpeda wykonywała zwrot, a długość pierwszego prostoliniowego odcinka pętli (wraz z długością zwrotu) wynosiła 250 m. Wynikało to z pewnych ograniczeń konstrukcyjnych mechanizmu sterującego Lut i skutkowało tym, że oś symetrii toru manewrującej torpedy nie przechodziła przez punkt, w którym kończy się początkowy, prostoliniowy odcinek biegu torpedy.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 16. Asymetria pierwszej pętli manewrującej torpedy Lut [1]

Wartości kątów ρ, α – α1 i α + α1 oraz długość biegu początkowego st były wprowadzane do torpedy przy pomocy czterech wałków nastawczych. W kadłubie torpedy, w jej rufowej części, po prawej stronie umieszczone było gniazdo z czterema wypustami nastawczymi. Położenie jednego z tych wypustów pokrywało się z położeniem wałka nastawczego kąta odchylenia żyroskopowego zwykłej, niemanewrującej torpedy T I, T II lub T III. Wypust ten służył do wprowadzenia kąta odchylenia żyroskopowego ρ. Pozostałe trzy wypusty umieszczone były w jego sąsiedztwie i służyły do wprowadzenia wartości α – α1 i α + α1 oraz długość biegu początkowego st. Po załadowaniu torpedy Lut do wyrzutni, wałki nastawcze urządzenia nastawczego Lut wsuwane były do wyrzutni, gdzie zazębiały się z wypustami nastawczymi torpedy.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 17. Wypusty nastawcze torpedy Lut

Wyrzutnie torpedowe musiały być odpowiednio zmodyfikowane: urządzenie nastawcze kąta odchylenia żyroskopowego (niem. GA-Stellzeug) musiało być wymienione na urządzenie nastawcze Lut (niem. Lut-Stellzeug). Nowe urządzenie nastawcze integrowało w sobie wałek nastawczy kąta odchylenia żyroskopowego (niem. W-Einstellspindel) i było połączone (podobnie jak wcześniej urządzenie nastawcze kąta odchylenia żyroskopowego) z odbiornikiem kąta odchylenia żyroskopowego (niem. T-Schußwinkelempfänger), przy pomocy którego obliczony przez kalkulator torpedowy (niem. Vorhaltrechner) kąt odchylenia żyroskopowego ρ był wprowadzany automatycznie do torpedy.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 4. Urządzenie nastawcze Lut na wyrzutni torpedowej IV w dziobowym przedziale torpedowym U 995

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 5. Urządzenie nastawcze Lut na wyrzutni torpedowej I w dziobowym przedziale torpedowym U 995

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 6. Urządzenie nastawcze Lut na wyrzutni torpedowej III w dziobowym przedziale torpedowym U 995

Pozostałe trzy wartości (α – α1, α + α1 oraz st) wprowadzane były przy pomocy panelu nastawczego Lut (niem. Lut-Einstelltafel), który umieszczony był pomiędzy wyrzutniami torpedowymi. Jeden panel nastawczy Lut mógł obsługiwać maksymalnie cztery wyrzutnie.
Panel nastawczy Lut był połączony z urządzeniem nastawczym Lut na każdej z czterech wyrzutni przy pomocy dwóch wałków elastycznych (które odpowiadają za przekazywanie wartości α – α1 i α + α1) oraz jednego wałka kardanowego (odpowiadającego za przekazywanie wartości st).
Panel nastawczy Lut posiada na płycie czołowej trzy tarcze wskaźnikowe: jedną, wspólną dla wszystkich czterech wyrzutni, pokazującą nastawioną długość początkowego odcinka biegu (Vorlauf) oraz dwie tarcze (jedna dla dwóch wyrzutni bakburtowych i druga dla dwóch wyrzutni sterburtowych), z których każda pokazuje "prędkość Lut" oraz kąt przecięcia α. Ponadto, na prawej ściance bocznej urządzenia znajduje się korbka służąca do wprowadzania długości początkowego odcinka biegu, natomiast na płycie czołowej cztery korbki służące do wprowadzenia prędkości Lut oraz kąta przecięcia α dla wyrzutni sterburtowych i bakburtowych.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 7. Panel nastawczy Lut w dziobowym przedziale torpedowym U 995 [4]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 8. Panel nastawczy Lut znajdujący się w Museum of Science and Industry w Chicago [3]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 18. Rekonstrukcja wyglądu panelu nastawczego Lut

Torpeda Lut była ładowana do wyrzutni z następującymi ustawieniami początkowymi: Vorlauf 250 hm, lange Schleife, Schneidungswinkel α = 0, "prędkość Lut" vLut = 30 węzłów.
Takie same wartości były nastawiane na panelu nastawczym Lut, przed wsunięciem wałków nastawczych urządzenia nastawczego Lut do wyrzutni.
"Prędkość Lut" była wprowadzana w następujący sposób: obracając korbką na bocznej ściance urządzenia, po 9 obrotach osiągano nastawę "0, lange Schleife". Wraz z obrotem wskazówki, obracała się także przesłona skali (z prędkością kątową mniejszą o 25%), umożliwiając odczyt bieżącej długości początkowego biegu dla schematu manewrowania lange Schleife. Kolejne 11 obrotów korbką powodowały kolejny obrót wskazówki wokół tarczy, jednak obracająca się przesłona blokowała odczyt jakiejkolwiek wartości (widoczny napis Weiterdrehen). Po 11-tym obrocie wskazówka ustawiała się w pozycji "90 hm, kurze Schleife". Owe 11 obrotów było koniecznych do przełączenia krzywek w mechanizmie przełączającym ze schematu manewrowania lange Schleife na kurze Schleife. Teraz, 9 obrotów korbką prowadziło do osiągnięcia nastawy "0, kurze Schleife". Kolejne 11 obrotów korbką powodowały kolejny obrót wskazówki wokół tarczy, jednak ponownie obracająca się przesłona blokowała odczyt jakiejkolwiek wartości (widoczny napis Weiterdrehen). Po 11-tym obrocie wskazówka ustawiała się w pozycji początkowej "250 hm, lange Schleife". Owe 11 obrotów było koniecznych do przełączenia krzywek w mechanizmie przełączającym ze schematu manewrowania kurze Schleife na lange Schleife.
W przeciwieństwie do urządzenia nastawczego Fat i mechanizmu sterującego Fat, w przypadku panelu nastawczego Lut, długość początkowego odcinka biegu torpedy można nastawiać kręcąc korbką w obie strony.
Pomimo, że na panelu nastawczym Lut jest możliwość nastawy długości początkowego odcinka biegu torpedy w zakresie od 0 do 250/90 hm, w praktyce mechanizm sterujący w torpedzie uniemożliwia nastawę długości mniejszej niż 500 m (w porównaniu do minimalnej długości wynoszącej 150 m dla torped Fat). Do torped załadowanych do wszystkich czterech wyrzutni wprowadzana była jednakowa długość początkowego odcinka biegu torpedy.
Nastawy kąta przecięcia (Schneidungswinkel) oraz "prędkości Lut" (Lut-Geschwindigkeit) dokonywano oddzielnie dla dwóch wyrzutni bakburtowych (II i IV) oraz dwóch wyrzutni sterburtowych (I i III). Dlatego na panelu umieszczone były dwie pary korbek oraz dwie tarcze. Każda tarcza zbudowana była z nieruchomej skali "prędkości Lut" (z dwiema podziałkami dla schematu manewrowania "lange Schleife" i "kurze Schleife"), obrotowej tarczy kąta przecięcia wraz z wskazówką prędkości oraz wskazówki kąta przecięcia. Korbka nastawy "prędkości Lut" odpowiadała za obrót ruchomej tarczy kąta przecięcia, natomiast korbka nastawy kąta przecięcia odpowiadała za obrót wskazówki kąta przecięcia. Najpierw należało nastawić odpowiednią wartość "prędkości Lut", a następnie pożądaną wartość kąta przecięcia. Odwrotna kolejność spowodowałaby, że wprowadzona wartość kąta przecięcia zacznie się zmieniać podczas nastawy "prędkości Lut" (ponieważ wskazówka "prędkości Lut" jest połączona z obrotową skalą kąta przecięcia) i kąt przecięcia należałoby wprowadzać ponownie. 

 Obsługa panelu Lut

Instalacja panelu nastawczego Lut w dziobowym przedziale torpedowym U-Bootów typu VIIC wiązała się z przesunięciem silnika windy kotwicznej i kabestanu, który standardowo znajdował się w zęzie, pomiędzy wyrzutniami torpedowymi. Silnik był połączony z windą kotwiczną i kabestanem (znajdującymi się pomiędzy górnym pokładem a kadłubem sztywnym) przy pomocy pionowego wału napędowego. Znajdujący się pomiędzy wyrzutniami torpedowymi pionowy wał napędowy utrudniał dostęp do panelu nastawczego, dlatego na U-Bootach uzbrajanych w torpedy manewrujące Lut, silnik przesunięty został nad wyrzutnie torpedowe.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 9. Dziobowy przedział torpedowy U 570 [5] z widocznym wałem napędowym kabestanu i windy kotwicznej oraz dziobowy przedział torpedowy U 995, gdzie silnik znajduje się nad wyrzutniami torpedowymi

Wprowadzenie torped manewrujących Lut do uzbrojenia okrętów podwodnych, oprócz modyfikacji wyrzutni torpedowych (instalacji urządzeń nastawczych Lut) oraz panelu nastawczego Lut wymagało także pewnej modyfikacji kalkulatora torpedowego. W celu określenia długości biegu prostoliniowego, podobnie jak to było w przypadku torped Fat, zagęszczono skalę odległości na bębnie komponentu obliczania odległości strzału. Ponadto, aby umożliwić nastawę kąta przecięcia α (Schneidungswinkel) na panelu nastawczym Lut (który to kąt jest kątem pomiędzy kursem torpedy przed wykonaniem drugiego zwrotu a kursem celu), tarczę kalkulatora (22) wskazującą kąt strzału torpedy (niem. Vorhaltwinkel, ang. deflection angle) wymieniono na tarczę wskazującą kąt uderzenia torpedy (niem. Schneidungswinkel, ang. impact angle). Znajomość kąta strzału torpedy była w zasadzie mało istotna, więc taka modernizacja kalkulatora nie degradowała jego funkcjonalności w żadnym zakresie. Być może wymiana tarczy miała miejsce także na okrętach uzbrojonych w torpedy Fat (wówczas znajomość kąta uderzenia torpedy pozwalałaby ocenić w jakim stopniu manewrująca torpeda Fat obejmuje powierzchnię zajmowaną przez cel), jednak należy podkreślić, że w przypadku torped Fat taka modernizacja była jedynie opcjonalna, natomiast w przypadku torped Lut – niezbędna.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 10. Kalkulator torpedowy z tarczą kąta uderzenia torpedy, znajdujący się na ekspozycji w Marine-Ehrenmal w Laboe

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 19. Modyfikacja kalkulatora wprowadzająca tarczę kąta uderzenia torpedy

Możliwość nastawy kąta przecięcia ("kursu Lut") i "prędkości Lut" oraz kąta odchylenia żyroskopowego torpedy manewrującej Lut stwarzała bardzo dużą uniwersalność użycia oraz szerokie możliwości taktyczne. Aby je jednak w pełni wykorzystać, należało w jak najkrótszym czasie dokonać optymalnych ustawień. W tym celu należało opracować całkowicie nowy system kierowania ogniem torpedowym. Nowy system w zamierzeniu miał być przeznaczony dla nowych U-Bootów typu XXI, jednak do momentu zakończenia wojny nie udało się go opracować i wdrożyć do produkcji. Dlatego zarówno starsze okręty typu VIIC oraz IX, jak i nowe okręty typu XXI otrzymywały system, będący tymczasowym rozwiązaniem: dotychczasowy system kierowania  ogniem torpedowym oparty na lekko zmodyfikowanym kalkulatorze torpedowym T. Vh. Re. S3 oraz panel nastawczy Lut. Kalkulator torpedowy – jak to było dotychczas – umożliwiał rozwiązanie trójkąta torpedowego oraz obliczenie kąta strzału torpedowego (który wprowadzany był do torped). Ponadto, dzięki modyfikacjom, możliwe było odczytanie wartości kąta uderzenia torpedy oraz długości biegu torpedy, które to wartości były wprowadzane na panelu nastawczym Lut jako kąt przecięcia (Schneidungswinkel, definiujący wraz z kątem odchylenia żyroskopowego kurs Lut) oraz długość biegu początkowego (Vorlauf). Natomiast nastawę "prędkości Lut" jak również wybór odpowiedniego schematu manewrowania (kurze Schleife/lange Schleife) oraz liczbę torped i parametry salwy (kąt rozproszenia salwy, zróżnicowanie długości biegu początkowego oraz "prędkości Lut" dla wielu torped) dokonywano na podstawie przygotowanych tablic z tzw. ustawieniami podstawowymi (niem. Grundstellungen) dla różnych sytuacji taktycznych, które zebrane były w instrukcji z wytycznymi dotyczącymi strzelania (niem. Lut-Schießanleitung) oraz (w skróconej wersji) w tablicach (niem. Lut-Schießtabellen).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 11. Okładka instrukcji z wytycznymi dotyczącymi strzelania (Lut-Schießanleitung) pochodząca z okrętu U 953 (wydana w styczniu 1944)

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 12. Okładka tabeli ze skróconymi wytycznymi dotyczącymi strzelania (Lut-Schießtabellen) pochodząca z okrętu U 802 (wydana w lutym 1945)

Ogólnie, zalecano strzelanie salwami torped Lut. Zróżnicowanie biegu torped w salwie osiągano (oprócz modyfikacji kąta odchylenia żyroskopowego poprzez kąt rozproszenia salwy torpedowej) poprzez różne wartości długości biegu początkowego oraz różne wartości "prędkości Lut" poszczególnych torped.
Gdy atakowany cel znajdował się pod kątem biegu z zakresu 20°-130°, kąt rozproszenia salwy torpedowej (Streuwinkel) był obliczany przez kalkulator torpedowy i przekazywany wraz z obliczonym kątem odchylenia żyroskopowego do odbiornika kąta odchylenia żyroskopowego (T-Schu-Empfänger), gdzie następowała odpowiednia modyfikacja kątów odchylenia żyroskopowego dla poszczególnych torped (w zależności od wielkości salwy).
Natomiast gdy cel widoczny był od dziobu lub rufy, wówczas kąt rozproszenia salwy torpedowej obliczony przez kalkulator torpedowej był niewielki (nawet gdy ustawiono maksymalną długość celu: 200 m). Wynikało to z formuły według której obliczany był kąt rozproszenia: był on proporcjonalny do długości celu oraz sinusa kąta biegu (sin γ). Wówczas dla schematu lange Schleife stosowano zasadę, aby w momencie rozpoczęcia manewrowania (czyli po zakończeniu początkowego, prostoliniowego odcinka biegu), tory sąsiednich torped oddalone były od siebie o około 500 m. Zatem kąt rozproszenia salwy torpedowej był funkcją długości początkowego biegu (Vorlauf). Ponieważ długości pętli dla schematu manewrowania kurze Schleife były około o połowę krótsze, w tym przypadku wartość kąta rozproszenia salwy torpedowej była równa połowie odpowiedniej wartości dla schematu lange Schleife.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 20. Salwa Lut o rozproszeniu 5° oraz 2° dla schematów manewrowania lange Schleife i kurze Schleife (Vorlauf 50 hm, vLut 10 i 13 węzłów, kąt przecięcia 0)

lange Schleife
Vorlauf bis 10 20 30 40 50 hm
Streuwinkel 18 15 10 7 5 Grad
kurze Schleife
Vorlauf bis 10 20 30 40 50 hm
Streuwinkel 10 7 5 3 2 Grad 

Odczytaną z powyższej tabeli wartość wprowadzano ręcznie na odbiorniku kąta odchylenia żyroskopowego.

Zróżnicowanie początkowej długości biegu (Vorlauf) zależało od wielkości salwy torpedowej. Ponieważ nastawiona na panelu nastawczym Lut wartość długości początkowego biegu wprowadzana była jednocześnie do wszystkich czterech torped, po wystrzeleniu każdej kolejnej torpedy w salwie, należało szybko zmodyfikować nastawę. I tak, w przypadku salwy liczącej dwie i trzy torpedy, po wystrzeleniu każdej torpedy, długość biegu początkowego należało zwiększyć o 500 m. W przypadku zaś salwy czterotorpedowej, po wystrzeleniu pierwszej i trzeciej torpedy długość biegu początkowego należało zwiększyć o 1000 m.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 21. Zróżnicowanie początkowej długości biegu dla salwy 2, 3 i 4-torpedowej (lange Schleife, Vorlauf 50 hm, vLut 10 węzłów, kąt przecięcia 0)

Zróżnicowanie "prędkości Lut” ma zastosowanie jedynie w przypadku salwy liczącej dwie i cztery torpedy. "Prędkość Lut" dla połowy torped salwy ma wartość vLut = vg + 4 w., zaś dla drugiej połowy: vLut = vg - 4 w.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 22. Zróżnicowanie "prędkości Lut" dla salwy 2, i 4-torpedowej (lange Schleife, Vorlauf 50 hm, vLut 6 i 14 węzłów, kąt przecięcia 0)

Każda salwa Lut jest wystrzeliwana z pewną wartością kąta rozproszenia salwy torpedowej. Dodatkowo, można zastosować zróżnicowanie początkowej długości biegu i/lub "prędkości Lut" (przy czym jednoczesne zróżnicowanie początkowej długości biegu i "prędkości Lut" ma praktyczny sens jedynie w przypadku salwy czterotorpedowej).

Opracowano ustawienia podstawowe dla następujących sytuacji taktycznych:

  • atak na konwój
    • z trawersu
    • od frontu i od tyłu
  • atak na pojedynczy cel
    • strzał obronny przeciwko niszczycielowi
    • atak na pojedynczy cel z trawersu
    • atak na pojedynczy cel od dziobu i od rufy

Atak na konwój
Wskazany był atak salwą torped Lut. Konwój mógł znajdować się pod dowolnym kątem biegu. Atakując z trawersu, jako punkt celowania należało wybrać najwartościowszy statek, natomiast atakując z pozycji przed oraz za konwojem – odpowiednio pierwszy i ostatni statek w środkowej kolumnie konwoju. Schemat manewrowania: lange Schleife.
Gdy atakujący okręt znajduje się na sterburcie konwoju, vLut i kąt przecięcia: zielony
Gdy atakujący okręt znajduje się na bakburcie konwoju, vLut i kąt przecięcia: czerwony
Przy ataku od czoła lub tyłu: zielony lub czerwony
"Prędkość Lut" - w zależności od punktu celowania:

Ostatni statek konwoju: vLut = vg + 4 w.
Środek konwoju: vLut = vg + 4 w. jeżeli prędkość konwoju może być niedoszacowana
vLut = vg - 4 w. jeżeli prędkość konwoju może być przeszacowana
Pierwszy statek konwoju: vLut = vg - 4 w. ale nie mniej niż 5 w. 

Jako kąt przecięcia ustawić kąt uderzenia torpedy odczytany z kalkulatora torpedowego.
Jako długość biegu początkowego należy ustawić wartość odczytaną z bębna kalkulatora torpedowego.
Kąt rozproszenia salwy torpedowej: w zależności od pozycji względem konwoju – albo obliczony przez kalkulator torpedowy, albo na podstawie przytoczonej wcześniej tabeli.
Zróżnicowanie "prędkości Lut" - tylko w przypadku salw dwu i czterotorpedowych, podczas ataku z trawersu, a punktem celowania jest środek konwoju.
Zróżnicowanie początkowej długości biegu – jedynie w przypadku konwojów o dużej liczbie kolumn i podczas ataku z trawersu.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 23. Atak czterotorpedową salwą Lut na konwój: z trawersu oraz od tyłu

Atak na pojedynczy cel od rufy lub dziobu (kąt biegu w zakresie 130° - 180° oraz 0° - 20°)
Strzał torpedą Lut przeciwko pojedynczemu celowi od dziobu lub rufy zwiększa prawdopodobieństwo trafienia (w porównaniu ze zwykła prostoliniowo-biegnącą torpedą) dzięki pętlowemu torowi torpedy (trafienie pośrednie). Istniały dwie możliwości zaistnienia trafienia pośredniego:

  • gdy "prędkość Lut" była większa niż prędkość celu, a torpeda Lut wystrzeliwana była za rufą celu, następnie wykonując pętle powoli wyprzedzała cel, dzięki czemu mogło dojść do trafienia;
  • gdy "prędkość Lut" była mniejsza niż prędkość celu, a torpeda Lut była wystrzeliwana przed celem, zaś cel powoli wpływał w obszar manewrowania torpedy Lut.

Pierwszy wariant był wykorzystywany przeciwko wolniejszym celom, zaś drugi – przeciwko szybszym. Granicą prędkości pomiędzy celami wolnymi i szybkimi była połowa prędkości torpedy (czyli 15 węzłów w przypadku torpedy T IIIa Lut).

Atak na pojedynczy cel stosowany był w dwóch sytuacjach:

  • jako strzał obronny przeciwko niszczycielowi (Lut-Abwehrschuß)
  • jako atak na pojedynczy frachtowiec

Strzał obronny przeciwko niszczycielowi (Lut-Abwehrschuß)
Torpedy Lut mogły zostać wykorzystane do obrony przeciwko atakującymi niszczycielami. W sytuacji, gdy w kierunku U-Boota zbliżał się z dużą prędkością (powyżej 15 węzłów) niszczyciel pod niewielkim (do 20°) kątem biegu, wówczas można było wystrzelić w jego kierunku torpedę Lut. Ze względu na dużą prędkość niszczyciela oraz stosunkowo dużą minimalną wartość odcinka początkowego, prostoliniowego biegu torpedy (wynoszącą 500 m), minimalna odległość do celu w momencie wystrzelenia torpedy powinna wynosić:

vg 16 18 20 22 24 węzły
emin 10 11 12 12,5 13 hm

Jako punkt celowania należy wybrać środek celu. Schemat manewrowania: kurze Schleife.
Gdy U-Boot znajduje się na sterburcie atakującego niszczyciela, vLut i kąt przecięcia: zielony
Gdy U-Boot znajduje się na bakburcie atakującego niszczyciela, vLut i kąt przecięcia: czerwony
Gdy kąt biegu równa się zero: zielony lub czerwony
"Prędkość Lut" - zawsze 11 w.
Na kalkulatorze torpedowym, prędkość celu vg należy ustawić na 30 w. (niezależnie od rzeczywistej prędkości)
Jako kąt przecięcia ustawić kąt uderzenia torpedy odczytany z kalkulatora torpedowego.
Jako długość biegu początkowego należy ustawić połowę wartości odczytanej z bębna kalkulatora torpedowego pomniejszoną o 200 m.
Kąt rozproszenia salwy torpedowej należało nastawić na podstawie przytoczonej wcześniej tabeli.
Nie stosuje się zróżnicowania długości początkowego biegu ani "prędkości Lut".

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 24. Strzał obronny (Lut-Abwehrschuß) przeciwko niszczycielowi

Wystrzelona w ten sposób torpeda zaczyna zygzakować przed atakującym niszczycielem. Jeżeli niszczyciel nie zmieni kursu, wpłynie w obszar manewrowania torpedy i pojawi się szansa na trafienie.
Po wystrzeleniu torpedy, U-Boot (aby uniknąć torpedy Lut) musi poruszać tym samym kursem co niszczyciel z prędkością większą niż 11 węzłów lub się zanurzyć.
"Prędkość Lut" jest ustawiana na 11 węzłów, niezależnie od prędkości celu. Musi być ona mniejsza od prędkości celu (atakujące niszczyciele poruszały się z większą prędkością) i na tyle mała, aby U-Boot mógł (poruszając się w wynurzeniu) opuścić zagrożony obszar.
Prędkość celu na kalkulatorze torpedowym jest ustawiana na stałą wartość 30 węzłów, niezależnie do rzeczywistej wartości. Miało to na celu obliczenie przez kalkulator większego kąta strzału torpedy (Vorhaltwinkel) niż wymagany do bezpośredniego trafienia, tak aby teoretyczny punkt trafienia bezpośredniego (i tym samym punkt, w którym torpeda rozpocznie manewrowanie) wypadał przed celem. Przesunięcie punktu bezpośredniego trafienia poprzez zwykłe przesunięcie punktu celowania (czyli zmianę namiaru) przed cel (po wprowadzeniu rzeczywistej prędkości celu i obliczeniu właściwej dla bezpośredniego trafienia wartości kąta strzału torpedy) spowodowałoby uwzględnienie niewłaściwej poprawki paralaksy (która zależy m.in. od namiaru na cel).

Atak na pojedynczy frachtowiec
Atak od rufy lub dziobu, kąt biegu w zakresie 130° - 180° oraz 0° - 20°, prędkość celu do 15 węzłów. Ponieważ "prędkość Lut" ustala się o 6 węzłów większą niż prędkość celu (vLut = vg + 6 w.), manewrująca torpeda wyprzedza cel, więc musi być wycelowana w punkt znajdujący się za rufą celu. Aby przesunąć ten punkt za rufę celu, do kalkulatora torpedowego wprowadza się prędkość celu mniejszą niż wartość rzeczywista. Wówczas obliczony przez kalkulator torpedowy kąt strzału torpedy (Vorhaltwinkel) jest mniejszy niż wymagany do bezpośredniego trafienia, zatem i punkt w którym torpeda zaczyna manewrowanie jest wypada za rufą celu.
Wprowadzenie rzeczywistej prędkości celu oraz przesunięcie punktu bezpośredniego trafienia poprzez przesunięcie punktu celowania za cel spowodowałoby obliczenie i uwzględnienie niewłaściwej poprawki paralaksy.
Jako punkt celowania należy wybrać środek celu. Schemat manewrowania: kurze Schleife.
Gdy U-Boot znajduje się na sterburcie atakowanego celu, vLut i kąt przecięcia: zielony
Gdy U-Boot znajduje się na bakburcie atakowanego celu, vLut i kąt przecięcia: czerwony
Gdy kąt biegu równa się zero: zielony lub czerwony
"Prędkość Lut" - vLut = vg + 6 w.
Na kalkulatorze torpedowym, prędkość celu vg' (w zależności od rzeczywistej prędkości vg i odległości e) należy ustawić według poniższej tabeli:

Atak od rufy
vg mniejsza niż e
[hm]
vg'
[węzły]
e
[hm]
vg'
[węzły]
e
[hm]
vg'
[węzły]
6 10-15 0 15-35 0 35-45 3
8 7-15 0 15-33 2 33-42 5
10 5-15 0 15-30 4 30-38 7
12 15-28 6 28-35 9
15 15-25 8 25-32 11
Atak od dziobu
vg mniejsza niż e
[hm]
vg'
[węzły]
e
[hm]
vg'
[węzły]
e
[hm]
vg'
[węzły]
6 5-15     0     15-30 0 30-49 3
15-31 31-52
10  15-33  33-55 
12  15-35  35-58 
15  15-37  37-61  11 

Jako kąt przecięcia ustawić kąt uderzenia torpedy odczytany z kalkulatora torpedowego.
Jako długość biegu początkowego należy ustawić wartość odczytaną z bębna kalkulatora torpedowego.
Kąt rozproszenia salwy torpedowej należało nastawić na podstawie przytoczonej wcześniej tabeli.
Nie stosuje się zróżnicowania długości początkowego biegu ani "prędkości Lut"

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 25. Atak na pojedynczy cel od rufy

Atak na pojedynczy cel z trawersu (kąt biegu w zakresie 20° - 130°)
Jako punkt celowania należy wybrać środek celu. Schemat manewrowania: lange Schleife.
Gdy U-Boot znajduje się na sterburcie atakowanego celu, vLut i kąt przecięcia: zielony
Gdy U-Boot znajduje się na bakburcie atakowanego celu, vLut i kąt przecięcia: czerwony

"Prędkość Lut" vLut = vg + 4 w. gdy kąt biegu mniejszy 90°
vLut = vg - 4 w. gdy kąt biegu większy 90° 

Jako kąt przecięcia ustawić kąt uderzenia torpedy odczytany z kalkulatora torpedowego.
Jako długość biegu początkowego należy ustawić wartość odczytaną z bębna kalkulatora torpedowego.
Kąt rozproszenia salwy torpedowej: obliczony przez kalkulator torpedowy.
Zróżnicowanie długości początkowego biegu stosuje się przy kącie biegu γ = ~20° i γ = ~130°, natomiast zróżnicowanie "prędkości Lut" jedynie przy kącie biegu γ = ~90°

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 26. Atak na pojedynczy cel z trawersu

Trudność (ze względu na mnogość ustawień) w przygotowaniu torped Lut do strzału prezentują dwa przypadki z 4-go patrolu U 984.

14.06.1944 16:44 Beabsichtigt ist wegen der geringen Fahrt einen Lut-Zweier-fächer zu schießen. Durch Einstellschwierigkeiten fällt der Fächer statt bei Lage 90 und E = 1100, bei Lage 120 und E = 1400.
Werte: vg 4; l 120; E = 1200 m.
  20:17 Rohr I und Rohr IV los.   

14 czerwca, podczas ataku na okręty 2. Grupy Eskortowej przygotowywano się do wystrzelenia 2-torpedowej salwy Lut, jednak z powodu trudności w doborze odpowiednich ustawień, torpedy wystrzelono jako prostoliniowo biegnące.

25.06.1944 16:00 Inzwischen zieht ein Zerstörer Wabowerfender Weise hinter meinem getroffenen Zerstörer vorbei, dreht hart um ihn herum, und kommt in Lage 0 auf mich zu. Die Werte für den Lut-Zerstörerabwehrschuß können nicht schnell genug eingestellt werden, so daß der Schuß ausfallen muß.

25 czerwca, podczas ataku na okręty 5. Grupy Eskortowej musiano zaniechać strzału, ponieważ nie udało się wprowadzić na czas odpowiednich wartości Lut.

Mechanizm sterujący Lut był instalowany w torpedach parogazowych T I oraz torpedach elektrycznych T IIIa, przy czym U-Booty były uzbrajane jedynie w torpedy elektryczne Lut (ze względu na bezśladowość). Natomiast torpedy parogazowe Lut przeznaczone były dla torpedowych baterii nabrzeżnych wchodzących w skład Wału Atlantyckiego (szczególnie w Norwegii, gdzie na wodach wąskich fiordów potencjalne cele musiały się poruszać znanym torem wodnym, który z łatwością mógł zostać objęty strefą zagrożenia wytworzoną przez kilka manewrujących torped Lut) a także dla U-Bootów operujących na wodach północnych w okresie nocy polarnej.

Jedną z takich nabrzeżnych baterii torpedowych była bateria torpedowa Hambaara (pozycja 63°36'46.4"N 9°44'34.8"E) strzegąca wejścia do fiordu Trondheim. Poczwórna wyrzutnia torpedowa zdjęta z niemieckiego niszczyciela Z6 Theodor Riedel została umieszczona w betonowym budynku, mieszczącym także radiostację oraz sprężarkę powietrza oraz pomieszczenie mieszkalne załogi (do chwili obecnej zachowały się jedynie pomieszczenia radiostacji, mieszkalne oraz sprężarki powietrza).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 13. Bateria torpedowa Hambaara – widok od strony wejścia do fiordu Trondheim oraz z góry

Specjalnie opracowany rozkaz przewidywał wystrzelenie trzech torped T I Lut, które manewrując (schemat manewrowania kurze Schleife, "prędkość Lut" 20 węzłów) objęły by obszar o szerokości 1,5 km oraz długości 6,5 km.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 27. Obszar manewrowania torped Lut wystrzelonych z baterii torpedowej Hambaara (widok w kierunku Trondheim)

Prostoliniowo biegnące torpedy parogazowe T I i elektryczne T II oraz T III mogły być wystrzeliwane z wyrzutni dostosowanych do torped manewrujących Lut (i odwrotnie: torpedy manewrujące Lut mogły być wystrzeliwane – oczywiście tylko jako prostoliniowo biegnące, z nastawą długości prostoliniowego odcinka biegu wynoszącej 250 hm – z wyrzutni nie dostosowanych do torped manewrujących). Niemożliwe było zamontowanie na jednej wyrzutni zarówno urządzenia nastawczego Lut oraz Fat, więc przez ostatnie 16 miesięcy wojny, niemieckie U-Booty można było podzielić na trzy grupy: okręty uzbrojone jedynie w torpedy niemanewrujące T I, T II i T III, okręty uzbrojone w torpedy manewrujące Fat, oraz okręty uzbrojone w torpedy manewrujące Lut (ewentualnie Lut dla wyrzutni dziobowych i Fat dla wyrzutni rufowych).

Przydział torped Lut na poszczególne typy okrętów określały rozkazy BdU.

01.04.1944
Typ Przedział dziobowy  Przedział rufowy Górny pokład
Ocean Atlantycki
VIIC 3 T V, 5 T IIIa Lut 2 T V  
01.11.1944
Typ Przedział dziobowy Przedział rufowy Górny pokład
Ocean Atlantycki
VIIC 3 T V, 5 T IIIa Lut 2 T V  
IXC 4 T V, 6 T IIIa Lut 2 T V, 2 T IIIa Lut (2 T IIIa Fat II)  
IXD 2 T V, 8 T IIIa Lut 2 T V, 2 T IIIa Lut (2 T IIIa Fat II)  
XXIII 2 T IIIa Lut    
Wody północne
VIIC 3 T V, 3 T I Lut, 2 T IIIa Lut 2 T V  
Morze Bałtyckie
VIIC 3 TV, 5 T IIIa Lut 2 T V  

Na podstawie powyższych rozkazów można wnioskować, że w pierwszej kolejności, w torpedy manewrujące Lut zostały uzbrojone U-Booty atlantyckie. Dopiero po kilku miesiącach, gdy liczba wyprodukowanych torped Lut stała się wystarczająca, zaczęto wprowadzać je na pokłady pozostałych U-Bootów.
Z zestawień tych wynika także, że w przypadku U-Bootów typu VIIC - z pojedynczą wyrzutnią rufową - nie była ona dostosowywana do torped Lut (modyfikowano jedynie cztery wyrzutnie dziobowe). Natomiast w przypadku okrętów IXC i IXD posiadających dwie wyrzutnie rufowe, w zależności od dostępnych mocy produkcyjnych warsztatów stoczniowych, były one dostosowywane do torped manewrujących Fat albo Lut. Należy pamiętać, że jednocześnie pewna liczba U-Bootów była uzbrajana jeszcze w torpedy Fat (okręty te miały być w zamierzeniu stopniowo przezbrajane w torpedy Lut, jednak z powodu braku mocy przerobowych nie udało się tego przeprowadzić do końca wojny). W przypadku okrętów operujących na wodach północnych (Morze Norweskie, Morze Barentsa i Morze Karskie), dopuszczono wyjątkowo stosowanie parogazowych torped manewrujących T I Lut, ponieważ trwająca tam od końca września noc polarna utrudniała dostrzeżenie śladu torowego torpedy (który oprócz możliwości uniknięcia trafienia, zdradzał manewrujący charakter torpedy).

Pierwsze próby torped manewrujących Lut zostały przeprowadzone przez TEK w okresie od 7 października do 9 grudnia 1943 roku. W tym celu, TVA przygotowało 60 torpedo T IIIa Lut. Najpierw, na stacjonarnym stanowisku pomiarowym TVA Eckernförde-Süd wykonano kilkanaście strzałów w celu sprawdzenia stabilności prędkości, głębokości oraz prostoliniowości biegu. Następnie oddano 184 strzałów próbnych z okrętu U 970 (pod dowództwem Dr. Karla-Heinza Frischke). Po zakończeniu prób, w połowie grudnia 1943 TEK dopuściło torpedy T I Lut i T IIIa Lut do użycia na froncie.

Wprowadzenie torped Lut na front rozpoczęto w lutym 1944 roku. Do baz U-Bootów zaczęto wysyłać torpedy TIIIa Lut, wyrzutnie torpedowe przebywających w bazach U-Bootów zaczęto stopniowo (w miarę dostępnych mocy produkcyjnych) przystosowywać do torped Lut, zaś dowódców i załogi zaczęto pobieżnie szkolić z zakresu taktyki użycia.
Do 30 maja 1944 roku, w torpedy Lut uzbrojono 35 okrętów, natomiast do 1 lipca 1944 roku, liczba ta wzrosła do 50 okrętów.
Pierwsze znane użycie bojowe torped Lut to (nieudany) atak na okręty 12 Grupy Eskortowej wieczorem 7 czerwca. Wystrzelono wówczas 3 torpedy akustyczne T V oraz zamierzano wystrzelić torpedę T IIIa Lut (vLut = 11° grün, Vorlauf = 800 m, Schneidugswinkel = 180°, Schußentferung = 2000 m, vg = 30 w, Rechtweisende Peilung = 275°) jako strzał obronny przed niszczycielem (Abwehrshuß) – torpeda jednak utkwiła w wyrzutni.
Dnia 29 czerwca, ten sam okręt wystrzelił torpedy Lut w kierunku konwoju ECM 17 (zatapiając trzy statki H.G. Blasdel, John A. Treutlen, James A. Farrell) oraz uszkadzając jeden (Edward M. House).
Do końca wojny przeprowadzono około 35 ataków, wystrzeliwując 70 torped Lut (czyli w okresie 14.06.1944 – 27.04.1945, przez 10 miesięcy), z czego (szacuje się) trafiło 60%.

Stosunkowo złożony mechanizm nastawczy Lut (Lut-Stellzeug) na wyrzutniach torpedowych (cztery wałki nastawcze wprowadzane do torpedy) powodował w pierwszych miesiącach problemy z wystrzeliwaniem torped Lut. Wiele torped nie opuszczało wyrzutni (niem. Rohrlaüfer), gdyż wałki nastawcze nie wysuwały się całkowicie z wyrzutni, blokując całkowicie torpedę, lub też blokując ruch tłoka strzelniczego, który wypychał torpedę z wyrzutni. Dlatego w listopadzie 1944 roku wydano specjalny rozkaz, który nakazywał odpowiednią regulację urządzeń nastawczych oraz ich codzienną konserwację i testowanie.

W trakcie prób stwierdzono, że mechanizm sterujący, który umożliwiał zwrot o maksymalnie 170° względem kursu początkowego (a co za tym idzie minimalna wartość "prędkości Lut" wynosząca 5 węzłów dla torpedy poruszającej się z prędkością 30 węzłów) jest poważnym ograniczeniem. Dlatego rozpoczęto prace nad jego usprawnieniem, tak aby możliwe było ustawienie zerowej wartości "prędkości Lut" (poprzez zwiększenie dopuszczalnej wartości zwrotu do 200° względem kursu początkowego). Osiągnięto to poprzez dodanie czwartej krzywki – pośredniej (niem. Zwischenanker)– pomiędzy drugą a trzecią krzywką sterującą. Dzięki temu, możliwe było osiągnięcie zerowej "prędkości Lut" dla schematu manewrowania lange Schleife, oraz vLut = 6 węzłów dla schematu manewrowania kurze Schleife. (α1 = 97°, co dla α = 83° oznacza zmianę kursu o 194° względem kursu początkowego).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 28. Maksymalny zwrot o 194° dla schematu manewrowania lange Schleife i kurze Schleife

Wobec opracowania dwóch różniących się od siebie mechanizmów sterujących Lut, w celu ich rozróżnienia, 3-krzywkowy mechanizm sterujący oznaczono symbolem Lut I, natomiast 4-krzywkowy mechanizm sterujący - symbolem Lut II. Torpedy wyposażone w mechanizm sterujący Lut II nie zdążyły wejść do użytku bojowego przed końcem wojny.

Torpedy wyposażone w mechanizm sterujący Lut, podobnie jak torpedy Fat oznaczane były zielonymi, poziomymi pasami sterze kierunku. Dodatkowo na rufowej części torpedy umieszczano zielony napis L I lub L II.

Podobnie jak w przypadku elektrycznych torped T IIIa Fat II, elektryczne torpedy T IIIa Lut I i T IIIa Lut II wyposażono w wysuwane stateczniki pionowe (niem. ausschiebbare Flossen).

Obecnie, jedynym znanym autorowi zachowanym egzemplarzem torpedy Lut jest torpeda znajdująca się na ekspozycji okrętu-muzeum U 534 w Birkenhead, obok Liverpoolu. Należy przy tym zaznaczyć, że wystawiona torpeda jest pewnego rodzaju "mieszańcem" - w miejsce standardowej dla torped T IIIa Lut głowicy bojowej Kb zamontowano głowicę Ke (w wersji z czterema akustycznymi przetwornikami magnetostrykcyjnymi 4 E2 Storch) przeznaczoną dla torped akustycznych T V Zaunkönig. Tej zmiany dokonano podczas przygotowywania ekspozycji, prawdopodobnie z potrzeby złożenia jednej torpedy z kilku uszkodzonych egzemplarzy (na pokładzie U 534, zgodnie z rozkazem BdU znajdowało się 6 torped akustycznych T V oraz 8 torped manewrujących T IIIa Lut).
Pozostała część torpedy: przedział akumulatorów oraz część rufowa, pochodzą z torpedy T IIIa Lut. W części rufowej torpedy, po prawej stronie, można zaobserwować wycięcie, w którym znajdują się cztery wałki nastawcze (na ekspozycji muzealnej znajduje się m.in. mechanizm sterujący Lut wymontowany z jednej z torped znajdujących się na pokładzie U 534, natomiast w dziobowym przedziale torpedowym, pomiędzy wyrzutniami, można dostrzec skorodowany panel nastawczy Lut).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 14. Panel nastawczy Lut w dziobowym przedziale torpedowym U 534 [6]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 15. Mechanizm sterujący Lut w muzeum w Birkenhead (przy górnej krawędzi zdjęcia) [6]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 16. Torpeda w muzeum w Birkenhead, z prawej strony rufowej części widoczne jest wycięcie z czterema wałkami nastawczymi Lut

Mechanizm sterujący Lut był także instalowany w torpedach typu T IIId Dackel (Jamnik). Torpeda T IIId Dackel z założenia opracowana została jako broń przeciwinwazyjna. Z uwagi na silną ochronę floty inwazyjnej u wybrzeży Normandii, podejście okrętu podwodnego lub ścigacza torpedowego na odległość skutecznego strzału zwykłą torpedą o kilkukilometrowym zasięgu było bardzo trudne. Dlatego zdecydowano się opracować wolnobieżną, manewrującą torpedę dalekiego zasięgu, którą zamierzano wystrzeliwać ze znacznej odległości w kierunku zgrupowania nieprzyjacielskich jednostek. Dzięki możliwości manewrowania, zwiększano znacząco szansę trafienia w jakiś cel.

Torpeda T IIId Dackel była odmianą torpedy elektrycznej T IIIa, wydłużoną do 11 metrów poprzez dodanie dodatkowego przedziału akumulatorowego (o długości 4 metrów), pomiędzy istniejący przedział akumulatorowy a głowicę torpedy. Ogniwa baterii 17T 210 (zamiast standardowego połączenia szeregowego dającego napięcie ok. 91 V oraz pojemność 130 Ah) połączono szeregowo w sześć grup po dziewięć ogniw. Sześć 9-ogniwowych grup było z kolei połączonych równolegle, także napięcie baterii wynosiło 18 V, natomiast pojemność ~700 Ah.
Wykorzystywany w torpedach elektrycznych G7e silnik elektryczny typu GL 231/75 produkowany przez Siemens-Schuckertwerke, przy mocy 65 kW i 1700 obr/min napędzał torpedę z prędkością 30 węzłów (pobierając prąd 930 A przy napięciu 91 V). Torpeda T IIId miała być torpedą dalekiego zasięgu, dlatego zdecydowano, że poruszać się będzie z prędkością 9 węzłów. Aby osiągnąć taką prędkość, silnik torpedy musiał obracać się z prędkością zaledwie 500 obr/min, rozwijając przy tym moc około 3 kW. Prąd pobierany z baterii akumulatorów o pojemności ~700 Ah miał wartość jedynie ~160 A, co pozwalało na 3,5 godziną pracę silnika i przebycie 57 km z prędkością 9 węzłów. W celu umożliwienia działania żyroskopu torpedy oraz maszynek sterowych sterów głębokości i kierunku (napędzanych sprężonym powietrzem) przez tak długi czas, w przestrzeni uzyskanej dzięki wydłużeniu torpedy umieszczono dodatkowe butle sprężonego powietrza (1x35 l i 4x15 l) zwiększając jego zapas do 125 l.
Torpeda T IIId Dackel miała masę 2220 kg przy wyporności 2146 kg, co dawało jedynie 84 kg wyporności ujemnej. Tak mała wartość wyporności ujemnej była niezwykle istotna ze względu na stosunkowo niewielką prędkość torpedy i związaną z tym niewielką siłą wyporu hydrodynamicznego. Torpeda T IIId wyposażona była w wysuwane stateczniki pionowe (niem. ausschiebbare Flossen).
Torpeda T IIId uzbrojona była w standardową głowicę bojową typu Kb (290 kg Hexanitu) z zmodyfikowanym zapalnikiem Pi 1.
Standardowy zapalnik Pi 1 wyposażony był w turbinkę, która pod wpływem opływającej torpedę wody obracała się, przesuwając ładunek inicjujący w kierunku spłonek zapalnika. Turbinka pełniła funkcję mechanizmu zabezpieczającego, który uzbrajał torpedę po przebyciu pewnej odległości po opuszczeniu wyrzutni (100 m w przypadku baterii nabrzeżnych, 150 m w przypadku ścigaczy torpedowych i okrętów podwodnych oraz 300 m w przypadku większych okrętów nawodnych). Turbina mogła się zacząć obracać nie tylko pod wpływem wody opływającej poruszającą się torpedę, ale także gdy torpeda tkwiła nieruchomo w otwartej wyrzutni poruszającego się okrętu podwodnego lub też pod wpływem ruchu powietrza wywołanego ruchem ścigacza torpedowego (co prowadziło by do przedwczesnego uzbrojenia torpedy). Dlatego zapalnik był wyposażony w dodatkowe zabezpieczenie – dociskaną sprężyną klapkę, która blokowała obrót turbinki. Jeżeli jednak torpeda poruszała się w wodzie z prędkością powyżej 7 węzłów (czyli szybciej niż maksymalna prędkość zanurzonego okrętu podwodnego), opływająca woda pokonywała siłę sprężyny odchylając klapkę do tyłu i odblokowując turbinkę.
W przypadku torpedy poruszającej się z prędkością marszową 9 węzłów, aby zapewnić niezawodne odblokowanie turbinki i uzbrojenie torpedy, zrezygnowano z klapki zabezpieczającej. Turbinka była zabezpieczona przez niepożądanym obrotem przez zawleczkę, która usuwana była przed wystrzeleniem torpedy (ponieważ 11 metrowa torpeda T IIId miała i tak być wystrzeliwana jedynie z wyrzutni ścigaczy torpedowych oraz baterii nabrzeżnych, istniał swobodny dostęp do głowicy torpedy tuż przed strzałem). Tak zmodyfikowany zapalnik otrzymał oznaczenie Pi 1d.

W torpedę został wbudowany zmodyfikowany mechanizm sterujący Lut, w którym wydłużono długość prostoliniowego biegu do wartości 27 km. Z racji taktyki użycia torped T IIId na wodach przybrzeżnych (ataki na skupiska kotwiczących jednostek) obawiano się, że mogą one zostać wyrzucone na brzeg lub też z powodu swej niewielkiej prędkości wręcz wyłowione z wody przez aliantów. Dlatego, aby zapobiec ujawnieniu konstrukcji i możliwości mechanizmu sterującego Lut, wyposażony on został w ładunek samoniszczący, inicjowany przez zapalnik Pi 1d w przypadku zatrzymania się torpedy (po wyrzuceniu na brzeg lub wyłowieniu z wody).

Pierwsze torpedy T IIId Dackel dostarczono do Hawru na początku sierpnia 1944 roku. Z tej bazy ścigacze torpedowe 2. i 6. Flotylli miały przeprowadzać przy ich pomocy ataki na zgrupowania alianckiej floty inwazyjnej, cumującej w pobliżu odległych o 20 mil morskich plaż Sword, Juno i Gold.
Dowódca Ścigaczy Torpedowych (FdS - Führer der Schnellboote), Kpt.z.S. Rudolf Petersen sceptycznie wyrażał się o takim użyciu Schnellbootów uzbrojonych w torpedy T IIId. Argumentował, że zasięg obserwacji z pomostu ścigacza torpedowego (znajdującego się około 4 m nad powierzchnią wody) wynosi jedynie 4 mile morskie, więc główna zaleta torpedy dalekobieżnej (czyli wystrzelenie z dużej odległości) była niweczona. Dodatkowo, z powodu alianckiej dominacji w powietrzu oraz na wodzie, akcje kutrów torpedowych mogły być przeprowadzane jedynie w nocy, co już całkowicie wykluczało wycelowanie torped na jakąkolwiek większą odległość. Dlatego zaproponował wystrzeliwanie torped według namiaru rzeczywistego, z punktu o znanym położeniu. W trakcie przygotowań do użycia bojowego torpedo T IIId Dackel, na wodach w pobliżu Hawru umieszczono kilka pław, których położenie geograficzne było znane. Korzystając z mapy, wyznaczano z tych punktów namiary na obszar, mający być celem ataku. Ścigacze torpedowe udawały się nocą w wybrane miejsce oznaczone pławą, a następnie korzystając z żyrokompasu ustawiały się w kierunku zaplanowanych celów i wystrzeliwały torpedy.
Rezultaty ataku oceniano na podstawie obserwacji wizualnych i akustycznych prowadzonych z punktu obserwacyjnego na przylądku de la Hève. FdS był sceptyczny wobec zgłaszanych meldunków o zaobserwowanych trafieniach, uważając, że za eksplozje torped brane były błyski alianckiej artylerii okrętowej ostrzeliwującej wybrzeże Normandii. Dodatkowo, przechwytywane alianckie wiadomości radiowe nie potwierdzały w żaden sposób potencjalnych trafień. Jednak Dowództwo Grupy Marynarki Zachód (Marinegruppenkommando West) - w przeciwieństwie do FdS - bardzo entuzjastycznie oceniało (jak się okazało przeceniając) skuteczność torped T IIId Dackel.

Schnellbooty z 2. i 6. Flotylli stacjonującej w Hawrze przeprowadziły siedem nocnych ataków przy użyciu torped T IIId Dackel:

Data Liczba Schnellbootów biorących
udział w ataku
Liczba wystrzelonych torped Prawdopodobne trafienia
4/5 sierpnia 1944 6 24  
5/6 sierpnia 1944 3 12  
6/7 sierpnia 1944 3 12 SS William L. Marcy
8/9 sierpnia 1944 3 10 HMS Frobisher
9/10 sierpnia 1944 3 11 HMS Vestal
SS Iddesleigh
10/11 sierpnia 1944 3 10 HMS Albatross
14/15 sierpnia 1944 2 8  
    ∑ 87  

Torpedy odpalano w kierunku fragmentu wybrzeża Normandii pomiędzy ujściem rzeki Orne a miejscowością Courseulles-sur-Mer (obszary lądowania Sword, Juno i Gold).

Ocenia się, że torpedy T IIId Dackel trafiły w następujące jednostki:

7 sierpnia 1944, uszkodzony frachtowiec typu Liberty, William L. Marcy przy plaży Juno;
8 sierpnia 1944, uszkodzony krążownik HMS Frobisher przy plaży Sword
10 sierpnia 1944, uszkodzony trałowiec HMS Vestal przy plaży Gold;
10 sierpnia 1944, uszkodzony frachtowiec SS Iddesleigh, sztrandowany niedaleko Langrune-sur-Mer;
11 sierpnia 1944, uszkodzony okręt pomocniczy HMS Albatross przy plaży Juno;

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Rys. 29. Plan ataku torpedami T IIId Dackel w nocy z 8/9 sierpnia 1944 roku [7]

Modyfikacją dalekobieżnej torpedy TIIId Dackel była torpedo-mina TIIId Pudel. Generalnie była to torpeda Dackel wyposażona w specjalny zawór, który po zakończeniu biegu torpedy był otwierany, co prowadziło do zalania przedziału baterii akumulatorów i zatonięcia torpedy, która od tej pory pełniła funkcję morskiej miny dennej. Standardowa głowica Kb z 300 kg ładunku wybuchowego została zastąpiona głowicą z 600 kg ładunkiem hexanitu (większy ciężar głowicy został skompensowany mniejszą baterią akumulatorów oraz lżejszymi zbiornikami sprężonego powietrza - spadek zasięgu z powodu mniejszej pojemności baterii akumulatorów był nieznaczny). Nowa głowica bojowa została wyposażona (oprócz zapalnika kontaktowego Pi 1d) w oddzielny zapalnik magnetyczny (niem. Fernzündgerät). Prace nad torpedo-miną Pudel zostały wstrzymane we wrześniu 1944 roku na rzecz prac nad "żywą torpedą" Hai (rozwojowa wersja pojazdu Marder, która nigdy nie weszła do produkcji).

Brytyjczycy w powojennych opracowaniach i analizach uznali mechanizm manewrujący Lut (obok torped naprowadzanych akustycznie) za jedno z najważniejszych niemieckich osiągnięć w dziedzinie rozwoju broni torpedowej.

Po wojnie mechanizm manewrowy Lut został skopiowany zarówno przez Rosjan (parogazowa torpeda 53-51, będąca rozwinięciem torpedy 53-39) jak i Amerykanów (torpedy MK 36 Mod 0, MK 42, MK 16, MK 14 Mod 6).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 17. Rosyjska kopia mechanizmu sterującego Lut, przeznaczonego dla torped parogazowych typu 53-51

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 18. Rosyjska kopia mechanizmu sterującego Lut, przeznaczonego dla torped parogazowych typu 53-51 (egzemplarz znajduje się w Muzeum Techniki Wojskowej GRYF w Dąbrówce) [8]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 19. Wypusty nastawcze rosyjskiej kopii mechanizmu sterującego Lut, przeznaczonego dla torped parogazowych typu 53-51

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 20. Torpeda parogazowa 53-51 na ekspozycji w Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Mińsku, z widocznymi czterema wypustami nastawczymi mechanizmu manewrowego [9]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 21. Amerykański mechanizm manewrowy przeznaczony dla torped parogazowych Mk 14 Mod 6 [10]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Lut

Fot. 22. Amerykański mechanizm manewrowy przeznaczony dla torped parogazowych Mk 14 Mod 6 [10]

W pierwszym okresie po zakończeniu wojny, zanim opracowano skuteczne torpedy zdalnie sterowane i samonaprowadzające, postrzegano torpedy manewrujące (przystosowywane do wystrzeliwania z głębokości większej niż peryskopowa, według danych pozyskanych przy pomocy nasłuchu hydroakustycznego) jako skuteczną broń przeciwko jednostkom nawodnym.

 

Źródła:

[1] Lut-Schießanleitung, 1944
[2] Torpedo G7a Zeichnungen, 1941
[3] Eberhard Rössler, Die Torpedos der deutschen U-Boote
[4] Lothar-Günther Buchheim,  Die U-Boot-Fahrer. Die Boote, die Besatzungen und ihr Admiral
[5] Photographs of U-570 taken during inspection by U.S. Navy Officers (Enclosure C to ONI report)
[6] Dzięki uprzejmości Drew Hillier
[7] Hans Frank, German S-Boats in Action
[8] Muzeum Techniki Wojskowej "GRYF"
[
9] Soviet Naval Weapons of WWII
[10] Dzięki uprzejmości Jasona Abela

System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

22 sierpnia 1941 roku BdU (Befehlshaber der U-Boote, Dowództwo U-Bootów) skierowało do TVA (Torpedoversuchsanstalt, Zakład Doświadczalny Torped) zapytanie, czy możliwa byłaby taka modyfikacja parogazowej torpedy G7a (model T I), aby po przebyciu nastawionego dystansu zaczęła poruszać się po okręgu o średnicy o 1000 – 1500 metrów. Za pytaniem tym stał pomysł, aby w sytuacji w której torpeda nie trafiła w cel znajdujący się w konwoju, wykorzystać pozostałą długość biegu torpedy do poruszania się po okręgu (wewnątrz konwoju), dzięki czemu powstałaby kolejna szansa na trafienie. Przykładowo, torpeda parogazowa G7a o zasięgu maksymalnym 12500 m (przy prędkości 30 węzłów), wystrzelona do celu odległego o 1000 m, po jego chybieniu porusza się jeszcze przez około 10 km. Gdyby po przebyciu 1000 m i chybieniu celu zaczęła poruszać się po okręgu o średnicy 1000 – 1500 metrów, zdążyłaby wykonać przed wyczerpaniem paliwa jeszcze 3 – 2 okrążenia, przecinając kursy pozostałych statków w konwoju.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 1. Ilustracja pomysłu BdU

Rysunek przedstawia tor wystrzelonej torpedy, która po przebyciu 1000 metrów zaczyna poruszać się po okręgu o średnicy 1200 metrów. Niebieskie kreski przedstawiają idące w konwoju statki o długości 130 metrów, idące w odległości 500 metrów jeden za drugim (odległość pomiędzy kolumnami konwoju wynosi 1000 metrów).

Wstępna ocena wykazała, modyfikacja taka byłaby możliwa, dlatego 25 listopada 1941 roku zapadła decyzja o rozpoczęciu prac nad takim urządzeniem sterującym dla torped parogazowych T I i elektrycznych T II, które otrzymało tymczasową nazwę "K-Einrichtung" (Kurvensteuerung-Einrichtung).

Teoretyczne badania szybko wykazały, że tylko niewielkie fragmenty toru torpedy poruszającej się po okręgu o tak dużej średnicy zapewniają odpowiedni kąt uderzenia, gwarantujący zadziałanie zapalnika uderzeniowego (tzn. w zakresie 30 – 150°) zaś konwój stosunkowo szybko oddalał się ze strefy zagrożenia utworzonej przez krążącą w ten sposób torpedę. Ponadto, konieczne do wykonania zwrotu o tak dużym promieniu (powyżej 500 metrów) wychylenie steru kierunku torpedy wynosiło zaledwie 0,7-3,5° (w zależności od prędkości torpedy). Ponieważ niemożliwe było precyzyjne utrzymanie tak niewielkich wychyleń płaszczyzny sterowej, tor torpedy odbiegałby od okręgu.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 2. Kąty uderzenia torpedy dla okręgu o średnicy 1200 metrów

Dlatego oprócz zaproponowanego przez BdU kołowego biegu torpedy (Kreisläufer), TVA rozważało tor pętlowy (Schleifenläufer), spiralny (Spiralenläufer) i zygzakowaty (Sägenläufer).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 3. Pętlowy (Schleifenläufer), spiralny (Spiralenläufer) i zygzakowaty (Sägenläufer) tor torpedy

Ostatecznie wybrano tor pętlowy - tor torpedy tworzył wydłużone pętle, które przesuwałyby się w kierunku ruchu konwoju, przez co dużo dłuższe odcinki toru torpedy zapewniałyby pożądany kąt uderzenia.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 4. Pętlowy tor torpedy a konwój

Niebieskie kreski przedstawiają idące w konwoju statki o długości 130 metrów, idące w odległości 500 metrów jeden za drugim (odległość pomiędzy kolumnami konwoju wynosi 1000 metrów).

Tor spiralny został odrzucony jako rokujący małe szanse na sukces oraz konstrukcyjnie trudny do zrealizowania, natomiast tor zygzakowaty postanowiono pozostawić do opracowania w przyszłości (później został zrealizowany w torpedach Lut).

Na początku grudnia 1941 roku zdefiniowano założenia toru pętlowego: dwie wybieralne długości pętli (kurz i lang wynoszące 1190 m i 1840 m dla torped G7a oraz 1050 m i 1750 m dla torped G7e), nastawialna długość początkowego, prostoliniowego biegu torpedy oraz promień skrętu wynoszący 170 – 250 m (wymagający wychylenia steru kierunku torpedy o 6 - 7°).

Według ustalonego harmonogramu, pierwszych 12 torped parogazowych G7a miało zostać przebudowanych na eksperymentalne wersje manewrujące w styczniu 1942 roku, natomiast w kwietniu i w czerwcu 1942 roku miano dostarczyć już kilkaset torped manewrujących G7a i G7e.

Opracowanie urządzenia sterującego oraz jego wypróbowanie zlecono oddziałowi TVA w Gotenhafen-Oxhöft (Gdynia-Oksywie). Tam, korzystając z doświadczeń zdobytych przy opracowywaniu elektrycznie sterowanego żyroskopu GA VIIIs “Specht” dla torped akustycznych, opracowano mechaniczno-pneumatyczny mechanizm sterujący. Wyposażone w niego torpedy otrzymały oznaczenie Fat (Federapparattorpedo, często błędnie rozwijane jako Flächen-Absuch-Torpedo) i oznaczane były poprzez malowanie zielonych pasów na sterze kierunku.

Prace rozwojowe opóźniły się i dopiero na początku października dostępna była dopracowana manewrująca wersja torpedy parogazowej G7a.

Finalnie opracowana wersja urządzenia umożliwiała:
- wybór kierunku, w którym manewrowała torpeda (względem jej początkowego kursu) – w lewo lub w prawo (links, rechts)
- wybór długości pętli: długa lub krótka (lang, kurz, o długościach ~1900 m i ~1200 m)
- wybór długości początkowego, prostoliniowego biegu torpedy (Vorlauf) w zakresie od 150 m do 15 km.
Promień łuku, po którym torpeda wykonywała zwrot wynosił 170 m.

Mechanizm sterujący Fat zbudowany był z żyroskopu GA VIII (obecnego w prostoliniowo biegnących torpedach parogazowych T I i elektrycznych T II) oraz mechanizmu manewrującego Fat.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 5. Mechanizm sterujący Fat
(po prawej stronie żyroskop GA VIII, po lewej mechanizm manewrujący) [1]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 1. Mechanizm sterujący Fat
(po prawej stronie żyroskop GA VIII, po lewej mechanizm manewrujący)

Żyroskop GA VIII odpowiedzialny był za wykonanie przez torpedę tuż po opuszczeniu wyrzutni nastawionego przed wystrzałem zwrotu (o tzw. kąt odchylenia żyroskopowego, niem. Schußwinkel, ang. gyro angle) oraz za utrzymanie dalszego prostoliniowego biegu torpedy. Wirujący dysk żyroskopowy wyznaczał w przestrzeni nieruchomą płaszczyznę odniesienia (prostopadłą do osi wyrzutni torpedowej), względem której ustawiany był kąt odchylenia żyroskopowego. Zawieszenie kardanowe dysku było sprzężone z pneumatyczną maszynką sterową która poruszała ster kierunku torpedy. Kąt odchylenia żyroskopowego był ustawiony poprzez obrót wałka nastawczego (niem. W-Einstellspindel), który znajdował się w rufowej części torpedy, po prawej stronie (jeden obrót wałka odpowiadał 2° odchylenia żyroskopowego).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 2. Żyroskop GA VIII

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 3. Wałek nastawczy żyroskopu
(ładowanie torpedy elektrycznej G7e do rufowego przedziału torpedowego U-Boota typu IX)

Mechanizm manewrujący Fat zbudowany był z zespołu krzywek: jednej krzywki odpowiedzialnej za długość biegu początkowego (Vorlaufscheibe), zespołu czterech krzywek sterujących odpowiedzialnych za schemat manewrowania (Steuerscheibe rechts kurz, links kurz, rechts lang, links lang) oraz krzywki programującej (Nockenscheibe), która umożliwiała wybór jednej z czterech krzywek sterujących.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 6. Mechanizm manewrujący Fat [1]

Steuerscheibe rechts, lang krzywka sterująca, schemat manewrowania rechts, lang
Steuerscheibe links, lang krzywka sterująca, schemat manewrowania links, lang
Steuerscheibe rechts, kurz krzywka sterująca, schemat manewrowania rechtskurz
Steuerscheibe links, kurz krzywka sterująca, schemat manewrowania links, kurz
Vorlaufscheibe krzywka długości biegu początkowego
Nockenscheibe krzywka programująca
Steuerscheibeneinstellhebel popychacz krzywki programującej
Steuerhebel popychacz sterujący
Anlaßschieber startowy zawór powietrzny
Verteilungsschieber zawór sterujący maszynki sterowej Fat
Steuerkolben tłoczek wykonawczy maszynki sterowej Fat
GA maszynka sterowa żyroskopu
Kolbenstange cięgno maszynki sterowej 
Anschlagbolzen sterowane pneumatycznie sprzęgło 
GA-Ruder ster kierunku torpedy 
Einstelspindel wałek nastawczy Fat 
Luft: 6 kg/cm2 vom GA-Regler doprowadzenie sprężonego powietrza pod ciśnieniem 6 kg/cm2 z reduktora ciśnienia żyroskopu 
Sperrklinkeneinrichtung sprzęgło jednokierunkowe 
Maschinenschott gródź pomiędzy  przedziałem silnikowym a przedziałem rufowym torpedy
biegsame Welle elastyczny wałek napędowy 
Schneckenrad der Stoppvorrichtung u. Rudersperrung ślimacznica układu zatrzymującego silnik torpedy oraz blokady sterów głębokości
Schnecke der Maschinenwelle ślimak wału napędowego

Powierzchnia boczna krzywki programującej podzielona była na cztery obszary, które odpowiadały czterem schematom manewrowania. Popychacz krzywki programującej (Steuerscheibeneinstellhebel) przesuwał zespół czterech krzywek sterujących w jedną z czterech pozycji. W każdej z tych czterech pozycji, tylko jedna krzywka sterująca ma kontakt z popychaczem sterującym (Steuerhebel). Popychacz sterujący, poruszany przez wybraną krzywkę sterującą był połączony z pneumatyczną maszynką sterową (Verteilungsschieber + Steuerkolben), która z kolei - poprzez sterowane pneumatycznie sprzęgło (Anschlagbolzen) - połączona była z pneumatyczną maszynką sterową żyroskopu (GA). Krzywka sterująca miała okrągły kształt z dwoma parami wcięć i karbów w przypadku krzywek rechts lang, links lang oraz trzema wcięciami i trzema karbami dla krzywek rechts kurz, links kurz. Wcięcie odpowiadało za zwrot w prawo, natomiast karb za zwrot w lewo.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 7. Krzywki sterujące, schematy manewrowania oraz krzywka programująca [1]

Steuerscheiben Krzywki sterujące
Ablaufstrecke Tor torpedy
Nockenscheibe Krzywka programująca
Steuerscheibeneinstellhebel Popychacz krzywki programującej
150 hm; größte Vorlaufstrecke 150 hm; największa długość biegu początkowego
1,5 hm; kleinste Vorlaufstrecke 1,5 hm; najmniejsza długość biegu początkowego

Popychacz sterujący był także poruszany przez krzywkę początkowej długości biegu. Powierzchnia boczna tej krzywki podzielona była na dwa obszary (o takiej samej długości), z których jeden odpowiadał za początkowy, prostoliniowy fragment biegu, natomiast drugi za manewrowanie. Podczas pierwszej, prostoliniowej fazy biegu torpedy, krzywka początkowej długości biegu nie dopuszczała do kontaktu popychacza sterującego z krzywką sterującą. Długość biegu prostoliniowego zależna była od pozycji początkowej krzywki. Gdy krzywka wykonała odpowiedni obrót, umożliwiała popychaczowi sterującemu kontakt z krzywkami sterującymi. Dodatkowo popychacz sterujący otwierał wówczas startowy zawór powietrzny (Anlaßschieber), włączając sterowane pneumatycznie sprzęgło (Anschlagbolzen), dokonując mechanicznego połączenia pomiędzy maszynką sterową Fat a maszynką sterową żyroskopu, a także doprowadzał sprężone powietrze do maszynki sterowej Fat (umożliwiając jej działanie).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 8. Krzywka początkowej długości biegu [1]

Schleifenlauf Tor pętlowy
Marke am Gehäuse Znacznik na obudowie
1,5 hm bis 150 hm Vorlaufstrecke Początkowa długość biegu od 1,5 hm do 150 hm
Achtung auf richtige Stellung der Hubnockenmarke! Uwaga na właściwą pozycję znacznika krzywki!

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 4. Mechanizm manewrujący Fat torpedy parogazowej G7a (T I)

Początkową długość biegu (Vorlauf) oraz schemat manewrowania (Schleifenlauf) nastawiano poprzez obrót pojedynczego wałka nastawczego (niem. Fat-Einstellspindel), który w torpedzie Fat znajdował się przed otworem wałka nastawczego żyroskopu (niem. W-Einstellspindel).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 5. Wałki nastawcze Fat i żyroskopu torpedy elektrycznej G7e w MSI w Chicago

Obrót wałka nastawczego przez przekładnię o przełożeniu 4:1 obracał krzywkę początkowej długości biegu i jednocześnie poprzez przekładnię ślimakową (o przełożeniu 16:1) krzywkę programującą. Ponieważ tylko połowa krzywki Vorlaufscheibe była odpowiedzialna za początkową długość biegu, w celu odpowiedniej nastawy należało obrócić wałek nastawczy maksymalnie o dwa obroty. W tym samym czasie krzywka programująca obróci się o maksymalnie 1/8 obrotu, a ponieważ jest podzielona na cztery obszary (odpowiadające czterem krzywkom sterującym), wybrana krzywka sterująca się nie zmieni (obrót nastąpi o maksymalnie połowę długości ćwiartki krzywki). Dopiero po obrocie wałka nastawczego o kolejne dwa obroty, gdy krzywka Vorlaufscheibe wróciła do swojej początkowej pozycji, krzywka programująca obróci się o kolejne 1/8 obrotu (czyli drugą połowę ćwiartki krzywki), przesuwając zespół krzywek sterujących w kolejne położenie (wybierając kolejną krzywkę).
Innymi słowy, obracając wałek nastawczy o pierwsze dwa obroty, dokonuje się nastawy początkowej długości biegu, dla pierwszego schematu manewrowania, po następnych dwóch obrotach przełączana jest krzywka sterująca i nastawy początkowej długości biegu można dokonać dla następnego schematu manewrowania, itd.
Do odpowiedniej nastawy początkowej długości biegu oraz wyboru schematu manewrowania torpedy załadowanej do wyrzutni torpedowej U-Boota, służyło specjalne urządzenie nastawcze (niem. Fat-Stellzeug), zainstalowane na korpusie wyrzutni.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 9. Urządzenie nastawcze Fat [1]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 10. Rysunek urządzenia nastawczego Fat wykonany podczas przesłuchania rozbitków z U 664 [2]

Urządzenie nastawcze zbudowane było z pokrętła, dwóch współśrodkowych tarcz (z których zewnętrzna wskazuje bieżącą początkową długość biegu, a wewnętrzna wybrany schemat manewrowania), oraz dźwigni, naciśnięcie której powodowało wprowadzenie wałka nastawczego do wnętrza wyrzutni oraz torpedy. Niedopuszczalne było wprowadzenie nastawy, dla której którakolwiek z tarcz wskazywałaby Falsch. Pole Falsch dla tarczy zewnętrznej, wskazującej początkową długość biegu odpowiadało tej części krzywki Vorlaufscheibe, która dopuszczała już do kontaktu popychacza sterującego z krzywką sterującą. Natomiast pole Falsch dla tarczy wewnętrznej (wskazującej schemat manewrowania) odpowiada drugiej połowie każdej z czterech ćwiartek krzywki programującej. Pozostawienie krzywki programującej w takiej pozycji oznaczało, że podczas biegu torpedy, krzywka obróci się do pozycji odpowiadającej kolejnej krzywce sterującej, co oznaczało niepożądaną zmianę schematu manewrowania w trakcie biegu torpedy. Pokrętło urządzenia nastawczego mogło być obracane tylko w jedną stronę (przeciwnie do ruchu wskazówek zegara), więc jeżeli w trakcie wprowadzania nastawy minięto pożądaną pozycję, należało wykonać kolejnych 16 obrotów aby ją ponownie osiągnąć.

Po wystrzeleniu torpedy, krzywki były obracane - za pośrednictwem elastycznego wału napędowego - od przedniego zakończenia wału korbowego silnika spalinowego (poprzez sprzęgło jednokierunkowe, dlatego gdy krzywki były obracane podczas wprowadzania nastawy, oś silnika pozostawała nieruchoma). Obroty silnika przekładały się na przebytą przez torpedę drogę (podobnie jak w układzie zatrzymującym silnik torpedy oraz w blokadzie sterów głębokości, niem. Stoppvorrichtung und Rudersperrung).

Jak widać, konstrukcja mechanizmu sterującego Fat nie ma zbyt dużo wspólnego z mechanizmem sprężynowym, jak sugeruje niemiecka nazwa Federapparattorpedo. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od pierwszej wersji urządzenia, opartej o mechanizm zegarowy (niem. Federwerk).

Rozległe próbne strzelania zorganizowane 2 października 1942 roku przez TVA i TEK (Torpedoerprobungskommando, Oddział Testowania Torped) przy współudziale 25. Flotylli Szkoleniowej U-Bootów miały miejsce w Zatoce Gdańskiej. Ćwiczebne ataki na konwój prowadzone przez U 268 w obecności BdU Karla Dönitza, zastępcy BdU (2. Admiral der Unterseeboote) von Friedeburga, szefa Biura Broni Torpedowej (Amt Torpedowaffe) adm. fl. Otto Backenköhlera oraz szefa TI (Torpedoinspektion, Inspektorat Broni Torpedowej) adm. Otto Ciliaxa dały obiecujące rezultaty. BdU uznał torpedę Fat gotową do służby i nakazał jak najszybsze wprowadzenie na front.

Ze względu na widoczny ślad torowy zostawiany przez torpedę parogazową G7a (pęcherzyki gazów spalinowych), który zdradzałby manewrujący charakter torpedy Fat, aby jak najdłużej zachować go w tajemnicy (i tym samym uniemożliwić ewentualne przeciwdziałanie), nakazano jej użycie wyłącznie w nocy.

Dla skutecznego użycia torped Fat, istotne było dokładne ustawienie początkowej długości biegu (Vorlauf). Wartość zbyt długa oraz zbyt krótka powoduje, że torpeda zaczyna manewrować odpowiednio za oraz przed konwojem, będąc całkowicie nieskuteczną.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 11. Zbyt krótka, zbyt długa i optymalna wartość początkowej długości biegu (Vorlauf)

19 października 1942 roku, BdU wraz z MND (Marinenachrichtendienst, Biuro Wywiadu Marynarki Wojennej, któremu podlegały badania, rozwój oraz produkcja sprzętu radarowego dla Kriegsmarine) postanowiło w torpedy Fat uzbroić przede wszystkim te U-Booty, które wyposażane były w wprowadzany właśnie do służby zestaw radarowy FuMO 30. Dzięki radarowi, podczas ataku na konwój możliwy był dokładny pomiar odległości do celu w momencie strzału (Schußentfernung), którą później (np. przy pomocy kalkulatora torpedowego) przeliczano na początkową długość biegu (Vorlauf). Pierwsze U-Booty miały być gotowe do służby w połowie listopada 1942 roku, jednak z powodu braku gotowych zestawów radarowych, prace przeciągnęły się niemalże do końca grudnia 1942 roku. Z powodu tych opóźnień, 10 frontowych U-Bootów przez ponad miesiąc przebywało w stoczni zamiast na Północnym Atlantyku, co według BdU spowodowało spadek wskaźnika zatopień pod koniec 1942 roku.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 12. Odległość do celu (Schußentfernung) a początkowa długość biegu (Vorlauf)

8 listopada 1942 roku BdU przewidując (na podstawie informacji wywiadowczych) rozpoczęcie wielkoskalowej operacji zaopatrzeniowej w zachodniej części Morza Śródziemnego, zarządził jak najszybsze uzbrojenie okrętów śródziemnomorskich w torpedy Fat (istotnie, była to reakcja na rozpoczęcie alianckiej operacji Torch). Znajdujące się wówczas w Kilonii 24 torpedy Fat miały zostać przetransportowane do śródziemnomorskich baz 29. Flotylli U-Bootów: 6 sztuk do bazy w Pula (ówcześnie we Włoszech, dzisiaj w Chorwacji) i 18 sztuk do bazy w La Spezia (Włochy).
Z Kilonii miały zostać wysłane grupy specjalistów, którzy mieli dokonać adaptacji wyrzutni torpedowych U-Bootów do nowego typu torped. W praktyce sprowadzało się to do wykonania jednego otworu w kadłubie wyrzutni oraz instalacji urządzenia nastawczego Fat. Z braku wystarczającej ilości czasu (oraz z powodu ograniczonej liczby torped) dokonać miano modyfikacji dwóch wyrzutni na czterech okrętach: U 83, U 373, U 453 U 562. Każdy okręt miał początkowo zabierać po sześć torped Fat. Planowany harmonogram prac wyglądał następująco:

U 375 Pula 17.11.1942
U 562 La Spezia 22.11.1942
U 453 La Spezia 28.11.1942
U 83 La Spezia 29.11.1942

W rzeczywistości ten plan nie został zrealizowany - być może BdU zorientowało się, że uzbrojenie pod koniec listopada kilku śródziemnomorskich U-Bootów w nowe torpedy nie wpłynie już na losy operacji Torch (po zdobyciu 8 listopada portów w Maroku i Algierii, do Afryki ruszyły regularne konwoje UGF i UFS - z USA do Gibraltaru oraz KMF i KMS - z UK na Morze Śródziemne). W każdym razie, na podstawie analizy KTB można stwierdzić, że żaden z tych czterech śródziemnomorskich U-Bootów do końca roku 1942 nie został wyposażony w torpedy Fat.

Z śródziemnomorskich U-Bootów, najwcześniej w torpedy Fat wyposażono w La Spezia okręt U 73, przed jego 10-tym patrolem (który rozpoczął się 1 grudnia). Jednak najprawdopodobniej bojowo ich użył w trakcie następnego patrolu, podczas bezskutecznego ataku na konwój w dniu 26 grudnia 1942.

W BdU KTB z dnia 29 listopada 1942 roku znalazła się informacja, że pierwszym atlantyckim U-Bootem który wyszedł na patrol bojowy uzbrojony w torpedy Fat był U 553. Okręt wyszedł na swój 9-ty patrol bojowy 23 listopada z St. Nazaire, a 9 grudnia przeprowadził atak na konwój HX-217, wystrzeliwując dwie 2-torpedowe salwy (wśród nich być może torpedy Fat), z których pierwsza trafiła i zatopiła brytyjski motorowiec Charles L.D.

14 grudnia 1942 z St. Nazaire na swój 4-ty patrol bojowy wypłynął U 406. W nocy z 28 na 29 grudnia 1942 roku w trakcie ataku na konwój ONS-154 wystrzelił 5 torped (w tym dwie torpedy Fat), które trafiły i uszkodziły trzy brytyjskie parowce Baron Cochrane, Lynton Grange i Zarian.

Z raportu z przesłuchania rozbitków z okrętu U 662 (który został zatopiony 21 lipca 1943) wynika, że w nocy z 28 na 29 grudnia 1942 roku, w trakcie ataku na ten sam konwój ONS-154 wystrzelił salwę dwóch torped Fat, która chybiła. Był to 2-gi patrol tego okrętu, który rozpoczął się 19 grudnia 1942 w Lorient.

Z powodu wspomnianych wcześniej opóźnień w uzbrajaniu U-Bootów w torpedy Fat wynikających z braku zestawów radarowych, 8 stycznia 1943 roku BdU wydało rozkaz, aby w torpedy Fat uzbroić jak najwięcej atlantyckich U-Bootów, niezależnie od posiadania radaru. Podczas akcji U 406 przeciwko konwojowi ONS-154 odległość do celu szacowano, co okazało się wystarczająco dokładne do przeprowadzenia skutecznego ataku torpedami Fat (przy czym BdU uczulało dowódców, że zawsze lepiej jest przeszacować odległość do konwoju niż niedoszacować).

Jednocześnie zakazano stosowania torped Fat na Morzu Śródziemnym z powodu trudności operacyjnych (ze względu na przejrzystość wody oraz silną fosforescencję ślad torowy torpedy widoczny był nawet w nocy). Natomiast zezwolono na ich użycie na wodach północnych (Morze Norweskie, Morze Barentsa i Morze Karskie). W maju 1943 roku zakazano użycia torped Fat na wodach północnych, ponieważ trwający tam od końca kwietnia do końca sierpnia dzień polarny sprawiał, że ślad torowy torped był widoczny przez całą dobę. Wraz z końcem dnia polarnego, zamierzano przywrócić użycie torped Fat na wodach północnych.

Tak więc od maja 1943 roku, torpedy Fat używane były jedynie na Atlantyku.

Torpedy Fat wystrzelone w kierunku konwoju stwarzały zagrożenie nie tylko dla statków, ale także dla innych U-Bootów uczestniczących (w ramach Wilczego Stada) w ataku. Najbardziej zagrożone były te okręty, które znajdowały się wewnątrz konwoju. Dlatego U-Boot który zamierzał użyć torped Fat, kilkanaście minut przed atakiem zobowiązany był do nadania przez radio tzw. "ostrzeżenia Fat" (niem. Fat Warnung), które obowiązywało przez 30 minut. U-Booty znajdujące się wewnątrz konwoju, po odebraniu tego ostrzeżenia powinny natychmiast opuścić jego wnętrze, a jeżeli byłoby to niemożliwe, zanurzyć się na głębokość minimum 50 metrów.

Z zeznań chorążego marynarki Hansa-Jürgena Zupke (który w lutym 1943 przeszedł w Breście specjalne szkolenie z użycia torped Fat) wynika, że do treści ostrzeżenia Fat dodawano także schemat manewrowania (Zupke był jednym z 9 uratowanych członków załogi okrętu U 439, który zatonął 4 maja 1943 roku po kolizji z U 659, na zachód od przylądka Cabo Fisterra).

Oprócz strzałów pojedynczych, w celu stworzenia większego obszaru zagrożenia (i tym samym zwiększenia prawdopodobieństwa trafienia), praktykowano również strzelanie salwami torped Fat. Salwa mogła być dwu-, trzy- lub czterotorpedowa. Ogólną zasadą było ustawienie schematu manewrowania na przemian: kurz i lang. Dodatkowo można było dla poszczególnych torped ustawić lekko różniące się długości biegu początkowego.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 13. Salwa Fat, rysunek wykonany podczas przesłuchania rozbitków z U 664 [2]

Miesięczna produkcja torped Fat była na poziomie zaledwie 100 sztuk. Tak niski poziom wynikał z pracochłonności podczas produkcji torped parogazowych G7a, których wytwarzano 350 sztuk miesięcznie. Ponieważ część wyprodukowanych torped G7a była przeznaczona do strzelań ćwiczebnych na Morzu Bałtyckim oraz dla ścigaczy torpedowych, do przerobienia na Fat pozostawała niewielka ich liczba.

Manewrująca torpeda parogazowa G7a Fat była przystosowana jedynie do poruszania się z prędkością 30 węzłów (tzw. nastawa prędkości WS – Weitschuss). Dla tej prędkości bowiem długość biegu torpedy była największa (wynosząca 12 km). Ponadto torpeda G7a wykonując zwroty o promieniu 170 m z prędkością większą niż 30 węzłów miała problemy z utrzymaniem nastawionej głębokości. Dlatego w dalszym ciągu trwały prace nad opracowaniem wersji torpedy parogazowej mogącej manewrować z prędkością 40 węzłów (tzw. nastawa prędkości NS – Nahschuss). Ostatecznie jednak prace nie dały zadowalającego efektu i na froncie używana była jedynie torpeda parogazowa Fat poruszająca się z prędkością 30 węzłów.

Równolegle do prac nad torpedą parogazową, pracowano nad manewrującą wersją torpedy elektrycznej G7e. O ile sam mechanizm sterujący Fat opracowany dla torpedy parogazowej mógł być bez problemu użyty w torpedzie elektrycznej (która posiadała identyczny żyroskopowy system sterowania), to głównym problemem był mały zasięg, wynoszący jedynie 3 km (5 km po uprzednim uprzednim podgrzaniu baterii akumulatorów do temperatury 30° C).

Torpeda elektryczna T II była napędzana silnikiem elektrycznym zasilanym z baterii akumulatorów kwasowo-ołowiowych typu 13 T 210 produkowanych przez Accumulatoren-Fabrik (AFA). Bateria ta składała się z dwóch ebonitowych pojemników, z których każdy zawierał 26 ogniw połączonych szeregowo. Każde ogniwo zbudowane było z 13 płyt anodowych i 14 płyt katodowych. Napięcie wytwarzane przez zestaw 26 ogniw wynosiło 46 V. Dwa 26-ogniwowe zestawy połączone były szeregowo, tworząc baterię 13 T 210, o napięciu nominalnym 91 V, pojemności elektrycznej 85 Ah (93 Ah po podgrzaniu do temperatury 30°C) i masie 665 kg. Zasilana tą baterią torpeda była w stanie przebyć odległość 3000 m (lub 5000 m po uprzednim podgrzaniu do 30°C) z prędkością 30 węzłów.

Bojowa torpeda T II miała masę 1606 kg, natomiast jej wyporność wynosiła 1306 kg, przy czym środek ciężkości leżał około 40 cm za środkiem wyporu (o 2 cm bliżej niż w przypadku torpedy T I). W wyniku działających sił zanurzona w wodzie torpeda obracała się wzdłuż osi poprzecznej torpedy (przechodzącej przez środek wyporu), dążąc do osiągnięcia pozycji pionowej, z rufą skierowaną w dół.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 14. Siły ciężkości oraz wyporu działające na torpedę elektryczną G7e (T II)

Aby przeciwdziałać temu obrotowi (oraz utrzymać poziomą orientację torpedy), ster głębokości musiał być wychylony lekko w dół (o tzw. kąt swobodny, niem. freie Winkel). Opływająca go woda generowała na nim siłę hydrodynamiczną, skierowaną do góry, która unosiła rufę, zapobiegając obrotowi torpedy do pionu. Zatem poruszająca się na zadanej głębokości torpeda miała stery głębokości skierowane o kilka stopni w dół (zamiast ustawione poziomo, jakby to było w przypadku torpedy, której środek ciężkości oraz wyporu pokrywają się).

Torpeda T II posiadała 300 kg wyporności ujemnej, co prowadziło do jej tonięcia. Do zrównoważenia ujemnej wyporności torpedy wykorzystano hydrodynamiczną siłę nośną generowaną przez kadłub torpedy. W tym celu torpeda musiała się poruszać z niewielkim trymem na rufę, tak aby oś podłużna była ustawiona względem poziomu pod kątem zwanym kątem natarcia (niem. Anstellwinkel). Ten kąt natarcia uzyskiwano zmniejszając wartość kąta swobodnego odpowiadającego poziomej orientacji torpedy. Kąt swobodny ustawiany był poprzez regulację długości cięgna łączącego stery głębokości z maszynką sterową aparatu zanurzania.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 15. Kąt swobodny γ i kąt natarcia torpedy α [3]

Pod koniec 1941 roku jako rozwiązanie zbyt krótkiego biegu torpedy T II zaproponowano, aby po przejściu początkowego, prostoliniowego odcinka biegu (przed rozpoczęciem manewrowania) następowało przełączenie dwóch 26-ogniwowych zestawów z połączenia szeregowego na równoległe. Dzięki temu następował dwukrotny spadek napięcia zasilającego silnik (do 46 V), powodujący spadek prędkości do 20 węzłów, jednak pojemność elektryczna zwiększała się mniej więcej dwukrotnie. Dzięki temu pozostały odcinek biegu się potrajał (przykładowo, przy nastawie 1000 m biegu początkowego, torpeda zamiast 4000 m z prędkością 30 węzłów przebywała jeszcze 12000 m z prędkością 20 węzłów). W trakcie prób okazało się, że w momencie przełączenia baterii, podczas spadku prędkości z 30 do 20 węzłów, torpeda zaczynała gwałtownie zmniejszać głębokość (wahadło aparatu zanurzania reagowało na zmniejszenie prędkości wychyleniem do przodu, które było interpretowane jako przegłębienie głowicy torpedy, dlatego układ sterowania powodował zmniejszenie głębokości biegu). Ponadto, torpedę zasilaną w taki sposób nie można było uzbroić w nowy, wprowadzony pod koniec 1942 roku, zbliżeniowy zapalnik Pi 2, ponieważ wymagał on zasilania z baterii akumulatorów torpedy o napięciu 91 V. Dodatkowo, poruszająca się z mniejszą prędkością torpeda wymagała większego kąta natarcia (Anstellwinkel) dla zrównoważenia swej wyporności ujemnej. Przeprowadzone próby wykazały, że poruszająca się z większym kątem natarcia torpeda zaczynała wykonywać oscylacyjne przechyły boczne. Przechyły boczne torpedy elektrycznej okazały się być znacznym problemem, gdyż mogły prowadzić do wycieku elektrolitu z baterii akumulatorów, jeżeli tylko przekraczały wartość 20°. Przechył boczny w momencie uderzenia w kadłub celu zwiększał także prawdopodobieństwo niezadziałania zapalnika uderzeniowego Pi G7a lub Pi 1.

Problem przechyłów bocznych rozwiązano poprzez zwiększenie wysokości stateczników pionowych torpedy. Dotychczasowe modele torped posiadały stateczniki o wysokości ograniczonej wewnętrzną średnicą wyrzutni torpedowych (wynoszącą 553 mm). Aby ominąć to ograniczenie, zastosowano tzw. wysuwane stateczniki pionowe (niem. ausschiebbare Flossen). Były to dodatkowe stateczniki, których obrys w pozycji spoczynkowej (w której utrzymywane były przez sprężyny) pokrywał się ze statecznikami właściwymi. Dodatkowe stateczniki wysuwane były przez siłowniki pneumatyczne, zasilane sprężonym powietrzem (pod ciśnieniem 6-8 kg/cm2), pochodzącym z reduktora żyroskopu (Regler für G A). W momencie wystrzelenia torpedy, jednocześnie z uruchomieniem elektrycznego silnika napędowego otwierany był główny zawór powietrzny, który umożliwiał dopływ sprężonego powietrza (poprzez reduktor żyroskopu) do żyroskopu, maszynek sterowych oraz do siłowników pneumatycznych wysuwanych stateczników. Gdy tylko torpeda opuściła wyrzutnię, siłowniki pneumatyczne wysuwały dodatkowe stateczniki, zwiększając ich powierzchnię o około 30%. Większa powierzchnia stateczników pionowych prowadziła do wygaszania bocznych przechyłów i zwiększała stabilność biegu torpedy.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 16. Mechanizm wysuwanych stateczników pionowych

Flossen in Ausgangsstellung Stateczniki w pozycji spoczynkowej
Flossen in ausgeschwenkter Stellung Stateczniki w pozycji wysuniętej
Kolben für ausschiebbare Flossen Siłowniki pneumatyczne wysuwające stateczniki

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 6. Wysuwane stateczniki pionowe [4]

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 7. Wysuwane stateczniki pionowe torpedy elektrycznej G7e znajdującej się w MSI w Chicago (widoczny jest siłownik pneumatyczny wysuwający statecznik)

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 8. Wysuwany górny statecznik pionowy torpedy elektrycznej G7e znajdującej się w Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu (widoczna jest górna część siłownika pneumatyczny wysuwającego statecznik)

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 9. Wysuwane stateczniki pionowe torpedy elektrycznej G7e znajdującej się w Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu (widoczny jest siłownik pneumatyczny wysuwający górny statecznik)

Pomimo rozwiązania problemu oscylacyjnych przechyłów bocznych, propozycję zwiększenia zasięgu torpedy elektrycznej poprzez przełączenie baterii akumulatorów ostatecznie zarzucono.

W międzyczasie, pod koniec 1942 roku wprowadzono do służby (pod oznaczeniem T III) nieznacznie zmodyfikowaną torpedę T II. Modyfikacja polegała na dodaniu przewodu prowadzącego z baterii akumulatorów do głowicy torpedy, służącego do zasilania nowego zapalnika zbliżeniowego Pi 2.

Przejściowo, mechanizm sterujący Fat instalowano (pomimo krótkiego zasięgu, wynoszącego maksymalnie 5000 m) w torpedach elektrycznych typu T II i T III.

Na początku roku 1943 zlecono zakładom AFA opracowanie baterii akumulatorów o większej pojemności. Wiosną tego roku, AFA dostarczyła nową baterię typu 17 T 210, która zbudowana była z dwóch 26-ogniwowych zestawów. Każde ogniwo zbudowane było z 17 płyt anodowych i 18 płyt katodowych. Cała bateria miała pojemność 130 Ah (przy temperaturze 30°C). Nowy model torpedy elektrycznej (oznaczonej T IIIa) zasilany był przez baterię typu 17 T 210 oraz dwa dodatkowe ogniwa (w sumie 54). Pozwalało to na przebycie (po uprzednim podgrzaniu baterii do temperatury 30° C) odległości 7500 m. Masa baterii typu 17 T 210 wynosiła 800 kg.
Wydłużenie czasu biegu torpedy o ponad 2,5 minuty wymagało zwiększenia zapasu sprężonego powietrza, które było użyte do napędu żyroskopu oraz maszynek sterowych steru kierunku oraz głębokości. W torpedach elektrycznych typu T II i T III sprężone powietrze było magazynowane pod ciśnieniem 200 at w trzech butlach o pojemności 5 litrów każda, umieszczonych w rufowej części torpedy. W torpedzie T IIIa dodano dodatkowy, kulisty zbiornik o pojemności 15 litrów, który umieszczono w przedniej części przedziału akumulatorowego.

Większa masa baterii typu 17 T 210 oraz dodatkowy zbiornik sprężonego powietrza zwiększały masę torpedy T IIIa (w porównaniu do masy torpedy T II i T III) o prawie 200 kg, co oznaczało, że wyporność ujemna torpedy wzrastała do 500 kg. Wzrost wyporności ujemnej wymagał skompensowania poprzez wzrost hydrodynamicznej siły nośnej generowanej na kadłubie torpedy, co z kolei wymagało zwiększenia kąta natarcia torpedy. Większy kąt natarcia wiązał się z powstawaniem oscylacyjnych przechyłów bocznych, które - oprócz wspomnianego wcześniej niebezpieczeństwa wycieku elektrolitu z baterii akumulatorów - mogły powodować przedwczesne zadziałanie zapalnika zbliżeniowego Pi 2. Dlatego torpedy elektryczne T IIIa zostały wyposażone w opracowany wcześniej (skuteczny) mechanizm wysuwanych stateczników pionowych (ausschiebbare Flossen).

Mechanizm sterujący Fat dla torped elektrycznych T IIIa był niemal taki sam jak mechanizm dla torped parogazowych T I. Główna różnica polegała na innym zestawie krzywek sterujących, a co za tym idzie innych dostępnych schematach manewrowania. Ponadto mechanizm sterujący Fat w torpedach elektrycznych napędzany był bezpośrednio od wału napędowego torpedy.
Dostępny był schemat manewrowania lang links/rechts (identyczny jak w przypadku torped parogazowych, o długości pętli 1200 m i 1800 m), zamiast jednak schematu kurz links/rechts, wprowadzono krążenie po okręgu (o promieniu 170 metrów) w lewo (tzw. Kreislauf). W zamierzeniu, torpeda manewrująca w ten sposób miała być używana do samoobrony przeciwko niszczycielom atakującym U-Boota (jako środek przejściowy do momentu operacyjnego wprowadzenia do służby udoskonalonych samonaprowadzających się torped akustycznych T V "Zaunkönig").
Jednak w tej roli torpeda elektryczna Fat nie odniosła żadnych sukcesów, gdyż torpeda akustyczna T V została wprowadzona już we wrześniu 1943 roku.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 10. Mechanizm manewrujący Fat torpedy elektrycznej G7e (T IIIa) znajdującej się w Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu (w porównaniu z mechanizmem Fat torpedy parogazowej G7a uwagę zwracają dwie identyczne dolne krzywki oraz napęd mechanizmu bezpośrednio od wału napędowego torpedy)

Pomimo innych schematów manewrowania i dwukrotnie mniejszego zasięgu torpedy elektrycznej Fat, (a co za tym idzie, dwukrotnie mniejszej wartości początkowego odcinka biegu do ustawienia), nie zdecydowano się na opracowanie nowego, oddzielnego urządzenia nastawczego. Pod koniec marca 1943 wydano instrukcję, że należy korzystać z urządzenia nastawczego Fat przeznaczonego dla torped parogazowych, przy czym tryb krążenia po okręgu odpowiadał schematowi manewrowania kurz (links lub rechts).

Ponieważ torpeda elektryczna nie zostawiała śladu torowego, torpedy Fat zostały najpierw wprowadzone (w maju 1943 roku) w rejonach operacyjnych, gdzie niemożliwe było używanie parogazowych torped Fat, czyli na Morzu Śródziemnym oraz wodach północnych (Morze Norweskie, Morze Barentsa i Morze Karskie). Od czerwca 1943 roku torpedy elektryczne Fat otrzymały także U-Booty atlantyckie, które mogły zacząć atakować torpedami manewrującymi także w dzień, podczas ataków w zanurzeniu. Ze względu na dużo krótszy tor biegu torped elektrycznych Fat, stwierdzono, że zagrożenie dla innych U-Bootów jest (w porównaniu z użyciem parogazowych torped Fat) znikome i zrezygnowano z nadawania "ostrzeżenia Fat" przed atakiem torpedami elektrycznymi.

W początkowych okresie, produkcja elektrycznych torped Fat wynosiła zaledwie 100 sztuk miesięcznie.

W sytuacji istnienia dwóch niemal identycznych mechanizmów Fat przeznaczonych do dwóch rodzajów torped (parogazowej i elektrycznej), pod koniec marca 1943 roku, torpedy parogazowe T I wyposażone w mechanizm Fat (oznaczane do tej pory jako Fat), otrzymały oznaczenie Fat I, natomiast torpedy elektryczne T IIIa wyposażone w mechanizm Fat otrzymały oznaczenie Fat II.

Z torpedami manewrującymi Fat jest związane pojęcie tzw. "prędkości Fat" (niem. Fat-Geschwindigkeit) oraz tzw. "kursu Fat" (niem. Fat-Kurs).
"Kurs Fat" jest to ogólny kierunek, w którym przesuwa się torpeda, natomiast "prędkość Fat" to prędkość z jaką torpeda się porusza w kierunku wyznaczonym przez "kurs Fat".

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 17. Prędkość i kurs Fat (schemat manewrowania rechts kurz)

"Kurs Fat" jest zawsze prostopadły do kursu, którym biegła torpeda przed rozpoczęciem manewrowania, i w celu zmaksymalizowania prawdopodobieństwa trafienia, powinien on być równoległy do kursu konwoju.
"Prędkość Fat" zależy od długości wykonywanych pętli. Dla schematu manewrowania kurz prędkość ta wynosi 8,5 węzła, natomiast dla schematu manewrowania lang - 5,3 węzła. Największe prawdopodobieństwo trafienia przez manewrującą torpedę w znajdujący się w konwoju statek jest wtedy, gdy "prędkość Fat" oraz prędkość konwoju różnią się o niewielką wartość. Dlatego "prędkości Fat" dla schematów manewrowania kurz i lang dobrano w taki sposób, aby były zbliżone do prędkości konwojów szybkich (o prędkościach 9-10 węzłów) i wolnych (o prędkościach 6-7 węzłów).

Wprowadzenie do uzbrojenia torped Fat w zasadzie wymagało jedynie drobnej modyfikacji wyrzutni torpedowych, polegającej na wykonaniu otworu na wałek nastawczy Fat oraz instalacji urządzenia nastawczego Fat (Fat-Stellzeug).
Należy zaznaczyć, że zmodyfikowana w ten sposób wyrzutnia torpedowa wraz z zainstalowanym urządzeniem nastawczym Fat mogła oczywiście służyć do wystrzelenia zwykłych, niemanewrujących torped parogazowych T I i elektrycznych T II i T III.
Również torpedy manewrujące Fat I i Fat II mogły zostać wystrzelone ze zwykłych wyrzutni (które nie zostały wyposażone w urządzenie nastawcze Fat). Zanim torpedę Fat załadowano do takiej nieprzystosowanej wyrzutni, należało do niej wprowadzić nastawę Fat odpowiadającą największej wartości początkowej długości biegu (Vorlauf). Wówczas wystrzelona torpeda zachowywała się jak zwykła torpeda o prostoliniowym biegu.
Atak przy użyciu torped Fat przeprowadzano w sposób niemal identyczny jak w przypadku zwykłych (niemanewrujących) torped: określano parametry celu (prędkość i kąt biegu), i wprowadzano je do kalkulatora torpedowego, który obliczał kąt odchylenia żyroskopowego. Kąt odchylenia żyroskopowego wprowadzany był do torped przy użyciu wałka nastawczego żyroskopu (W-Einstellspindel).
Następnie szacowano (lub mierzono przy pomocy radaru) odległość do celu, na podstawie której przy użyciu bloku obliczania maksymalnej odległości do celu w momencie odpalenia torpedy obliczano długość początkowego biegu torpedy (Vorlauf).

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 18. Odległość do celu (Schußentfernung) a początkowa długość biegu (Vorlauf)

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Rys. 19. Odczyt początkowej długości biegu (Vorlauf) na podstawie odległości do celu (Schußentfernung) z bloku obliczania maksymalnej odległości do celu kalkulatora torpedowego

Obliczoną długość początkowego biegu torpedy wprowadzano następnie wraz z wybranym schematem manewrowania (odpowiednio dostosowanym do kierunku i prędkości konwoju) przy pomocy urządzenia nastawczego Fat do torpedy.

W celu ułatwienia obliczeń długości początkowego biegu torpedy na podstawie odległości do celu, od 1943 roku bęben bloku obliczenia maksymalnej odległości do celu był skalowany nową, dokładniejszą podziałką, która zamiast 7 linii odpowiadającym maksymalnym zasięgom niemieckich torped posiadała tych linii 24.

Czytaj więcej: System kierowania ogniem torpedowym a torpedy Fat

Fot. 11. Bęben komponentu bloku obliczania maksymalnej odległości do celu: wersja wczesna (sprzed 1943 roku) oraz wersja późna (po 1943 roku)

Okręty były wyposażane w torpedy manewrujące w miarę dostępności tych torped w poszczególnych arsenałach, według specjalnych zarządzeń wydawanych przez BdU.

10.05.1943
Typ U-Boota Przedział dziobowy Przedział rufowy Górny pokład
Ocean Atlantycki
VIIB, VIIC, VIID  4 Fat I, 6 T III 2 Fat II  
IXB, IXC  4 Fat I, 6 T III  2 Fat I, 2 Fat II   
IXD  6 T III, 4 G7e  4 G7e  12 G7a 
XB    2 Fat II, 2 G7e  wyłącznie na specjalny rozkaz
Morze Śródziemne i wody północne
VIIB, VIIC  4 Fat II, 6 T III  2 Fat II  
Morze Czarne
II 5 T III    
Południowy Atlantyk i Ocean Indyjski
IXC 6 T III, 4 G7e 2 Fat II, 2 G7e  

 

01.04.1944
Typ U-Boota Przedział dziobowy Przedział rufowy Górny pokład
Ocean Atlantycki
VIIC 3 T V, Fat I, 3 T III Fat II
(lub 5 T IIIa Fat II)
2 T V  
VIID 2 T V, Fat I, 4 T III Fat II 2 T V  
IXB, IXC 3 T V, Fat I, 4 T III Fat II
(lub 7 T IIIa Fat II)
2 T V, 2 T III Fat II  
IXD 2 T V, 8 T III Fat II
(lub 8 T IIIa Fat II)
2 T V, 2 T III Fat II 9 Fat I
(lub T I)
XB   2 T V, 5 T III
(lub 5 Fat II)
 
Morze Śródziemne
VIIC  3 T V, 5 T IIIa Fat II 2 T V  
Wody północne
VIIC 3 T V, 5 T III Fat II 2 T V  
W przypadku U-Bootów operujących na wodach północnych, gdy skończy się dzień polarny (czyli od
końca sierpnia), zamiast  trzech torped T III Fat II ładowane będą trzy torpedy T I Fat I
Morze Czarne
II 1 T V, 4 T III    

 

01.11.1944
Typ U-Boota Przedział dziobowy Przedział rufowy Górny pokład
Ocean Atlantycki
VIIC 3 T V, 5 T IIIa Fat II 2 T V  
IXC  4 T V, 5 T IIIa Fat II 2 T V, 2 T IIIa Fat II  
IXD  2 T V, 8 T IIIa Fat II 2 T V, 2 T IIIa Fat II 9 T I Fat I
XXIII 2 T IIIa Fat II    
Wody północne
VIIC  3 T V, 5 T IIIa Fat II 2 T V  
Morze Bałtyckie
VIIC 3 T V, 5 T IIIa Fat II 2 T V  

Ogólnie rzecz biorąc, początkowo okręty były uzbrajane w torpedy Fat według następującego schematu: do przedniego przedziału torpedowego ładowano torpedy Fat I, natomiast torpedy Fat II ładowano do wyrzutni rufowych, gdzie (w trybie krążenia) pełniły funkcję broni przeciw-eskortowej. Wyjątkiem były okręty operujące na Morzu Śródziemnym oraz wodach północnych, które otrzymywały wyłącznie torpedy Fat II.
Po wejściu do służby samonaprowadzających się torped akustycznych T V "Zaunkönig", to one zaczęły pełnić funkcję broni przeciw-eskortowej, ładowanej do wyrzutni rufowych. Zwolnione z tej funkcji torpedy Fat II zaczęły w większej liczbie pojawiać się w przedziałach dziobowych okrętów podwodnych.
Od listopada 1944 roku na okręty ładowano jedynie bezśladowe torpedy elektryczne Fat II i torpedy akustyczne T V (dotyczy to tylko okrętów przystosowanych do strzelania torpedami Fat).

Torpedy manewrujące Fat były używane operacyjnie w okresie od listopada 1942 roku do marca 1945. Uzbrojono w nie przynajmniej 100 okrętów, które wykonały przy ich użyciu minimum 60 ataków. Trudno podać dokładniejsze dane bez wnikliwej kwerendy Dzienników Działań Bojowych (oraz dostępnych raportów ze strzelań torpedowych, niem. Schussmeldungen) poszczególnych okrętów (a i to nie gwarantuje sukcesu, ponieważ nie zawsze odnotowywano model wystrzelonej torpedy).

 

Źródła:

[1] Federapparat für den Torpedo G7a Fat I, Beschreibung, Zeichnungen und Bedienungsvorschrift, 1942
[2] Report on the Interrogation of Survivors from U-664
[3] Manfred Schiffner, Karl-Heinz Dohmen, Ronald Friedrich, Torpedobewaffnung
[4] Eberhard Rössler, Die Torpedos der deutschen U-Boote

Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Opisane w Dziennikach Działań Bojowych U-Bootów ataki torpedowe zwykle (obok rezultatu: trafienie/chybienie) zawierały także parametry strzału. Ponadto, z każdego ataku torpedowego sporządzony był specjalny raport (Schussmeldung), który zawierał szczegółowe okoliczności ataku. Dzięki takim raportom można było później przeprowadzać analizę skuteczności, a w przypadku ataków nieudanych – określić przyczynę niepowodzenia.

Jednak najciekawsze wpisy (ze względu na tematykę tej strony) to te, które opisują nieprawidłowe działanie systemu kierowania ogniem torpedowym oraz postępowanie w takich przypadkach.

Poniżej opisano kilka przypadków ataków torpedowych przeprowadzonych przy niesprawnym systemie kierowania ogniem torpedowym.

Z obsługą sprawnego systemu kierowania ogniem można się zapoznać tutaj.

 

Atak U 48 na konwój HG-34F dnia 19 czerwca 1940 roku (pozycja BE 9651)

 

Auf ersten und zweiten Dampfer der Westreiche angelaufen. E = etwa 1200 – 1000 m.

Torpedoschuß aus Rohr I fällt nicht.

UZO Übertragung zur R.W. ausgefallen. Kabel abgesoffen. Schuß aus Rohr IV nach Vorhalttabelle. Vorhalt zu groß! Vorne vorbei!

Abgedreht. Dabei und durch das durch Warten auf Fallen der Schüsse auf etwa 500 m an Schlußschiff herangekommen. Wir hören ihn während des Ablaufens heulen. Seitlich und hinter des Geleitzug keine Sicherung. Morseverkehr.

Die marine Warnung und grüne und weiße Sterne beobachtet. Außer Sicht vom Geleitzug vorgelaufen. Der Feger steht noch vorn, läßt sich anscheinend nicht aus der Ruhe bringen.

Die Dampfer haben sich inzwischen wieder in die Formation gefunden. Wieder angelaufen.

Schuß aus Rohr III fällt auf etwa 1000 m. 

Abgedreht zu Heckschuß. Nach 114 Sek. = 1600 m traf der Schuß aus Rohr III einen überlappend stehendes Schiff das weiter entfernt war. Größe etwa 6500 t. Heckschuß ist Fehlschuß, da in der Eile Vorhalt nicht in G.A. eingedreht. Abgelaufen.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 1. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 48 z 19-go czerwca 1940 roku opisujący atak na konwój HG-34F [1]

 

Atakuję pierwszy i drugi statek w zachodniej kolumnie konwoju. Odległość około 1200 – 1000 m. 

Torpeda nie opuszcza wyrzutni I.

Łącze selsynowe pomiędzy celownikiem nocnym UZO a kalkulatorem torpedowym niesprawne. Przewód został zalany. Strzał z wyrzutni IV przy pomocy tablic. Wyznaczony kąt strzału torpedowego zbyt duży! Torpeda przechodzi przed dziobem celu!

Zawracam. Podczas wyczekiwania na zajęcie pozycji do strzału, zbliżyłem się do ostatniego statku na odległość około 500 m. Gdy nas mija, słyszymy jego syrenę. Konwój jest bez osłony po bokach i z tyłu. Statki porozumiewają się Morsem.

Widzimy wystrzelone zielone i białe flary. Wychodzimy z pola widzenia konwoju. Przed konwojem znajduje się jeden okręt eskorty, wygląda na to, że nie zwraca na nic uwagi.

Statki wracają do formacji. Ponownie atakujemy.

Strzelamy z wyrzutni III z odległości około 1000 m. 

Wykonujemy zwrot aby użyć wyrzutni rufowej. Po 114 sekundach (1600 m) torpeda z wyrzutni III trafiła w dalszy parowiec (około 6500 BRT). Torpeda z wyrzutni rufowej chybiła – w pośpiechu nie wprowadzono odpowiedniego kąta odchylenia żyroskopowego. Odchodzę.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 2. Schussmeldung z ataku U 48 z 19-go czerwca 1940 roku [1]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 3. Schussmeldung z ataku U 48 z 19-go czerwca 1940 roku [1]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 4. Schussmeldung z ataku U 48 z 19-go czerwca 1940 roku [1]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 5. Schussmeldung z ataku U 48 z 19-go czerwca 1940 roku [1]

 

W trakcie pierwszego podejścia do ataku planowano wystrzelić dwie torpedy. Jednak jedna torpeda nie opuściła wyrzutni I (nie był to Rohrlaufer, czyli zakleszczona w wyrzutni, uruchomiona torpeda, prawdopodobnie zawiódł mechanizm spustowy). W trakcie przygotowywania drugiej torpedy do strzału (z wyrzutni IV), okazało się, że namiar z celownika nocnego UZO nie jest przekazywany do kalkulatora torpedowego (na skutek zalanego przewodu). W takiej sytuacji zarzucono użycie kalkulatora torpedowego i zdecydowano się strzelać bez odchylenia żyroskopowego (celując całym okrętem) i przy użyciu tablic. W tym celu celownik nocny UZO nastawiono na namiar 345°. Wówczas linia celowania tworzyła wraz z kursem biegnącej bez odchylenia żyroskopowego torpedy kąt 15°, równy obliczonemu kątowi strzału torpedowego. Torpedę odpalano, gdy cel znalazł się w siatce celownika nocnego. W dzienniku napisano, że kąt strzału torpedowego był zbyt duży i torpeda przeszła przed celem. Wydaje się, że w pośpiechu popełniono pomyłkę podczas odczytywania wartości z tablic: dla zapisanych w raporcie (Schussmeldung) parametrów celu (prędkość celu 9 węzłów, kąt biegu 90°), kąt strzału torpedowego powinien wynosić 13°, natomiast do ataku użyto wartości 15°. Przy zapisanej w raporcie odległości do celu (1000 m) oznacza to, że torpeda przeszła około 35 m przed dziobem celu. 

Kolejny atak (godzinę później) został już przeprowadzony przy pomocy częściowo sprawnego systemu kierowania ogniem, według procedury opisanej w rozdziale II A (Feste Seite), przewidzianej właśnie na wypadek uszkodzenia łącza przekazywania namiaru z celownika/peryskopu do kalkulatora. Jako stały kąt namiaru wybrano kąt 0 (czyli celowano na przecinak sieci). Zgodnie z tą procedurą, do kalkulatora torpedowego wprowadzono parametry celu oraz wprowadzono kąt namiaru na cel równy 0. Dla tych wartości kalkulator obliczył kąt odchylenia żyroskopowego równy 16° (na bakburtę), który został automatycznie wprowadzony (poprzez odbiornik kąta odchylenia żyroskopowego w dziobowym przedziale torpedowym) do torped. Gdy cel znalazł się przed dziobem okrętu (nad przecinakiem sieci), tzn. na namiarze 0 (dla którego obliczono kąt odchylenia żyroskopowego), odpalono torpedę.

Pierwsza torpeda wystrzelona w ten sposób z wyrzutni III trafiła w norweski motorowiec Tudor.

Kolejną torpedę do tego samego celu zamierzano wystrzelić w analogiczny sposób z wyrzutni rufowej. Po wykonaniu zwrotu torpeda została wystrzelona, jednak w pośpiechu nie wydano rozkazu nakazującego nastawić na kalkulatorze torpedowym wartość namiaru równego 180° (oraz prawdopodobnie nie przełączono na rufowy odbiornik kąta odchylenia żyroskopowego). W efekcie torpeda została wystrzelona z zerowym odchyleniem żyroskopowym (a powinna być wystrzelona z odchyleniem około 12°).

Kolejne ataki torpedowe wykonane tej nocy były przeprowadzane według tej samej metody. W ciągu dnia przewód łącza przekazywania namiaru został naprawiony i ataki wykonywane w dniu następnym przeprowadzane były przy użyciu w pełni sprawnego systemu kierowania ogniem torpedowym.

 

Atak U 69 na nieeskortowany, brytyjski parowiec Tewkesbury dnia 21 maja 1941 roku (pozycja ES 5554)

 

Angriff angesetzt!

Bug rechts, Lage 90°, Vg 10 sm, Ato 3 m.

Laufzeit 52 sec = 1070 m. Ohne Anlage, da G.A.

Stellzeug unklar!

Treffer: Vorn 20.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 6. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 69 z 21-go maja 1941 roku opisujący atak na statek Tewkesbury [2]

 

Rozpoczynam atak!

Kąt biegu: 90°, dziób w prawo, prędkość celu 10 węzłów, głębokość biegu torpedy parogazowej 3 m.

Czas biegu torpedy 52 sek., 1070 m. Strzał bez użycia systemu kierowania ogniem torpedowym,

ponieważ niesprawne są urządzenia nastawcze kąta odchylenia żyroskopowego.

Trafienie, 20 m od dziobu.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 7. Schussmeldung z ataku U 69 z 21-go maja 1941 roku [2]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 8. Schussmeldung z ataku U 69 z 21-go maja 1941 roku [2]

 

Podczas tego ataku okazało się, że urządzenia nastawcze kąta odchylenia żyroskopowego są niesprawne. Oznaczało to, że obliczony przez kalkulator torpedowy kąt odchylenia żyroskopowego nie mógł być na bieżąco wprowadzany do torped. W takiej sytuacji postanowiono wykorzystać procedurę opisaną w rozdziale II B (Fester Schusswinkel), przewidzianej właśnie na wypadek takiego właśnie uszkodzenia (pomimo, że w Dzienniku Działań Bojowych znajduje się wpis: Ohne Anlage - bez użycia systemu kierowania ogniem torpedowymSchussmeldung wyraźnie wskazuje na procedurę Fester Schusswinkel). Zgodnie z tą procedurą, do kalkulatora torpedowego wprowadzono parametry celu, a następnie kręcąc pokrętłem namiaru celu, doprowadzano do tego, że kąt odchylenia żyroskopowego równał się 0 (ta wartość kąta była wprowadzana także przez obsługę do torped). Następnie z odpowiedniej tarczy kalkulatora odczytywano wartość namiaru na cel (346°), którą przekazano na pomost. Celownik nocny UZO został ustawiany na otrzymany namiar, a gdy cel pojawił się w siatce celownika, odpalono torpedę. Atak zakończył się trafieniem w dziobową część brytyjskiego parowca Tewkesbury.

Na marginesie można dodać, że wcześniejszy atak z tego samego dnia oraz atak późniejszy (z 22 maja 1941 roku) również były przeprowadzane bez odchylenia żyroskopowego, jednak wówczas torpedy były wystrzelone w kierunku nieruchomych celów, przez co kąt strzału torpedowego wynosił 0.

Kolejny atak torpedowy z 31 maja 1941 wykonany był z użyciem kąta odchylenia żyroskopowego, co sugeruje, że do tego czasu urządzenia nastawcze torped zostały naprawione.

 

Atak U 109 z dnia 19 stycznia 1942 roku (pozycja BA 9965)

 

Angelaufen zum Mehrschuss aus Rohr II und III.

S c h u s s aus Rohr II und III:

Eingestellte Werte:

Gegnerfahrt: 8 sm/h

Gegnerlage: 80 Bug links

Entfernung: 800 m.

Rohr III Schuss nicht gefallen, da Abfeuerungslampe im Bugraum nicht aufleuchtete und B.U.-Versager.

Fehlschuss!

Beim Seitenvergleich zwischen UZO u. Vorhaltrechner wurde ein Übertragungsfehler von 5° festgestellt, der vom Schützen beim Schuss berücksichtigt werden musste. Fälschlicherweise verlegte der T.O. den Abkommpunkt nach der verkehrten Seite.

Der UZO-Kopf war während der Letzten Tage vereist, und er musste beim Vergleich gewaltsam bewegt werden. Dabei scheint sich dieser Fehler von 5° eingedreht zu haben.

[…]

Angelaufen zum Schuss aus Rohr III (Ato)

S c h u s s aus Rohr III:

Eingestellte Werte:

Gegnerfahrt: 6 sm/h

Gegnerlage: 60 Bug links

Entfernung: 800 m.

Fehlschuss!

Laufzeit: Nach 6 Min. 58 Sec. Wurde im 

Boot eine Torpedodetonation wahrgenommen, wahrscheinlich ist der Torpedo nach Ablauf seiner Laufstrecke auf flachem Wasser hoch gegangen.

Dampfer muss während des Anlaufs noch mehr mit der Fahrt heruntergegangen sein. Beim Abdrehen wird sofort Rohr VI klar gemacht, es sieht aus, als hätte der Dampfer gestoppt.

S c h u s s aus Rohr VI:

Eingestellte Werte:

Gegnerfahrt: 0 sm/h

Gegnerlage: 90 Bug links

Entfernung: 500 m.

Fehlschuss!

 

Schuss fielt mit falschem Schusswinkel.

Die Seite war nach dem Umschalten auf Heckrohre noch nicht nachgelaufen.

[…]

Setze mich vor zum Heckschuss aus Rohr V und laufe mit einer Maschine K.F., um Gegner ganz langsam einwandern zu lassen. Gegner wandert nur sehr langsam ein. Gegner läuft höchstens 4 sm/h.

S c h u s s aus Rohr V:

Eingestellte Werte:

Gegnerfahrt: 4 sm/h

Gegnerlage: 100 Bug links

Entfernung: 1500 m.

eingest. Tiefe am Torpedo = 2 m.

Auch dieser Schuss trifft nicht; obwohl die Schussunterlagen genau ermittelt waren.

Dieser Anlauf wurde mit festem Schusswinkel vom UZO geschossen. Wie später festgestellt, ist vom T.W.L. falscher Seitenwert am Vorhaltrechner abgelesen und an den T.O. gemeldet worden.

Auch dieser Torpedo muss zu allem Überfluss am Ende seiner Laufstrecke detoniert sein, denn im Boot wurde etwa nach 6 Min. eine Detonation wahrgenommen.

Ich gebe nun kein Vertrauen mehr zur Feuerleitanlage und ich entschliesse mich zu einem Schuss über den Netzabweiser mit festem Schusswinkel und festrer Seite 0°.

Setze mich etwas ab und vor zum nächsten Anflauf. Bb. Voraus ein weisses Licht, kommt schnell näher. Schmale Silhouette ist zu erkennen. Muss schnell zum nächsten Anlauf andrehen. Der Dampfer muss fallen!!

S c h u s s aus Rohr I über Netzabweiser:

Bin bis auf 500 m an den Dampfer herangegangen. Eingestellte Werte:

Gegnerfahrt: 4 sm/h

Gegnerlage: 90 Grad, Bug links

Entfernung: 500 m.

eingest. Tiefe am Torpedo = 3 m. da hohe lange Dünung.

Torpedo kommt nach 100 m aus des Wasser, läuft ein Stück als Oberflächenläufer und geht kurz vor dem Dampfer auf Tiefe.

Auch dieser Torpedo traf sein Ziel nicht.

Vermute, dass er den Dampfer untersteuert hat.

[…]

UZO überholt. Feuerleitanlage überprüft.

[…]

Aufgetaucht. Nochmals UZO an Hand der Nullmarke am Bug kontrolliert. Dabei festgestellt: UZO steht in Nullstellung in Mittschiffsrichtung. Fehler muss als in Übertragung vom UZO zum Vorhaltrechner liegen. Ausser Ausfall der Seitenübertragung ist Anlage klar.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 9. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 109 opisujący atak z 19-go stycznia 1942 roku [3]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 10. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 109 opisujący atak z 19-go stycznia 1942 roku [3]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 11. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 109 opisujący atak z 19-go stycznia 1942 roku [3]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 12. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 109 opisujący atak z 19-go stycznia 1942 roku [3]

 

Przygotowuję się do strzału wielokrotnego z wyrzutni II I III.

Strzał z wyrzutni II i III:

Parametry ataku:

prędkość celu: 8 węzłów

kąt biegu: 80, dziób w lewo

odległość: 800 m.

Torpeda nie opuszcza wyrzutni III, ponieważ lampka odpalania w dziobowym przedziale torpedowym się nie zaświeciła oraz zawiodło ustne przekazywanie rozkazów.

Pudło!

Podczas sprawdzania poprawności przekazywanego namiaru pomiędzy celownikiem nocnym UZO a kalkulatorem torpedowym stwierdzono przesunięcie o wartości 5°. Podczas strzału, na to przesunięcie powinna zostać wzięta przez celowniczego poprawka. Niestety celowniczy odłożył poprawkę w przeciwną stronę.

Głowica kolumny celowniczej UZO zamarzała w ciągu ostatnich dni, i podczas celowania wymagane jest użycie znacznej siły. Wówczas pojawiło się owo przesunięcie o 5°.

[…]

Przygotowuję się do strzału z wyrzutni III (torpeda parogazowa)

Strzał z wyrzutni III:

Parametry ataku:

prędkość celu: 6 węzłów

kąt biegu: 60, dziób w lewo

odległość: 800 m.

Pudło!

Po 6 minutach 58 sekundach wewnątrz okrętu słuchać detonację, prawdopodobnie torpeda po zakończeniu swojego biegu eksplodowała na płyciźnie.

Podczas naszego ataku parowiec musiał zmniejszać swoją prędkość. Gdy w trakcie zwrotu przygotowujemy wyrzutnię VI do strzału, wygląda na to, że parowiec się zatrzymał.

Strzał z wyrzutni VI:

Parametry ataku:

prędkość celu: 0 węzłów

kąt biegu: 90, dziób w lewo

odległość: 500 m.

Pudło!

 

Strzał padł z błędnym kątem odchylenia żyroskopowego.

Po przełączeniu się na wyrzutnie rufowe, kalkulator nie zdążył uaktualnić namiaru celu.

[…]

Wyprzedzam cel aby zająć pozycję do strzału rufowego z wyrzutni V, a następnie płynąc na jednym silniku z prędkością Mała-Naprzód pozwalam mu się zbliżyć. Cel zbliża się bardzo powoli, z prędkością najwyżej 4 węzłów.

Strzał z wyrzutni V:

Parametry ataku:

prędkość celu: 4 węzły

kąt biegu: 100, dziób w lewo

odległość: 1500 m.

głębokość biegu torpedy: 2 m.

Także ta torpeda pudłuje, pomimo dokładnie określonych parametrów celu. 

Podczas tego ataku strzelaliśmy ze stałym kątem odchylenia żyroskopowego przy użyciu celownika nocnego UZO. Jak się później okazało, operator kalkulatora torpedowego odczytał z kalkulatora i przekazał celowniczemu nieprawidłową wartość namiaru.

Także ta torpeda musiała eksplodować po zakończeniu swojego biegu, bowiem po około 6 minutach usłyszeliśmy detonację.

Straciłem całkowicie zaufanie do systemu kierowania ogniem torpedowym i zamierzam teraz celować metodą „na przecinak sieci“ - ze stałym kątem odchylenia żyroskopowego oraz przy stałym namiarze celu 0°.

Wyprzedzam cel przed kolejnym atakiem. Z przodu, na bakburcie pojawiło się białe światło, zbliża się szybko. Rozpoznano smukłą sylwetkę. Muszę szybko zawracać do kolejnego ataku. Ten parowiec musi zatonąć!!

Strzał z wyrzutni I na przecinak sieci:

Zbliżyłem się do celu na odległość 500 metrów. Parametry ataku:

prędkość celu: 4 węzły

kąt biegu: 90, dziób w lewo

odległość: 500 m.

głębokość biegu torpedy: 3 m ze względu na wysoką falę

Po około 100 metrach torpeda wychodzi na powierzchnię wodę, przez jakiś czas biegnie po powierzchni, zanurza się tuż przed celem.

Także ta torpeda nie trafia w cel.

Prawdopodobnie torpeda przeszła pod parowcem.

[…]

Celownik nocny UZO i system kierowania ogniem sprawdzone.

[…]

Wynurzenie. Po raz kolejny sprawdzono, że celownik nocny UZO ustawiony na namiar 0 wskazuje idealnie dziób okrętu. Oznacza to, że błąd musi tkwić w systemie transmisji namiaru pomiędzy celownikiem UZO a kalkulatorem torpedowym. Pozostałe elementy systemu kierowania ogniem torpedowym są sprawne. 

 

19 stycznia 1942 roku, u południowych wybrzeży Nowej Szkocji, U 109 pięciokrotnie zaatakował niezidentyfikowany statek.

Podczas pierwszego ataku zamierzano wystrzelić dwie torpedy.

Pierwsza z nich nie została odpalona ponieważ zawiódł system elektrycznego odpalania torped, nie zapaliła się także lampka informująca o odpaleniu (w reakcji na zapalenie lampki, obsługa wyrzutni powinna odpalić torpedę ręcznie). Funkcjonalność lampek sygnalizacyjnych była zdublowana przekazywaniem rozkazów przez rurę głosową lub telefon łączności wewnętrznej (B.Ü. - Befehl Übertragung, np. Rohr eins... los!). Jednak w tym przypadku głosowe przekazywanie rozkazów także zawiodło.

Natomiast druga torpeda chybiła celu ponieważ do kalkulatora przekazany został niewłaściwy namiar celu. Wskutek uszkodzenia systemu przekazywania namiaru z celownika nocnego UZO do kalkulatora torpedowego, przekazana do kalkulatora wartość różniła się o 5° od wartości rzeczywistej, wskazywanej przez UZO. Usterka ta została wykryta przed atakiem, więc błąd zamierzano skompensować przez odpowiednie ustawienie celownika. Jednak w trakcie ataku Pierwszy Oficer odłożył poprawkę w niewłaściwą stronę, wskutek czego błąd nie został skompensowany, ale powiększony do wartości 10°, co spowodowało obliczenie niewłaściwego kąta odchylenia żyroskopowego.

Wystrzelona w czasie drugiego ataku torpeda parogazowa chybiła celu, ze względu na niewłaściwe parametry celu (zbyt duża prędkość).

Trzeci atak miał być przeprowadzony z wyrzutni rufowej. Po ustawieniu się rufą w kierunku przeciwnika i przełączeniu się na wyrzutnie rufowe (połączenie kalkulatora torpedowego z odbiornikiem kąta odchylenia żyroskopowego w rufowym przedziale torpedowym oraz przełączenie paralaksy na wyrzutnie rufowe), celownik UZO obrócono w kierunku rufy, aby uchwycić cel i wystrzelono torpedę. Niestety ze względu na elektro-mechaniczną konstrukcję kalkulatora, gwałtowna zmiana namiaru o około 180° wymagała około 20 sekund, aby serwomechanizmy wewnątrz kalkulatora ustawiły nową wartość namiaru. Torpeda została wystrzelona zanim to nastąpiło, przez co biegła z niewłaściwym kątem odchylenia żyroskopowego.

Czwarty atak został przeprowadzany również z wyrzutni rufowej. Tym razem, z uwagi na błędy w przekazywaniu namiaru, postanowiono wykorzystać procedurę strzału torpedowego z częściowo sprawnym systemem kierowania ogniem torpedowym opisaną w rozdziale II B (Fester Schusswinkel) – strzał ze stałym kątem odchylenia żyroskopowego. W tym przypadku do kalkulatora były wprowadzane odpowiednie parametry ruchu celu, a następnie odpowiednio modyfikując namiar celu (przy pomocy pokrętła wprowadzania namiaru celu) doprowadzano do tego, że kalkulator obliczał nakazany kąt odchylenia żyroskopowego (który był równocześnie wprowadzony do torped). Wówczas odczytywano z kalkulatora namiar celu, na który należy nastawić celownik nocny UZO lub peryskop. Gdy w siatce ustawionego poprawnie celownika nocnego lub peryskopu pojawiał się cel, należało wystrzelić torpedę. W trakcie tego ataku operator kalkulatora torpedowego odczytał z kalkulatora niewłaściwą wartość, wskutek czego celownik został ustawiony w złym kierunku, a torpeda odpalona w niewłaściwym momencie.

Podczas piątego ataku postanowiono nie korzystać z celownika UZO (aby wyeliminować wszelkie pomyłki związane z jego obsługą). Zamiast tego wykorzystano procedurę opisaną w rozdziale II A (Feste Seite) – strzał przy stałym namiarze na cel, równym 0. Innymi słowy torpeda miała zostać odpalona gdy cel przejdzie nad przecinakiem sieci. Do kalkulatora torpedowego wprowadzono wartość namiaru 0 oraz parametry ruchu celu. Obliczony kąt odchylenia żyroskopowego został wprowadzony do torped. W tym przypadku torpeda wskutek nieprawidłowego działania aparatu zanurzania przeszła pod celem.

W trakcie późniejszego przeglądu systemu kierowania ogniem torpedowym stwierdzono, że system przekazywania namiaru celu z celownika nocnego UZO do kalkulatora torpedowego jest niesprawny, natomiast pozostała część systemu funkcjonuje prawidłowo.

 

Atak U 123 na nieeskortowany, brytyjski parowiec Cyclops dnia 12 stycznia 1942 roku (pozycja CB 1663)

 

Bei den guten Unterlagen schieße ich ein A-to bei Lage 85° und vg= 9 sm aus Rohr III. Vorkante Schornstein abgekommen. Durch Versagen der elektrischen Abfeuerung fält der Schuss 3 sec später von Hand. Treffer nach 96 sec hinter dem Schornstein.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 13. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 123 z 12-go stycznia 1942 roku opisujący atak na statek Cyclops [4]

 

Posiadając precyzyjne parametry ruchu celu strzelam torpedę parogazową z wyrzutni III, kąt biegu 85°, prędkość celu 9 węzłów. Punkt celowania – przednia krawędź komina. Z powodu niesprawności elektrycznego systemu odpalania, torpeda została odpalona ręcznie 3 sekundy później. Trafienie po 96 sekundach tuż za kominem.

 

W czasie tego ataku na brytyjski parowiec Cyclops, na skutek niesprawności systemu odpalania, torpedę odpalono ręcznie w reakcji na zapalenie się lampki sygnalizacyjnej lub też komendę głosową (w tym przypadku zadziałała procedura, która zawiodła podczas pierwszego ataku U 109).

 

Atak U 123 z dnia 23 marca 1942 roku (pozycja CB 8172)

 

Es ist ein ganz moderner Motortanker mit kurzen Masten u. niedrigem, dicken Schornstein. Änlich “Norness” u. ich schätzte ihn auf 9500 brt. Auf eine e = 500 – 600 m schiesse ich einen Bug ato, Tiefe 3 m, vg = 10,5 sm, Lage 70°, Da der Horchraum meldet: Torpedo läuft, drehe ich hart ab nach St.B. Fehlschuss war auf die geringe E unmöglich. Es erfolgt nichts. Da meldet der Bugraum: Rohrläufer! Durch B.Ü. Fehler war es untergeschnitten, denn sonst hätte ich bei Lage 80° oder 90° noch einen 2. Aal schiessen können, der fertig war. Ich drehe nun hart weiter, um einen ebenfalls fertigen Heckaal zu schiessen. Da ich jedoch nun auf etwa 300 m breit zum Tanker lag, hatte er mich endlich doch gesehen und drehte hart ab nach St.B., Lage 180°. Befehle: Halt, sichern. Nach einiger Zeit wird gemeldet, dass Rohr V. Schuss gefallen ist. Der Gast hatte selbständig von Hand losgemacht, weil er auf das „Los“ wartete und glaubte es im Sprachrohr gehört zu haben. Auf den Befehlsgeber hatte er nicht geachtet. Der Aal sauste also irgendwohin in die Gegend. Der Rohrläufer war ¼ m im Rohr vorgerutscht und wurde dann mit Minenausstoss ausgestossen.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 14. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 123 opisujący atak z 23-go marca 1942 roku [5]

 

Całkiem nowy tankowiec motorowy, niskie maszty i niski, szeroki komin. Podobny do “Norness”, szacuję go na 9500 BRT. Z odległości 500-600 metrów odpalam z dziobowej wyrzutni torpedę parogazową: głębokość biegu 3 m, prędkość celu 10,5 węzła, kąt biegu 70°. Gdy hydroakustyk melduje: „torpeda biegnie normalnie“, wykonuję ostry zwrot na sterburtę. Nie sposób chybić z takiej małej odległości. Nic się nie dzieje. Meldunek z dziobowego przedziału torpedowego: „torpeda z uruchomionym silnikiem utknęła w wyrzutni!“. Z powodu nieporozumienia w przekazywaniu rozkazów, okręt wykonał zbyt duży zwrot, aby wystrzelić drugą torpedę do celu znajdującego się pod kątem biegu 80° lub 90°. Kontynuuję zwrot, aby wystrzelić torpedę z wyrzutni rufowej. Znajdując się teraz w odległości około 300 metrów, pokazuję tankowcowi długą sylwetkę, więc w końcu mnie dostrzegli i wykonali zwrot na sterburtę, ustawiając się pod kątem biegu 180°. Wydaję rozkaz: przerwać atak, zabezpieczyć wyrzutnie. Po chwili nadchodzi meldunek, że z wyrzutni nr V odpalono torpedę. Okazało się, że obsługa wyrzutni odpaliła torpedę ręcznie, ponieważ oczekiwała komendy „Pal“ i wydawało się jej, że ją usłyszeli przez rurę głosową. Nie zwracano uwagi na telegraf do przekazywania rozkazów. Torpeda pomknęła w donikąd. Torpeda z wyrzutni dziobowej utknęła w niej po przebyciu ¼ m i została usunięta przy pomocy instalacji do stawiania min.

 

Podczas tego ataku nastąpiło niezamierzone odpalanie torpedy z rufowej wyrzutni w wyniku nieporozumienia podczas przekazywania rozkazów. Obsługa wyrzutni oczekując na rozkaz odpalenia nie zarejestrowała rozkazu zabezpieczenia wyrzutni. Usłyszawszy przez rurę głosową komendę podobną do “Los!”, ręcznie odpaliła torpedę. Uwagę zwraca nawiązanie do telegrafu do przekazywania rozkazów, w który wyposażone były starsze U-Booty.

 

Atak U 123 z dnia 2 kwietnia 1942 roku (pozycja DC 1196)

 

Schuss Rohr VI. bei Lage 100°. Da die vg mir doch noch geringer schien, kam ich achterer Mast ab. Da viel auch noch die elektrische Abfeuerung aus und der Schuss fiel 3 sec zu spät von Hand. Die Visierlinie zeigte auf den Schornstein. Da es ein grosser Winkel war hatte ich sofort das Gefühl eines Fehlschusses und befehl auf Artilleriegefechtsstationen. Der Aal steuerte jedoch richtig den Winkel ein und nach 40 sec meldete der Horcher, dass Torpedogeräusch ausgesetzt hat, ohne Aufschlag zu hören. Es war genau die Schussentfernung. Die Schussauswertung ergab, dass der Aal hätte treffen müss. Es war der Tanker „Liebre“ von 7057 Brt, der nach Gröner 10 sm läuft. Alle Fehler, wie falsche vg, Lage kann stumpfer gewesen sein und Parallaxfehler durch falsche E ergeben eine Treffpunktsverlegung nach vorne. Bei dem achteren abkommpunkt und der Abfeuerungsverzögerung hätte es sich also günstig auswirken müssen. Da der Horcher bei den übrigen Fehlschüssen die Torpedos bis zum Ende der Laufstrecke horchte, hier aber nach 40 sec nichts mehr, vermute ich, dass der Tanker ein Netz gehabt haben muss. 

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 15. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 123 opisujący atak z 2-go kwietnia 1942 roku [5]

 

Strzał z wyrzutni nr VI, kąt biegu 100°. Ponieważ w ostatniej chwili wydało mi się, że prędkość celu jest jeszcze mniejsza, przeniosłem punkt celowania na tylny maszt. Z powodu awarii elektrycznego odpalania torpedy, torpeda została odpalona ręcznie z 3 sekundowym opóźnieniem. Na celowniku był wówczas komin tankowca. Z powodu zbyt dużego kąta odchylenia żyroskopowego byłem przekonany, że torpeda chybi, rozkazałem więc obsadzić działo pokładowe. Okazało się jednak, że torpeda weszła na właściwy kurs i po 40 sekundach hydroakustyk zameldował, że przestał słyszeć silnik torpedy, nie słyszał także uderzenia. Było to dokładnie po czasie odpowiadającym odległości do celu. Analiza ataku wykazała, że torpeda musiała trafić w cel. Był to tankowiec „Libre“ o pojemności 7057 Brt, według Grönera mogący płynąć z prędkością 10 węzłów. Wszystkie błędy typu niewłaściwa prędkość celu, zbyt duży kąt biegu celu oraz niewłaściwa poprawka paralaksy wynikająca ze złej odległości do celu przesuwały punkt trafienia torpedy przed cel. Przesunięcie punktu celowania ku rufie celu oraz opóźnienie w odpaleniu torpedy było dla nas pomyślne. Ponieważ hydroakustyk w przypadku poprzednich chybionych strzałów słyszał silniki torped aż do końca ich biegu, a w tym przypadku przestał cokolwiek słyszeć po 40 sekundach, zakładam, że tankowiec został wyposażony w sieci przeciw-torpedowe.

 

W przypadku tego ataku, z powodu niesprawności systemu elektrycznego odpalania torped, została ona odpalona ręcznie z 3 sekundowym opóźnieniem. Według Kptlt. Hardegena torpeda powinna trafić w cel (którego prędkość początkowo przeszacował, ale zmiana punktu celowania w ostatniej chwili oraz przypadkowe opóźnienie wystrzelenia torpedy miało skompensować ten błąd), jednak przeszkodzić temu miały sieci przeciw-torpedowe zainstalowane na tankowcu. 

 

Atak U 172 na nieeskortowany, brytyjski parowiec Fort Chilcotin dnia 24 lipca 1943 roku (pozycja FB 1517)

 

Fangschuß Rohr I: G 7a, vt = 40, Tiefe = 5, E = 1000 m.

Fehlschuß in-folge Ausfalls der Seitenübertagung Standsehrohr-Vorhaltrechner, die kurz vorher noch kontrolliert war. Schuß fiel infolgedessen mit falschem Schußwinkel.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 16. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 172 z 24-go lipca 1943 roku opisujący atak na statek Fort Chilcotin [6]

 

Strzał dobijający z wyrzutni I: torpeda parogazowa, prędkość torpedy 40 węzłów, głębokość biegu torpedy 5 m, odległość 1000 m.

Torpeda chybiła z powodu niesprawności systemu przekazywania namiaru celu z peryskopu bojowego do kalkulatora torpedowego. Torpeda została wystrzelona z niewłaściwym kątem odchylenia żyroskopowego.

 

Ten atak torpedowy (na brytyjski parowiec Fort Chilcotin, który odłączył się od konwoju JT-2) się nie powiódł, ponieważ z powodu niewykrytego uszkodzenia systemu przekazywania namiaru, do kalkulatora torpedowego został wprowadzony niewłaściwy namiar celu, a to przełożyło się na niewłaściwy kąt odchylenia żyroskopowego torpedy.

 

Atak U 482 na konwój HX-305 dnia 8 września 1944 roku (pozycja AM 5387)

 

Im Boot wird mit blossem Ohr starkes Rauschen gehört, genau wie am  2.9. als der Geleitzug überlief.

Mehrere Horchpeilungen achteraus und in 30, 50, 80 Grad, Dampfergeräusche.

Auf Gefechtsstationen, Auf Sehrohrtiefe.

Im Angriffssehrohr nur eben Schattenmassen auszumachen. Übergangen auf Zentralsehrohr. Hier ist Helligkeit für Unterwasserangriff, ausreichend. Boot steht tatsächlich wieder mitten in Einlaufgeleit, auf gleichen Kurse mitlaufend die nächststehenden Dampfer sind gut auszumachen ein Gesamtüberblick über Formation und Stärke Geleit jedoch nicht zu gewinnen.

Schuss aus Rohr III (Ato) auf Frachter 5000 BRT

Schussunterlagen: Tiefe 6, Torpedogeschw. 40, 

Vg. 8, Lage rechts 110 E. -8,

Abkommpunkt Mitte, Pi I

Treffer 0 min. 42 sec. Treffer nicht beobachtet.

Schuss aus Rohr I (T 3) auf Frachter 5000 BRT.

Schussunterlagen: Tiefe 6, Vg 8, Lage links 120, 

E.-8 Abkommen Mitte, MZ ein.

 

Fehlschuss da am Vorhaltrechner noch Torp. Geschw. 40 eingestellt war. Fehler von mir, da bei Wertegeben vergessen.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 17. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 482 z 8-go września 1944 roku opisujący atak na konwój HX-305 [7]

 

Wewnątrz okrętu, gołym uchem słychać głośne odgłosy, takie same jak 2 września, gdy byliśmy mijani przez konwój.

 

Wiele namiarów hydroakustycznych od rufy oraz na 30, 50 i 80°, odgłosy parowców.

Na stanowiska bojowe, na peryskopową.

Przez peryskop bojowy widać tylko ciemne cienie. Przechodzę na peryskop wachtowy w centrali. Jasność obrazu jest wystarczająca do ataku w zanurzeniu. Jesteśmy w samym środku konwoju zmierzającego na wschód. Konwój idzie stałym kursem, można łatwo rozróżnić najbliższe parowce, ale nie mogę rozpoznać formacji i wielkości całego konwoju.

Strzał z wyrzutni III (torpeda parogazowa) do frachtowca o pojemności 5000 Brt

Parametry ataku: głębokość biegu torpedy 6 m, prędość torpedy 40 węzłów

prędkość celu 8 węzłów, kąt biegu 110, dziób w prawo, odległość 800 m

punkt celowania śródokręcie, zapalnik Pi 1

Trafienie po 42 sekundach, nic nie zaobserwowano.

Strzał z wyrzutni I (torpeda elektryczna) do frachtowca o pojemności 5000 Brt

Parametry ataku: głębokość biegu torpedy 6, prędkość celu 8, kąt biegu 120, dziób w lewo

odległość 800 m, punkt celowania śródokręcie, zapalnik magnetyczny

 

Torpeda chybiła, ponieważ na kalkulatorze torpedowym wciąż była nastawiona prędkość torpedy 40 węzłów. Błąd popełniony przeze mnie, ponieważ zapomniałem podać poprawnej wartości.

 

W trakcie tego ataku, pierwsza torpeda (parogazowa) została wystrzelona z prędkością 40 węzłów. Taka też wartość prędkości torpedy została wprowadzona do kalkulatora torpedowego. Ponieważ nie zaobserwowano trafienia, postanowiono wystrzelić drugą torpedę – tym razem elektryczną, która poruszać się mogła jedynie z prędkością 30 węzłów. Mniejszej wartości prędkości torpedy jednak na skutek zapomnienia nie wprowadzono do kalkulatora, wobec czego obliczony kąt strzału torpedowego był zbyt mały (β  ≈ 10° zamiast ≈ 13°) i torpeda przeszła za rufą celu.

 

Atak U 518 na nieeskortowany, brazylijski motorowiec Brasiloide dnia 18 lutego 1943 roku (pozycja FJ 8524)

 

10.02.43

In der Torpedofeuerleitanlage ist die Seitenübertragung vom UZO zum Tvhre endgültig ausgefallen, die schon seit Tagen andauernden Versuche, die Störungen zu beheben, blieben erfolglos.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 18. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 518 z 10-go lutego 1943 roku opisujący uszkodzenie systemu kierowania ogniem torpedowym [8]

 

Część systemu kierowania ogniem torpedowym odpowiedzialna za przekazywanie wartości namiaru celu z celownika nocnego UZO do kalkulatora torpedowego uległa awarii. Podejmowane w ciągu ostatnich dni próby naprawy są nieskuteczne.

18.02.43

Angelaufen zum Buganlauf. Wegen Ausfall der Seitenübertragung vom UZO zum Tvhre muß mit fester Seite geschoseen werden.

[…]

Zweierfächer aus Rohr I u. IV.

Feste Seite 0, Vg. 12, Gamma links 80, E 3000, Tiefe 2.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 19. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 518 z 18-go lutego 1943 roku opisujący atak na statek Brasiloide [8]

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 20. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 518 z 18-go lutego 1943 roku opisujący atak na statek Brasiloide [8]

 

Podchodzę do ataku z wyrzutni dziobowych. Z powodu awarii systemu przekazywania namiaru celu z celownika nocnego UZO do kalkulatora torpedowego, jestem zmuszony wystrzelić torpedę przy stałym namiarze celu.

[…]

Salwa podwójna z wyrzutni I I IV.

Stały namiar 0, prędkość celu 12, kąt biegu 80, dziób w lewo, odległość 3000, głębokość biegu torpedy 2.

 

Z powodu uszkodzenia systemu przekazywania namiaru celu z celownika nocnego UZO do kalkulatora torpedowego podczas ataku (na brazylijski motorowiec Brasiloide) wykorzystano procedurę opisaną w rozdziale II A (Feste Seite) – strzał przy stałym namiarze na cel, równym 0. Do kalkulatora torpedowego wprowadzono wartość namiaru 0 oraz parametry ruchu celu, a obliczony kąt odchylenia żyroskopowego został wprowadzony do torped. Torpedy zostały odpalone gdy cel znalazł się w siatce celownika nocnego UZO ustawionego na namiar 0.

 

Atak U 615 na nieeskortowany, brytyjski motorowiec Empire Star dnia 23 października 1942 roku (pozycja BD 3984)

 

rw. 20° Dampfer, Bug rechts 0-5° Abstand 8 sm, kommt schnell näher

getaucht zum Angriff

rw. 30° Bug rechts 20° 6 sm ab, Gegner steuert S, Fahrt 12-14 sm

Fueuerleitanlage ausgefallen

Entschluß: 4er Fächer auf wertvollen Dampfer

Schuß mit fester Seite

4er Fächer mit feseter Seite

Nach 61 sec. Heller metall. Schlag im ganzen Boot gehört, vermutl. Pi-Versager. Nach 67 sec

Treffer Heck, nach 20 sec weitere Explosion.

Gegner ist Schiff der “Sydney-Star” Klasse.

[…]

Fangschuß aus Rohr V mit festem Schußwinkel, Fehl, da durch BÜ-Fehler 20° falsche Einstellung.

 

Czytaj więcej: Awarie systemów kierowania ogniem torpedowym w Dziennikach Działań Bojowych

Fot. 21. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych U 615 z 23-go października 1942 roku opisujący atak na statek Empire Star [9]

 

Parowiec na namiarze rzeczywistym 20°, kąt biegu 0-5°, dziób w prawo, odległość 8 mil morskich, zbliża się szybko, zanurzam się do ataku. 

Parowiec na namiarze rzeczywistym 30°, kąt biegu 20°, dziób w prawo, odległość 6 mil morskich, cel idzie kursem południowym z prędkością 12-14 węzłów.

Awaria systemu kierowania ogniem torpedowym.

Decyzja: salwa poczwórna do tego wartościowego celu

Strzał przy stałym namiarze na cel

Poczwórna salwa przy stałym namiarze na cel

Po 61 sekundach wewnątrz okrętu słychać odgłos metalicznego uderzenia, prawdopodobnie niesprawny zapalnik uderzeniowy. Po 67 sekundach trafienie w rufę, po następnych 20 sekundach kolejna eksplozja.

Cel to statek typu “Sydney-Star”

[…]

Strzał dobijający z wyrzutni V przy stałym namiarze na cel, pudło, z powodu błędu podczas przekazywania rozkazów, ustawiono niewłaściwą wartość 20°.

 

Podczas ataku torpedowego na brytyjski motorowiec Empire Star okazało się, że niesprawny jest system kierowania ogniem torpedowym. Z tego powodu wykorzystano procedurę opisaną w rozdziale II A (Feste Seite) – strzał przy stałym namiarze na cel (co sugeruje, że uszkodzony był system przekazywania namiaru na cel z peryskopu do kalkulatora torpedowego). Strzał dobijający z wyrzutni torpedowej chybił celu, ponieważ do kalkulatora wprowadzono nieprawidłową wartość 20° (prawdopodobnie chodzi o ręcznie wprowadzaną wartość namiaru celu).

 

Źródła:

[1] Dziennik Działań Bojowych z 6-go patrolu U 48
[2] Dziennik Działań Bojowych z 3-go patrolu U 69
[3] Dziennik Działań Bojowych z 4-go patrolu U 109
[4] Dziennik Działań Bojowych z 7-go patrolu U 123
[5] Dziennik Działań Bojowych z 8-go patrolu U 123
[6] Dziennik Działań Bojowych z 5-go patrolu U 172
[7] Dziennik Działań Bojowych z 1-go patrolu U 482
[8] Dziennik Działań Bojowych z 2-go patrolu U 518
[9] Dziennik Działań Bojowych z 1-go patrolu U 615

Stabilizowana linia azymutalna

W połowie lat 20-tych, w ofercie niektórych firm produkujących sprzęt optyczny (Zeiss, Nedinsco, Barr & Stroud, Kollmorgen) pojawiły się peryskopy wyposażone w komponent tzw. stabilizowanej linii azymutalnej (niem. Feste Linie im Raum, ang. Stabilized Azimuth Line). W polu widzenia peryskopu wyposażonego w taki układ widoczna była pionowa linia, której położenie w przestrzeni było stałe (stabilizowane przez repetytor żyrokompasu). Innymi słowy, pomimo zmian kursu okrętu podwodnego i związanych z tym przesunięć pola widzenia, pionowa linia azymutalna znajdowała się wciąż w tym samym miejscu (na tym samym namiarze rzeczywistym – względem północy geograficznej).

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Rys. 1. Położenie stabilizowanej linii azymutalnej przed i po zmianie kursu okrętu o kilka stopni na sterburtę

Linia ta umożliwiała w miarę dokładny pomiar prędkości celu (przy znajomości jego długości), niezależnie od jego kursu (a właściwie kąta biegu). Pomiar ten polegał na pomiarze czasu, jaki upłynął od momentu, gdy dziób celu minął stabilizowaną linię azymutalna, do momentu, gdy tę linię minęła jego rufa. Prędkość celu (w m/s) otrzymywano dzieląc długość celu (w metrach) przez czas (w sekundach). Aby otrzymać (przybliżoną) prędkość w węzłach, wynik należało pomnożyć przez 2.

W celu przyspieszenia obliczeń, produkowane były logarytmiczne dyski rachunkowe, które umożliwiały natychmiastowe określenie wyniku dzielenia.

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Rys. 2. Niemiecki logarytmiczny dysk rachunkowy (vg-Scheibe) produkowany przez firmę Dennert & Pape [1]

Co jest istotne, wynik pomiaru prędkości był niezależny od kąta biegu celu (nie zależał od położenia obserwatora względem celu). 

 

Głównym ograniczeniem tej metody był wpływ ruchu własnego okrętu na wynik pomiaru. Najdokładniejszego pomiaru dokonywano, gdy okręt własny był nieruchomy. Gdy okręt własny się poruszał, na wynik pomiaru wpływała wartość prędkości własnej oraz namiar celu.

Prędkość własna najmniej wpływała na wynik pomiaru, gdy cel znajdował się na namiarze 0 lub 180°, a kursy celu i okrętu własnego były prostopadłe (tzn. składowa wektora prędkości własnej równoległa do wektora prędkości celu była równa 0), natomiast najbardziej, gdy cel znajdował się na trawersie, a kursy celu i okrętu własnego były równoległe (tzn. składowa wektora prędkości własnej równoległa do wektora prędkości celu jest największa – równa prędkości własnej). W owym skrajnym przypadku, gdy zarówno okręt podwodny jak i jego cel szły kursami równoległymi z tą samą prędkością, pomiar prędkości przy pomocy opisywanej metody dałby wynik równy zero.

Drugim ograniczeniem tej metody jest stosunkowo długi czas pomiaru, co wymaga odpowiednio długiej ekspozycji głowicy peryskopu nad powierzchnią wody (i zwiększa ryzyko jego spostrzeżenia). Przykładowo, w przypadku pomiaru prędkości krążownika ciężkiego Admiral Hipper (o długości 212 m), poruszającego się z prędkością marszową 19 węzłów, czas pomiaru wynosiłby minimum 23 sekundy.

Nie są autorowi znane żadne informacje, mówiące w jaki sposób komponent stabilizowanej linii azymutalnej był realizowany w niemieckich peryskopach Zeissa, ale na podstawie pochodzącej z 1940 roku instrukcji amerykańskiego peryskopu Type 2 (produkowanego przez firmę Kollmorgen, typ 89KA40/1.414) można przedstawić ogólną zasadę działania.

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Rys. 3. Komponent stabilizowanej linii azymutalnej w amerykańskim peryskopie Type 2 firmy Kollmorgen [2]

W dolnej części skrzynki okularowej peryskopu znajdował się odbiornik selsynowy – powtarzacz żyrokompasu. Poprzez przekładnię zębatą, odbiornik ten przesuwał w jedną lub w drugą stronę listwę zębatą, znajdującą się na dolnym ramieniu dźwigni wskaźnikowej. Na końcu górnego ramienia dźwigni wskaźnikowej, znajdowała się wskazówka. Było ona widoczna w polu widzenia peryskopu właśnie jako stabilizowana linia azymutalna.

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Rys. 4. Zasada działania komponentu stabilizowanej linii azymutalnej w amerykańskim peryskopie Type 2 firmy Kollmorgen

Oś powtarzacza żyrokompasu obracała się, gdy okręt podwodny zmieniał kurs. Obrót osi – poprzez przekładnię zębatą – przenoszony był na listwę zębatą, która z kolei zmieniała wychylenie dźwigni wskaźnikowej. Wraz ze zmianą wychylenia tej dźwigni, wskazówka (stabilizowana linia azymutalna) przesuwała się w polu widzenia peryskopu odpowiednio w lewo lub w prawo, tak aby niezależnie od zmian kursu okrętu pozostać w tym samym miejscu w przestrzeni.

Jeżeli chodzi o peryskopy Zeissa, w archiwum zachował się jedynie opis:

Die Feste Linie im Raum ist eine Zusatzeinrichtung in U-Boot-Sehrohren. Sie dient dazu, die Geschwindigkeit eines Gegnerschiffes aus seiner bekannten oder geschätzten Länge zu ermitteln. Im Gesichtsfeld des Sehrohres erscheint ein senkrechter Faden, der durch den Tochtermotor einer Kreiselkompaß-Mutteranlage raumfest gesteuert wird und daher von Kursänderungen und Kursschwankungen des U-Bootes unbeeinflußt ist, wenn am Sehrohr 6fache Vergrößerung eingestellt ist. Der Faden stellt also eine feste Richtung im Raum dar. Die Bewegung des senkrechten Fadens ist begrenzt und entspricht einem Gesichtswinkel von +/- 3 1/2°. Wird der Kurs des U-Bootes bei eingeschaltetem Tochtermotor um mehr als +/- 3 1/2° geändert, so läuft der Faden gegen einen Anschlag und bleibt seitlich im Gesichtsfeld stehen. Der Motor arbeitet über eine Rutschkupplung und läuft dabei ohne Schaden weiter. Mit einem Einstellhebel kann der senkrechte Faden in jede beliebige Lage innerhalb des Beeiches von +/- 3 1/2° gebracht werden. Nach Loslassen des Einstellhebels geht dieser selbsttätig in die Mittellage zurück und der senkrechte Faden erhält seine volle Bewegungsfreiheit wieder und wird vom Tochtermotor gesteuert. Die Bestimmung der Zielgeschwindigkeit wird wie folgt ermittelt: Mit einer Stoppuhr wird die Zeit gemessen, die ein Gegnerschiff von bekannter oder geschätzter Länge braucht, um die Feste Linie im Raum zu passieren. Aus dieser Stoppzeit lässt sich die Geschwindigkeit des Gegnerschiffes errechnen, wobei noch der eigene Kurs, die eigene Geschwindigkeit und der Kurs des Gegnerschiffes zu berücksichtigen sind.

Komponent stabilizowanej linii azymutalnej stanowi dodatkowe wyposażenie peryskopów okrętów podwodnych. Służy on do określenia prędkości celu na podstawie jego znanej lub szacowanej długości. W polu widzenia peryskopu (gdy używane jest 6-krotne powiększenie obrazu) widoczna jest pionowa linia, której położenie jest sterowane przez powtarzacz żyrokompasu, tak aby było ono stałe i niezależne od zmian kursu lub myszkowania okrętu podwodnego. Pionowa linia zachowuje niezmienne położenie w przestrzeni. Ruch pionowej linii możliwy jest w zakresie +/- 3 1/2°. Jeżeli kurs okrętu podwodnego (przy włączonym powtarzaczu żyrokompasu) zmieni się o więcej niż +/- 3 1/2°, ruch linii zostanie zatrzymany przez ogranicznik na granicy pola widzenia. Powtarzacz żyrokompasu jest połączony z mechanizmem sterującym położeniem pionowej linii przy pomocy sprzęgła ciernego, dlatego pomimo zablokowania ruchu linii, bez uszkodzeń może działać dalej. Przy pomocy dźwigni nastawczej, pionowa linia może zostać umiejscowiona w dowolnym położeniu w zakresie +/- 3 1/2°. Po zwolnieniu dźwigni nastawczej, położenie pionowej linii jest ponownie sterowane przez powtarzacz żyrokompasu. Określenie prędkości celu odbywa się w następujący sposób: przy pomocy stopera mierzony jest czas, w jakim cel o znanej lub szacowanej długości minie pionową linię. Na podstawie tego czasu można obliczyć prędkość celu, której wartość jest niezależna od kursu własnego, prędkości własnej oraz kursu celu.

Należy zwrócić uwagę, że linia azymutalna była stabilizowana jedynie względem zmian kursu okrętu, a nie względem obrotu peryskopu.

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Rys. 5. Położenie stabilizowanej linii azymutalnej przed i po obróceniu peryskopu o kilka stopni w prawo

Innymi słowy, drobne zmiany kursu (wynikające z myszkowania okrętu lub niedokładności sternika), szczególnie mocno widoczne przy 6-krotnym powiększeniu obrazu, były kompensowane przez komponent stabilizowanej linii azymutalnej (nieskompensowane przesunięcie stabilizowanej linii o 1°, w przypadku celu znajdującego się w odległości 1000 metrów, dawało przesunięcie liniowe rzędu 17 metrów, co w przypadku wspomnianego wcześniej krążownika ciężkiego Admiral Hipper, skutkowałoby 8% błędem pomiaru prędkości). Kompensowane także były celowe zmiany kursu, o maksymalnej wartości do 32° (przy powiększeniu 1,5x) lub 8° (przy powiększeniu 6,0x).
Ponieważ cały mechanizm stabilizowanej linii azymutalnej znajdował się w skrzynce okularowej peryskopu, wraz z obrotem peryskopu przesuwała się stabilizowana linia azymutalna.

Przedstawione wcześniej dwa ograniczenia (zależność dokładności pomiaru od prędkości własnej oraz namiaru celu, a także długi czas ekspozycji głowicy peryskopu podczas pomiaru) spowodowały prawdopodobnie, że peryskopy z komponentem stabilizowanej linii azymutalnej nie były używane na niemieckich i amerykańskich okrętach podwodnych.

Istnieją natomiast przesłanki, że peryskopy Zeissa z wbudowanymi komponentami stabilizowanej linii azymutalnej miały zostać zainstalowane na nowych polskich okrętach podwodnych typu Orzeł zamówionych we Francji pod koniec roku 1938.

W przypadku niemieckich U-Bootów, echa metody Feste Linie im Raum widoczne są zarówno w regulaminach marynarki (Marine Dienstvorschriften) jak i elementach wyposażenia U-Bootów (a konkretnie w konstrukcji peryskopu bojowego StaS C/2).

I tak, w regulaminie Torpedo-Schießvorschrift, Heft II, Ermittlung der Schußwerte z roku 1930 (czyli jeszcze z okresu Reichsmarine, która nie posiadała wówczas żadnych okrętów podwodnych), w rozdziale opisującym metody pomiaru prędkości celu, znajduje się fragment:

Für das Schätzen der Gegnerfahrt gibt das Aussehen der Bug- und Hecksee, das Auswehen des Schornsteinrauchs (unter Berücksichtigung von Richtung und Stärke von Seegang und Wind), gegebenenfalls die Auswanderung gegen einen festen Punkt, die Auswanderung der Peilung (unter Berücksichtigung der eigenen Fortbewegung) Anhaltspunkte.

Do oszacowania prędkości celu można posłużyć się wyglądem fali dziobowej oraz kilwateru, odchyleniem dymu z kominów (biorąc pod uwagę kierunek, siłę wiatru oraz stan morza), ewentualnie można zmierzyć czas przejścia celu przez stały punkt lub też prędkość zmiany namiaru (z uwzględnieniem własnej prędkości).

W regulaminie Torpedo-Schießvorschrift, Heft 2, Schießverfahren z roku 1938 (czyli z okresu Kriegsmarine, która posiadała wówczas 45 okrętów podwodnych), w rozdziale opisującym metody pomiaru prędkości celu, znajduje się fragment:

Für das Schätzen der Gegnerfahrt gibt das Aussehen der Bug- und Hecksee, lediglich einen Anhalt, maßgebend darf nur die Auswanderung der Peilung unter Berücksichtigung der eigenen Fahrt, der Lage und Entfernung sen.
Ein gutes Hilfsmittel zur Kontrolle der Schätzung der Gegnerfahrt ist bei bekannter Gegnerlänge das Durchwandernlassen des Gegners durch einen festen Punkt, z.B. eine Landmarke oder durch einen rechtweisenden Peilstrahl. Unabhängig von Lage und Entfernung ist die Zeit, ein Schiff zum Durchlaufen eines im Raume festliegenden Peilstrahls gebraucht, ein Maß für seine Geschwindigkeit. Hierzu wird die Zeit vom Einlaufen des Bugs in den Visierfaden bis zum Verlassen des Hecks gemessen.
Es ist: vg = (Gegnerlänge in m) / (Zeit in sec) * 2 (sm/h)
Voraussetzung für die Bestimmung ist, daß der Angreifer gestoppt liegt oder den Gegner zu Beginn der Messung recht vorausnimmt und diesen Kurs durchhält. Die als Anlage 4 beigefügte Tabelle ermöglicht es, aus der abgestoppten Zeit, bei bekannter Länge des Gegners, die Gegnerfahrt zu bestimmen.
Beispiel: Ist die abgestoppte Zeit, die ein Schiff zum Durchlaufen der Peilung gebraucht, 15 sec und seine Länge 180 m,
so ist: vg =180 * 2 / 15 = 24 sm/h

Do oszacowania prędkości celu można posłużyć się wyglądem fali dziobowej oraz kilwateru, natomiast do miarodajnego określenia prędkości powinna zostać wykorzystana metoda pomiaru prędkości zmiany namiaru celu (z uwzględnieniem prędkości własnej, kąta biegu oraz odległości).
Dobrym sposobem na weryfikację oszacowania prędkości celu (przy znanej jego długości) jest pomiar czasu przejścia celu przez stały punkt, np. punkt terenowy na brzegu lub pionową linię podziałki peryskopu. Niezależnie od kąta biegu oraz odległości, czas w jakim cel minie stały punkt pozwala określić jego prędkość.
Otrzymujemy: vg = (długość celu w metrach) / (czas w sekundach) * 2 (węzły)
Wymagane jest, aby okręt własny się nie poruszał, lub też cel w momencie rozpoczęcia pomiaru znajdował się na namiarze 0. Załączona w Dodatku 4 tabela umożliwia określenie prędkości celu (o znanej długości) na podstawie zmierzonego czasu.
Przykład: cel o długości 180 metrów minął stały punkt w przestrzeni w czasie 15 sekund,
zatem: vg =180 * 2 / 15 = 24 węzły.

Z kolei regulamin M.Dv. 416 Torpedo-Schießvorschrift für U-Boote z 1943 roku zawiera tabelę Bestimmung der Gegnergeschwindigkeit aus bekannter Ziellänge und Zeit des Durchwanderns durch einen feststehenden Punkt bzw. feste Linie im Raum, która umożliwiała łatwe określenie prędkości celu (w węzłach) na podstawie jego długości oraz czasu przejścia przez stabilizowaną linię azymutalną.

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Rys. 6. Tabela umożliwiająca określenie prędkości celu na podstawie jego długości oraz czasu przejścia przez stabilizowaną linię azymutalną [3]

Peryskop bojowy StaS C/2 nie był wyposażony w komponent stabilizowanej linii azymutalnej sensu stricto, jednak posiadał on układ wskazujący namiar bezwzględny. Układ ten, wskazujący bieżący namiar bezwzględny (czyli względem północy) peryskopu z dokładnością do 20', można było wykorzystać analogicznie jak komponent stabilizowanej linii azymutalnej.

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Fot. 1. Peryskop StaS C/2 z widocznym wskaźnikiem namiaru bezwzględnego [4]

Odbywało się to wówczas następująco: po ustawieniu peryskopu tak, aby jedna z pionowych linii siatki celowniczej znajdowała się przed dziobem celu, rozpoczynano pomiar czasu pomiędzy momentem, gdy dziób przeszedł przez tę linię a momentem gdy tę linię minęła rufa. Jednocześnie, druga osoba (nie była to osoba patrząca przez peryskop), obserwowała wskaźnik namiaru bezwzględnego i przy pomocy ręcznego pokrętła obrotu peryskopu utrzymywała tę samą wartość podczas zmian własnego kursu (drobnych, wynikających z myszkowania lub też wynikających z zamierzonej zmiany kursu).

Czytaj więcej: Stabilizowana linia azymutalna

Fot. 2. Peryskop StaS C/2 z widocznym pokrętłem obrotu (1) oraz wskaźnikiem namiaru bezwzględnego (2) [5]

 

Źródła:

[1] Thomas Müller, Analogrechner auf deutschen U-Booten des Zweiten Weltkrieges
[2] Submarine Periscope Type 2, 1940
[3] Tabellenheft zur Torpedo-Schießvorschrift für U-Boote, 1940
[4] Photographs taken during inspection by U.S. Naval Officers - Enclosure C of ONI Report
[5] Fritz Köhl, Axel Niestle, Vom Original Zum Modell - U-Boot Typ VIIC

Okręt

W najbardziej znanym filmie o U-Bootach - "Okręcie", przedstawiono dwa ataki torpedowe (a właściwie jedną próbę ataku torpedowego w zanurzeniu na niszczyciel, oraz nocny atak torpedowy na powierzchni na konwój). W obydwu tych przypadkach na filmowym ekranie widoczny był przez chwilę kalkulator torpedowy. Z racji tematyki tej strony internetowej, poniższy artykuł zawiera kilka komentarzy na temat ataków torpedowych zaprezentowanych w filmie oraz przedstawionych w książce, która była filmu pierwowzorem.

Atak na niszczyciel.

 

Powyższy fragment filmu prezentuje niedoszły atak na niszczyciel. Serię rozkazów i potwierdzeń padających w trakcie przygotowania do ataku można porównać z regulaminową procedurą strzelań torpedowych.

Krótka uwaga na temat przedstawionego w filmie kalkulatora torpedowego. Wygląda on na dokładną replikę kalkulatora z U 995, prezentowanego w Marine-Ehrenmal w Laboe. Ponieważ produkcja filmu "Okręt" odbywała się na przełomie lat 70-tych i 80-tych, filmowcy mieli możliwość oglądać w miarę oryginalny kalkulator (ponieważ U 995 funkcję okrętu-muzeum pełni dopiero od 1972 roku). W chwili obecnej kalkulator - po prawie 40 latach ekspozycji - przeszedł wielokrotną renowację, która niestety odbiła się na jego oryginalnym wyglądzie (głównie tarczach zegarowych oraz tabliczkach opisowych).

Konsekwencją faktu, że w filmie użyto repliki kalkulatora z U 995 (czyli wersji pochodzącej z ostatnich lat wojny), jest pewna nieścisłość historyczna: ów filmowy kalkulator posiada lampkę kontrolną przełącznika uderzenia torpedy, którą zaczęto wprowadzać dopiero z końcem 1942 roku. Natomiast film przedstawia siódmy patrol U 96, który miał miejsce w okresie 27 października - 6 grudnia 1941 roku.

Dla porównania z filmem, poniżej przytoczono odpowiedni fragment powieści Buchheima (w oryginale), z wytłuszczonymi kwestiami dialogowymi.


Kaum haben wir uns um die Back zurechtgesetzt – der Leitende, der II LI und ich –, als Gebrüll aus der Zentrale dringt. Der Leitende geht sofort in eine lauernde Stellung. Eine Meldung von der Brücke wird durchgegeben: »Mastspitze backbord voraus!« Noch ehe ich richtig zu denken beginne, bin ich schon im Gang zur Zentrale: der Geleitzug! Vor dem Leitenden entere ich auf. Der Regen ist heftiger geworden. Mein Pullover wird von Spritzwasser und Regen sofort durch näßt. Bei all der Hast habe ich vergessen, meine Öljacke vom Haken zu langen. Ich höre den Kommandanten: »Hart steuerbord auf hundertachtzig Grad gehen!« Ein Brückenposten reicht mir unaufgefordert sein Glas. Ich suche in der Blickrichtung des Kommandanten. In den Okularen erscheint das Grau einer Regenfahne. Nichts als trübes Grau! Mit angehaltenem Atem zwinge ich mich zur Ruhe, suche das rechte Ende der Regenfahne und führe dann das Glas von rechts nach links ganz langsam über sie hin. Da entdecke ich in dem gestreiften Grau einen haardünnen Strich, der so gleich wieder verschwindet. Wars eine Täuschung? Bilde ich mir den Strich nur ein? Ich atme tief, mache mich in den Kniegelenken locker, federe leicht durch, lasse das Glas auf den Fingerspitzen aufsitzen. Das Boot dreht unter mir. Ich finde die Richtung nicht gleich, orientiere mich wieder am Kommandanten. Da ist der Strich wieder! Er zittert und tanzt im Glas hin und her. Ein Mast! Ohne Zweifel. Aber: ein Mast und keine Rauchfahne dicht dabei? Nur dieser einzelne haardünne Mast? So scharf ich auch meinen Blick mache, ich finde nichts als diesen Mast, der sich langsam höher über die Kimm herauszuschieben scheint. Ich weiß: Jeder Dampfer hat eine Rauchfahne, die ihn längst verrät, ehe seine Masten hinter der Kimm hochkommen. Das da kann also kein Dampfer sein. Verdammt noch mal – wo ist der Strich jetzt? Da habe ich ihn wieder. Man müßte ihn jetzt schon mit bloßen Augen sehen können. Ich setze das Glas ab und suche – da ist er schon! Der Kommandant hat die Lippen zwischen die Zähne gezogen: Wieder führt er das Glas an die Augen. Als spräche er für sich, stößt er zwischen den Zähnen hervor: »Scheißzerstörer!« Eine Minute vergeht. Mein Blick saugt sich an dem dünnen Strich über der Kimm fest. Erregung pocht mir hoch im Hals. Es gibt jetzt keinen Zweifel mehr: Der Mast kommt höher heraus – der Zerstörer hält also direkt auf uns zu. Mit unseren langsamen Maschinen haben wir keine Chance mehr, über Wasser davon zukommen. »Die müssen uns gesehen haben! Verdammt – verdammt!« flucht der Kommandant und gibt mit nur wenig erhobener Stimme Alarm. Mit einem einzigen Satz bin ich am Turmluk. Knallendschlagen meine Stiefel auf den Flurplatten auf. Der Kommandant steigt als letzter ein. Er wirft das Luk dicht. Noch ehe er es ganz festgezogen hat, befiehlt er: »Fluten!« Der Kommandant bleibt im Turm. Mit gleichmäßiger Stimme gibt er von oben in die Zentrale herab: »Auf Sehrohrtiefe einsteuern!« Der Leitende fängt das Boot ab. Der Zeiger des Tiefenmanometers bleibt stehen, dann streicht er langsam über die Skala zurück. Dufte steht in nassem Ölzeugschwer atmend neben mir. Zeitler und Böckstiegel haben sichvor die Druckknöpfe der Tiefensteuerung gehockt. Ihr Blickhängt an der Wassersäule im Papenberg. Der I WO läßt mitgesenktem Kopf Regenwasser von der Krempe seines Südwesters abtriefen. Keiner sagt ein Wort. Nur ganz leise, wie von gepolsterten Türen gedämpft, klingt das Summender elektrischen Maschinen von achtern. Endlich fällt von oben die Stimme des Kommandanten in die Stille: »Frage Tiefe?« »Zwanzig Meter!« meldet der Leitende. Die Wassersäule im Papenberg sinkt langsam ab: Das Boot steigt. Gleich kommt das Objektiv des Sehrohrs frei. Da das Boot noch nicht auf ebenem Kiel liegt, läßt der Leitende aus dem vorderen Trimmtank nach achtern trimmen. Langsam richtet sich das Boot in die Waagerechte ein. Es liegt aber nicht ruhig. Die Seen bewegen es nach allen Richtungen.Sie saugen, ziehen, schieben. Da wird die Sehrohrbeobachtung verdammt schwierig werden.Ich lausche nach oben, warte auf die Stimme des Kommandanten, da meldet der Horcher: »Steuerbord querabein Zerstörer!« Ich gebe die Meldung nach oben weiter. »Genehmigt«, antwortet- der Kommandant. Dann, genauso trocken: »Auf Gefechtsstationen!« Der Horcher beugt sich mit dem Oberkörper aus dem Horchschapp in den Gang heraus. Seine blicklosen Augen sind geweitet. In der frontalen Beleuchtung ist sein Gesicht eine flächige Maske, die Nase nur zwei Löcher. Der Horcher ist nun, neben dem Kommandanten, der einzige, dessen Sinne aus der Stahlröhre nach außen dringen. Der Kommandant sieht den Gegner, der Horcher hört ihn. Wir anderen sind blind und taub. Jetzt meldet der Horcher: »Horchpeilung wird stärker – wandert leicht nach achternaus!« Die Stimme des Kommandanten klingt gedrosselt: »Rohr eins bis vier bewässern!« Dachte ich mir doch: Der Alte will den Zerstörer annehmen. Der ist auf einen roten Wimpel scharf. Ein Zerstörer fehlt nochin seiner Sammlung. Als nach dem Alarmbefehl »Auf Sehrohrtiefe einsteuern!« kam, wußte ich schon Bescheid. Von oben wieder die Stimme des Kommandanten: »An Zentrale – LI – genau auf Tiefe halten!« Wie soll er nur, sage ich mir, bei diesem schiebendem Seegang? Die dünnen Muskeln im Gesicht des Leitenden straffen sich und entspannen sich wieder in schnellem Rhythmus. Es sieht aus, als ob er Kaugummi kaue. Wehe, wenn das Boot zu hoch kommt, wenn es die Oberfläche durchbricht und uns dem Gegner verrät! Der Kommandant hockt im schmalen Raum zwischen Sehrohr Schacht und Turmwand auf dem Sehrohrsattel, den Kopf gegen die Gummimuschel gedrückt, die breit gespreizten Schenkel gegen den mächtigen Schaft gepreßt. Die Füße hat er auf den Pedalen, mit deren Hilfe er die mächtige Säule mit samtseinem Sitz geräuschlos und schnell um den ganzen Gesichtskreis drehen kann, die rechte Hand hält er am Hebel,der den Motor zum Aus- und Einfahren des Rohres schaltet. Jetzt summt der Sehrohrmotor: Der Kommandant zieht das Sehrohr ein Stück ein. Er hält den Sehrohrkopf so dicht an der Oberfläche des Wassers, wie es nur geht.

Der Leitende steht vollkommen reglos hinter den zwei Mann der Brückenwache, die jetzt die Tiefensteuerung bedienen. Er hat den Blick auf den Papenberg geheftet, in dem die Wassersäule ganz langsam auf und ab steigt. Jedes Auf und Abbedeutet ein Steigen oder Sinken des Bootes.Kein lautes Wort. Das Summen des Sehrohrmotors klingt wie durch feine Filter passiert, der Motor springt an, stoppt, dann ertönt wieder das Summen. Der Kommandant fährt das Sehrohr nur für ganz kurze Augenblicke aus und läßt es gleich wieder vom Wasser überspülen. Der Zerstörer muß also ganznahe sein. »Rohr fünf bewässern«, kommt es geflüstert von oben. Der Befehl wird leise an den Hecktorpedoraum weiter geleitet. Wir sind mitten im Gefecht. Ich lasse mich in den Rahmen des Kugelschotts sinken. Von achtern kommt die geflüsterte Meldung: »Rohr fünf ist klar zum Unterwasserschuß bis auf Mündungsklappe.« Alle Rohre sind also bewässert. Alle fünf Torpedos schwimmen schon. Jetzt fehlen nur noch die Preßluftstöße, um sie auf Fahrt zu schicken, und vorher das Öffnen der Mündungsklappen. Der Kommandant will die Ruderlage wissen. Ich merke auf einmal, daß ich noch einen halben Bissen Brot im Mund habe. Brotbrei mit Hartwurstflomen. Schmeckt schon säuerlich. Ich habe das Empfinden, ich hätte irgendwo diese Situation schon erlebt. Bilder schimmern auf, schieben sich durcheinander, überlagern, durchdringen sich. Es ist, als ob durch ein kompliziertes System Gegenwarts eindrücke über das Gedächtniszentrum geleitet würden und von dort als Erinnerung ins Bewußtsein kämen. Der Alte ist verrückt – bei diesem Seegang einen Zerstörer anzugreifen!

Aber der Seegang hat auch wieder sein Gutes. Da ist unser Sehrohr kaum zu erkennen. Der Schaumstreifen, der es verraten könnte, ist unter dem anderen Gequirl schwer auszumachen. Das Tropfen in die Bilge klingt scharf, wie lautsprecher verstärkt. Ein Glück, daß bisher alles geklappt hat:keine Einsteuerungsschwierigkeiten. Der Leitende war gut präpariert, hatte alles gut durchgerechnet. Wenn der Alte schießen sollte, muß der Leitende gleichfluten, um das Gewicht der Torpedos auszugleichen. Sonst käme das Boot hoch. Dreißig Zentner wiegt ein Torpedo – also eintausendfünfhundert Liter fluten pro Torpedo. Multipliziert mit der Zahl der geschossenen Torpedos macht das eine Menge. Der Kommandant schweigt. Es ist sehr schwer, einen Zerstörer zu treffen. Geringer Tiefgang. Ändert zu schnell Kurs. Aber wenn ein Zerstörer getroffen wird, ist er gleich weg, wie fortgepustet. Die Torpedodetonation – der Geysir aus Wasser und Eisenfetzen – und dann nichts mehr zu sehen. Da kommt die feste Stimme des Kommandanten von oben: »Mündungsklappen öffnen. Schaltung Rohr eins und zwo! Gegnerfahrt fünfzehn. Bug links. Lage sechzig. Entfernung tausend!« Der II WO stellt die Werte auf der Rechenanlage ein. Aus dem Bugraum wird gemeldet, daß die Mündungsklappen geöffnet sind. Der I WO gibt leise, aber deutlich akzentuiert nach oben: »Rohr eins und zwo klar zum Unterwasserschuß!« Jetzt hat der Kommandant die Hand schon auf dem Abschußhebel und wartet, daß der Gegner ins Fadenkreuz einwandert. Sehen! Nur sehen können! Die Stille leistet der Phantasie Vorschub. Katastrophenbildertauchen auf: Ein Zerstörer, der zudreht bis in Lage Null. Ein Zerstörerbug, der mit schäumender Bugwelle – den weißen Knochen im Maul – hoch wächst und zum Rammstoß ansetzt. Aufgerissene Augen, der scharfe Riß eines Lecks, kantenzerfetzte Stahlbleche, grüne Wasserschwälle, die durch das Leck wie durch eine Düse fauchen.Da schlägt die Stimme des Kommandanten scharf wie ein Peitschenhieb von oben herunter: »Mündungsklappen schließen. Auf sechzig Meter gehen. Schnell auf Tiefe!«

 

Poniżej przedstawiono wpis w Dzienniku Działań Bojowych z dnia 1-go listopada 1941 roku, który zawiera opis ataku kanonierki HMS Gorleston (będącej w eskorcie konwoju OS 10) na U 96. To wydarzenie było pierwowzorem ataku niszczyciela w książce Buchheima.

Czytaj więcej: Okręt

Fot. 1. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych z 1-go listopada 1941 roku opisujący atak kanonierki [1]

18:57 - Zostaliśmy spostrzeżeni przez zbliżającą się od rufy kanonierkę.

19:06 - Zanurzenie. Kanonierka zbliża się z dużą prędkością, 220 obrotów na minutę, idzie z niewielkimi unikami. Próbuję wyjść na pozycję do strzału. W odległości 500 m kanonierka robi zwrot w naszym kierunku, prawdopodobnie spostrzeżono nasz peryskop. Schodzimy na głębokość 70 m.
Podczas zbliżania, kanonierka wywiesiła jeden proporzec oraz jedną banderę, niebieską z białym krzyżem. Na bocianim gnieździe było trzech wachtowych.

19:50-20:16 - Kilka ataków bombami głębinowymi. Zrzucono 12 bomb. Niezwykle słaby pościg. Sporadyczne impulsy ASDICu. Mam wrażenie, że kanonierka od samego początku nie miała kontaktu sonarowego ani hydroakustycznego. Bomby głębinowe - w niektórych przypadkach tylko dwie na podejście - zrzucane były w miejscu naszego zanurzenia.

20:00 - Idziemy kursem 200 stopni.
Kanonierka oddala się w kierunku ciemnego horyzontu. Wciąż jest całkiem jasno. 

21:52 - Wynurzenie. Kanonierka znajduje się na namiarze rzeczywistym 90 stopni w odległości 6000 m. W pół-zanurzeniu odchodzę na silnikach elektrycznych w kierunku 250 stopni.

 

Atak na konwój.

 

Powyższy fragment filmu prezentuje atak na konwój. Tutaj także serię rozkazów i potwierdzeń padających w trakcie ataku można porównać z regulaminową procedurą strzelań torpedowych.

Tutaj także krótka uwaga odnośnie kalkulatora torpedowego. W pewnym momencie operator kalkulatora torpedowego melduje "Deckung!" w reakcji na zgaśnięcie lampki kontrolnej przełącznika kąta uderzenia torpedy (której to lampki w ogóle w tej wersji kalkulatora powinno nie być). Następnie Pierwszy Oficer wydaje polecenia: "Lage laufend!", "Folgen!". Rozkazy ten powinny być wydane w odwrotnej kolejności (tzn. najpierw "Folgen!", po którym do kalkulatora automatycznie będzie wprowadzany bieżący namiar, a następnie "Lage laufend!", który rozpoczyna aktualizację kąta biegu na podstawie zmian namiaru).

Dla porównania z filmem, poniżej przytoczono odpowiedni fragment powieści Buchheima (w oryginale), z wytłuszczonymi kwestiami dialogowymi.

Der Kommandant weist den I WO an: »Anlaufen und gleich schießen. Nach dem Schuß sofort nach backbord drehen. Wenn jetzt die Wolke hochkommt, gehe ich ran!« Der I WO gibt die nötigen Befehle an die Rechenanlage, die mit einem Mann im Turm und einem zweiten in der Zentrale besetzt ist. »Rohr eins bis vier klar zum Überwasserschuß!« Jetzt werden alle vier Bugtorpedorohre geflutet. Vom Bugraum wird über Sprachrohr gemeldet: »Rohr eins bis vier klar zum Überwasserschuß!« »Schaltung UZO mit Vorhaltrechner. Abfeuerung Brücke!« befiehlt der I WO. Die Befehle kommen ihm glatt von den Lippen. Das kann er also. Das hat er gelernt. Der Maat an der Rechenanlage im Turm meldet die Ausführung der Befehle herauf. Der Alte tut, als gingen ihn die liturgischen Wechselgesängegar nichts an. Nur seine gespannte Haltung verrät, wie sehr er aufpaßt. Der I WO gibt jetzt an den Maat im Turm: »Gegnerlage Bugrechts – Lage fünfzig – Gegnerfahrt zehn Seemeilen – Abstand dreitausend Meter – Torpedogeschwindigkeit dreißig – Tiefe drei – Lage laufend.« Um den richtigen Vorhaltwinkel für die Torpedos braucht sich der I WO nicht zu kümmern. Den findet die Torpedorechenanlage. Die Rechenanlage hat direkte Verbindung mit dem Kreiselkompaß und der Zielsäule und ist außerdem direkt auf die Torpedos geschaltet, deren Schwenkmechanismus sie jetzt laufend beeinflußt: Jede Kursänderung des Bootes wird automatisch als Kurskorrektur auf die Torpedos übertragen. Der I WO braucht nur noch das Ziel im Fadenkreuz des Glases auf dem UZO zu halten. Der I WO beugt sich über die Optik: »Klar zum Seiten-vergleich! … Seite … Null!« »Der Anlauf muß gelingen«, murmelt der Kommandant. Wieder richtet er seinen Blick gegen den Mond. Die zweite Wolke ist stehengeblieben wie ein Fesselballon, der die vorgesehene Höhe erreicht hat. Drei Daumensprünge unter dem Mond: Da hängt sie nun und rührt sich nicht mehr. »Eine einzige Schufterei!« Der Obersteuermann droht mit der geballten Faust nach oben, ein Gefühlsausbruch, der mich von einem so ruhigen Mann wie Kriechbaum überrascht. Doch mir bleibt keine Zeit, mich über den Obersteuermann zuwundern; der Kommandant wendet mit einem heftigen Ruck sein Gesicht aus dem Schein des Mondes und befiehlt: »Beide Maschinen äußerste Kraft voraus! Hart backbord! Anlauf beginnt! Mündungsklappen öffnen!« Von unten wird die Wiederholung der Befehle heraufge-brüllt. Schon beginnt der Bug über die Kimm zu streichen. Ersucht die Schatten. »Mittschiffs! – Recht so! – Weiter neunzig Grad steuern!« Nun rast das Boot genau auf die Schatten zu, die von Sekunde zu Sekunde größer werden. Die Pflugschar des Bugs schneidet in die glitzernde See und wirft leuchtende Wasserschollen zur Seite. Die Bugwelle steigt auf und blinkt von tausend Pailletten. Das Vorschiff schiebt sich hoch heraus. Sofort kommt Spritzwasser über. Die Diesel laufen Hochtouren. Das Schanzkleid zittert. »Ziel auffassen!« befiehlt der Kommandant. Der I WO hält sich über die Optik gebeugt. »Da, die zwei, die sich überlappen, die nehmen Sie. – Da, haben Sie? – links neben dem einzelnen Dampfer! Der großekriegt Doppelschuß, die anderen Einzelschüsse. Doppelschuß auf Vorkante Brücke und kurz vor achterem Mast losmachen!« Ich stehe dicht hinter dem Kommandanten, der seinen Kopf gegen die Schiffe hin vorgeschoben hält. »Rohr eins bis vier fertig!« Herzklopfen bis hoch in den Hals. Meine Gedanken laufen durcheinander: die brüllenden Motoren – die Schatten – die silberne See – der Mond! Dieses Lospreschen! Ich denke, wir sind ein U-Boot – wenn das nur gut geht! Der I WO hält das Ziel im Glas gefaßt. Sachlich und trocken kommt seine Stimme aus seinem nach unten gewandten Mund. Er verbessert ständig seine Werte. Schon hat er die rechte Hand am Abfeuerungshebel. »Schaltung Rohr eins und zwo – Lage fünfundsechzig – Lage laufend folgen!« »Frage Lage?« »Lage siebzig … Lage achtzig!« Dicht neben meinem Ohr höre ich den Kommandanten: »Rohr eins und zwo – Feuererlaubnis!« Sekunden danach befiehlt der I WO: »Rohr eins und zwei los!« Ich mache alle Sinne scharf: kein Knall – kein Ruck im Boot– nichts! Das Boot prescht weiter, noch näher an die Dampfer heran. Die merken nichts! – Die merken nichts! »Schaltung Rohr drei!« »Rohr drei – los!« »Backbord zehn!« befiehlt der Kommandant. Wieder streift der Bug suchend über die Kette der Schiffe hin. »Schaltung Rohr vier!« höre ich den I WO. Er wartet, bis das neue Ziel einwandert und befiehlt: »Rohr vier … los!« Dicht unter dem anvisierten Dampfer entdecke ich in diesem Moment ein langgestrecktes Schiff, einen Schatten, der nicht so dunkel ist wie die anderen – wahrscheinlich grau bemalt. »Hart backbord! Auf Heckrohr schaltung!« Das war die Stimme des Kommandanten. Das Boot legt sich im Drehenträge auf die Seite. Die Schatten ziehen nach steuerbord hinüber. Der Obersteuermann ruft: »Fahrzeug dreht zu!« Ich sehe, wie sich jetzt unser Heck auf die Schatten richtet. Ich sehe aber auch, wie das helle Schiff schmaler wird. Jetzt ist sogar der Saum seiner Bugwelle zu erkennen. »Rohr fünf – los! … Hart steuerbord!« brüllt der Kommandant. Das Boot hat kaum nach der anderen Seite abgedreht, da zuckt drüben ein orangeroter Blitz auf, einen Sekundenbruchteil darauf noch einer. Eine gewaltige Fauststaucht mich in die Knie. Scharfes Sausen dringt wie ein kalter Stahl in mich ein. »Die Schweine, die schießen! – ALARM!« brüllt der Alte.

Krótka uwaga na temat fragmentu powieści: Der I WO beugt sich über die Optik: »Klar zum Seiten-vergleich! … Seite … Null!«
Procedura strzelań torpedowych nie zawiera takiej sekwencji poleceń, jednak wydaje się, że niekoniecznie musi być ona fikcją literacką. Ponieważ celownik nocny UZO musiał być montowany przed każdym atakiem na znajdującej się na pomoście kolumnie celownika, po jego montażu należało się upewnić, że namiar linii celowania jest poprawnie przekazywany do kalkulatora torpedowego (czyli, że nie nastąpiło przesunięcie wynikające z mechanicznej usterki, błędu montażu lub jakiegokolwiek luzu). W tym celu Pierwszy Oficer ustawiał celownik na namiar 0 (według podziałki na kolumnie celownika) i przekazywał tę wartość do kiosku, gdzie operator kalkulatora torpedowego odczytywał wartość namiaru przekazaną łączem selsynowym na odpowiedniej tarczy urządzenia.
Procedura ta była zbędna w przypadku ataku w zanurzeniu, ponieważ peryskopy były na stałe sprzęgnięte z nadajnikami namiaru.

Poniżej przedstawiono wpis w Dzienniku Działań Bojowych z dnia 31-go października 1941 roku, który zawiera opis ataku na konwój OS 10 (którego rezultatem było zatopienie statku Bennekom) zwieńczonego kontratakiem kanonierki HMS Lulworth. To wydarzenie było pierwowzorem ataku na konwój w książce Buchheima.

Czytaj więcej: Okręt

Fot. 2. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych z 31-go października 1941 roku opisujący atak na konwój [1]

22:40 - Rozpoczynamy atak. Noc jest bardzo jasna z powodu niezachmurzonego księżyca. Na atak w zanurzeniu na eskortowany konwój jest zbyt ciemno. Gdy księżyc schował się za chmurami, rozpocząłem zbliżanie się do konwoju. Niestety zachmurzenie szybko ustąpiło, więc jestem zmuszony strzelać z większej odległości. 
Przygotowuję się do ataku na środkową kolumnę konwoju. 
Cztery pojedyncze strzały do największych statków.
Dwa trafienia w śródokręcie parowca pasażerskiego (dwa pokłady) o wielkości 8000 BRT i w frachtowiec o wielkości 5000 BRT. Jedna torpeda biegła o wiele za wolno, wypływając na powierzchnię, została nieomal wyprzedzona przez nasz poruszający się z dużą prędkością okręt.
Dane strzału: prędkość celu 8,5 węzła,
kąt biegu: 80-70 stopni lewo,
kąt strzału torpedowego: 16-15 stopni
czas biegu torpedy: 4 min. 20 sek., 3900 m.
czasu biegu drugiej torpedy nie zanotowano.
pozycja ataku: BE 1125
Zostaliśmy dostrzeżeni przez kanonierkę, która zaczęła się do nas zbliżać. W czasie gdy wykonywaliśmy zwrot do strzału z wyrzutni rufowej, kanonierka ostrzelała nas z artylerii kalibru około 8,8 cm oraz mniejszej. Salwy były zbyt długie, ale w dobrym kierunku. Kanonierka wykonała zwrot w naszym kierunku i zapaliła na maszcie białą latarnię.
Alarm, zanurzenie na 70 m.

 

Incydent z Reina Victoria

W powieści Buchheima przedstawiony jest jeszcze jeden atak torpedowy - w drodze powrotnej z Gibraltaru do Francji U 96 napotyka hiszpański statek Reina Victoria, który nieomal został storpedowany. W filmowej adaptacji książki to wydarzenie zostało pominięte. Poniżej został przytoczony odpowiedni fragment powieści.

»Also gut!« stößt der Kommandant wie von jäher Wutüberwältigt hervor und gibt den Befehl: »Rohr eins – klar zum Unterwasserschuß!« Der Kommandant atmet tief durch, dann gibt er halblaut –als handele es sich nur um eine Nebensächlichkeit, auf die keine besondere Betonung mehr verwendet werden muß, den Feuerbefehl für Rohr eins. Ein deutlicher Ruck durchfährt das Boot: Der Torpedo hat das Rohr verlassen. »Schuß aus Rohr eins ist elektrisch gefallen!« kommt von unten Meldung. Der Obersteuermann setzt das Glas ab. Der I WO auch. Wir stehen alle wie angewurzelt, die Gesichter gegen die funkelnden Bulleyeketten gerichtet. Du mein Himmel, was wird das geben? Dieses Riesenschiff! Passagierdampfer! Sicher bis in alle Winkel voller Menschen. Gleich werden sie zum Himmel fahren. Oder in ihren Kabinen absaufen. Unser Torpedo kann gar nicht fehlgehen. Das Schiff hat ja keine Fahrt. Keine Vorhaltrechnung. Die glatte See. Die Torpedoeinstellung: zwei Meter unter der Wasserlinie – genau mittschiffs gezielt. Die ideale Entfernung. Ich starre mit weit aufgerissenen Augen auf den Dampfer. Schon projiziert sich das Vorstellungsbild einer gewaltigen Detonation auf die blinkende Silhouette. Ich sehe, wie das ganze Schiff sich aufbäumt, wie die zackigen Fetzen in den Himmel steigen und der riesige Qualmpilz hoch wächst. Die weiße Glut, die rote Glut!Mir staut sich die Luft. Wann kommt endlich der Hammerschlag der Detonation? Die Lichterketten des Dampfers beginnen zu tanzen. Das macht das starre Hinsehen. Ich atme nicht mehr. Da schlagen Worte einer Meldung an mein Ohr: »…Torpedo läuft nicht!« Was? Wie? Wer war das? Das kam doch von unten! Das war eine Meldung aus dem Horchraum! Torpedo läuft nicht! Ich habe doch deutlich den Ausstoß gespürt. Und jetzt? »Kein Wunder«, sagt der Obersteuermann und atmet tief auf. Torpedo läuft nicht. Das heißt: funktioniert nicht. Die Fliegerbombe! Ja, das ist es: Die Fliegerbombe hat auch diesen Torpedo erwischt. Die Druckwelle – natürlich. Das kann ja kein Torpedo ausgehalten haben. Ein Omen! Ein Fingerzeig! Und nun? Rohr zwo, Rohr drei, Rohr vier? »Dann probieren wirs eben mit Rohr fünf«, höre ich den Alten und gleich darauf seinen Befehl: »Heckrohrschaltung!« Schon folgen die nötigen Maschinen- und Ruderbefehle, um das Boot zu wenden – ruhig, wie im Manöver. Rohr fünf! Den anderen Torpedos in den Bugrohren traut der Alte also auch nicht – aber der im Heckrohr, der hat vielleicht nichts abgekriegt. Der Alte läßt es also nicht sein. Auf Fingerzeige reagiert er nicht. Braucht schon ordentliche Staucher. Das Boot kommt langsam in Fahrt und dreht an. Das illuminierte Schiff, das wir eben noch voraus hatten, schiebt sich allmählich nach steuerbord und rückt dann achteraus. Nur noch zwei, drei Minuten, dann müssen wir es genau über dem Heck haben: Schußposition für Rohr fünf.

 

Incydent z Reina Victoria został zainspirowany wydarzeniem z 3-go grudnia 1941 roku, kiedy to U 96 natrafił na hiszpański parowiec pasażerski Cabo de Hornos.

Czytaj więcej: Okręt

Fot. 3. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych z 3-go grudnia 1941 roku opisujący incydent z Cabo de Hornos [1]

Czytaj więcej: Okręt

Fot. 4. Wpis w Dzienniku Działań Bojowych z 3-go grudnia 1941 roku opisujący incydent z Cabo de Hornos [1]

04:00 - Kurs 0 stopni.

05:38 - Parowiec na namiarze 240 stopni. Zbliżam się, parowiec idzie kursem południowo-wschodnim. Pasażerski. Oznaczenia hiszpańskie. Jasno oświetlony. Jego wielkość oraz kurs są podejrzane. Przy użyciu reflektora sygnałowego polecam się zatrzymać. Parowiec podaje nazwę "Cabo de Hornos". Polecam dostarczyć papiery przewozowe. Z parowca potwierdzają odbiór polecenia. Parowiec zastopowany, nic się nie dzieje.

06:52 - wiadomość radiowa do BdU: nie odebrana przez dowództwo, odbiór potwierdzony dopiero o 08:12. 
"Duży parowiec pasażerski "Cabo de Hornos", oznaczenia hiszpańskie, idący kursem południowo-wschodnim, przekazaliśmy na parowiec zapytanie o status. Pozycja CG 5467"
Gdy przez około godzinę nic się nie działo, na ponowne żądanie odpowiedziano "forziere pp". Przekazaliśmy po hiszpańsku Morsem, że jeżeli w ciągu 10 minut nie zwodują szalupy, storpedujemy statek.

05:43 - 08:00 - Chodzimy zmiennym kursem.

07:37 - Po 15 minutach w kierunku zastopowanego statku wystrzelono torpedę z wyrzutni rufowej. Torpeda okazuje się być uszkodzoną, prawdopodobnie przez bomby lotnicze. Zanim wystrzeliliśmy drugą torpedę, zwodowali szalupę. O 08:00 dostarczono papiery przewozowe. Dokumenty są w porządku. Parowiec w rejsie z Buenos Aires przez Lizbonę do Bilbao.

Czytaj więcej: Okręt

Fot. 5. Pierwsza strona raportu z ataku torpedowego na Cabo de Hornos [1]

1 Odstęp czasowy pomiędzy torpedami w salwie oraz kąt rozproszenia salwy torpedowej
2 Typ i numer seryjny torpedy
3 Prędkość oraz długość biegu torpedy
4 Głębokość biegu torpedy
5 Numer seryjny oraz typ zapalnika
6 Nastawa zapalnika magnetycznego
7 Dystans uzbrojenia torpedy
8 Numer wyrzutni torpedowej
9 Rodzaj strzału torpedowego (podwodny - przy użyciu tłoka strzelniczego/nawodny - bez użycia tłoka)
10 Prędkość własna w momencie strzału 
11 Kurs własny w momencie strzału 
12 Namiar celu w momencie strzału 
13 Względny kurs torpedy
14 Stanowisko celownicze (pomost/kiosk/centrala), użyty celownik (UZO/peryskop bojowy/peryskop wachtowy) oraz typ kalkulatora torpedowego 
15 Punkt celowania
16 Rzeczywisty kurs torpedy
17 Parametry strzału (prędkość celu, kąt biegu, kąt strzału torpedowego)
18 Głębokość w momencie strzału (tylko w przypadku U-Bootów)
19 Przegłębienie okrętu w momencie strzału
20 Odległość do celu oraz zaobserwowany czas biegu torpedy
21 Zaobserwowane nieprawidłowości biegu torpedy
22 Strzał przy stałym kursie/podczas zwrotu
23 Kąt odchylenia żyroskopowego
24 Dla torped G7e oraz długości biegu torpedy powyżej 3000 m:
a) data ostatniego ładowania baterii akumulatorów;
b) data ostatniego podgrzewania baterii akumulatorów;

Czytaj więcej: Okręt

Fot. 6. Druga strona raportu z ataku torpedowego na Cabo de Hornos [1]

Prosty strzał do nieruchomego celu. Torpeda okazała się być niesprawna. Przyczyna - dwie bomby lotnicze z 31 listopada 1941 roku. Spowodowały prawdopodobnie uszkodzenie baterii akumulatorów lub aparatu zanurzania.

 

Słowem zakończenia - oczywiście analizowanie kwestii dialogowych w powieści Buchheima oraz filmie Petersena pod względem zgodności z historycznymi procedurami nie ma większego praktycznego sensu i artykuł ten należy traktować raczej jako formę rozrywki, niemniej widoczna jest dbałość o szczegóły zarówno w książce i filmie.

 

Źródła:

[1] Dziennik Działań Bojowych z 7-go patrolu U 96